banner ad

RSSAleksandra Solarewicz

„Matylda” albo wielka lipa

„Matylda” albo wielka lipa

"Matylda"  wywołała w Rosji, i w świecie prawosławnym w ogóle, skandal.​ Mikołaj II Romanow należy, jak wiadomo, do grona świętych Cerkwi, a film pokazuje niechlubny wątek jego biografii, czyli romans z baletnicą. Zaczęłam oglądać "Matyldę" w nadziei, że zobaczę dzieło zasługujące na dyskusję. Po wszystkim mam wniosek: wielka lipa. Nie dostrzegam w Mikołaju II męczennika […]

Czytaj dalej

Aranza: „Joanna Szalona”

Aranza: „Joanna Szalona”

| 26 czerwca 2020 | 0 Komentarzy

Im który władca bardziej odstaje od norm obyczajowych, tym większą ma szansę na uwiecznienie w pamięci, książce i filmie. Obejrzałam "Joannę Szaloną" i szczerze mówiąc, wniosek mam tylko taki, że Joanna nie szalona, a przeciętna, a Filip nie tyle piękny, co podkolorowany. Film opisuje życie Joanny Kastylijskiej od jej przyjazdu na dwór hiszpański po schyłek […]

Czytaj dalej

„Karol, król i cesarz”… w kawałkach

„Karol, król i cesarz”… w kawałkach

| 19 czerwca 2020 | 0 Komentarzy

Nie będzie to tekst o dumnej nazwie "recenzja", bo do tego musiałabym się pochwalić obejrzeniem całego filmu. Zaczęłam rozglądać się za nim w internecie. Znalazłam sporo fragmentów – ale jednak rozproszone. "Saga Habsuburgów" Jeana des Cars i te fragmenty mozaiki zaostrzyły mi apetyt. "Karol, król i cesarz" to film nakręcony przez Telewizję Hiszpańską w latach […]

Czytaj dalej

Gomulicki: „Iskry z popiołów”

Gomulicki: „Iskry z popiołów”

| 12 czerwca 2020 | 0 Komentarzy

Dzisiaj ten tytuł brzmi symbolicznie w podwójnym sensie. W I połowie XX wieku były te nowele zapomniane, a w I połowie XXI zapomniana jest sama antologia. A jest to dwutomowy zbiór opowiadań XIX-wiecznych autorów wybitnych, znanych i zupełnie nieznanych. Są tam i Łoziński, i Tetmajer, i Kraszewski, a obok nich Chłędowska, Dzierzkowski, Wolski… Ilustracje Stanisława […]

Czytaj dalej

Święch: „Budzenie wawelskiej pani królowej Jadwigi

Święch: „Budzenie wawelskiej pani królowej Jadwigi

Jednak nie poprzestanę na ogólnej reklamie dla Zbigniewa Święcha. Połakomiłam się ostatnio na zakup kolejnej jego książki,  i jeszcze kolejnej. Trafiły mi się obie z autografem autora. Jadwiżańska jest taka, jak lubię, gdy chodzi o tajemnice: krótka, ciekawa i budzi apetyt na jeszcze. "Budzenie" stanowi też część innej książki Święcha, ale lepiej czyta się je […]

Czytaj dalej

Sukmanowska: „Tańcząc na wulkanie”

Sukmanowska: „Tańcząc na wulkanie”

Niedawno wszyscy szukali tutaj złotego pociągu, teraz pewnie robią to samo, tylko – z racji sanitarnych –  szperają po cichu. Książka dziennikarki Anny Sukmanowskiej została wydana na początku lat 90, kiedy dopiero zaczynano mówić o niemieckich skarbach, ruinach i tajemniczych lochach na Dolnym Śląsku. Oprócz warunków eksploratorskich, czyli pojawiania się epidemii COV, nic od tego […]

Czytaj dalej

Święch: „Klątwy, mikroby i uczeni”

Święch: „Klątwy, mikroby i uczeni”

Pytana na egzaminie o "Treny" Kochanowskiego, skręciłam temat w stronę eksploracji jego grobu, którą opisał Jan Widacki. Kto by się tam interesował analizą wierszy, kiedy w krypcie leży cała historia rodu. A co z niej wynika? Właśnie. Zbigniew Święch to kolejny specjalista od kryminalistyki historycznej. Z werwą reportera opowiada o ekshumacjach polskich mężów stanu, a […]

Czytaj dalej

Samozwaniec: „Maria i Magdalena”

Samozwaniec: „Maria i Magdalena”

Znalazłam to dzieło na półce u Dziadka i przeczytałam, jeszcze nie mając świadomości, że oto mam do czynienia z „pierwszą damą satyry polskiej”. Mimo że "Marię i Magdalenę" lubię i od czasu do czasu do niej wracam, doznałam mocnego zdziwienia. Satyra to to na pewno jest, ale tytuł dla autorki stworzono chyba na zamówienie i […]

Czytaj dalej

Solarewicz: Kwarantanna …uje, czyli tydzień szósty

Solarewicz: Kwarantanna …uje, czyli tydzień szósty

Na cmentarz można dostać się już lege artis. I nie, nie mam na myśli podróży ze szpitala w jedną stronę. Na spacer też już wolno, co jest okazją do swobodnej, wreszcie realnej wymiany poglądów. A pogląd człowieka na rzeczywistość, przede wszystkim do władzy, wyraża się dzisiaj głównie poprzez jego stosunek do noszenia maski. Chciałam uczestniczyć […]

Czytaj dalej

Kossak-Szczucka: „Z otchłani”

Kossak-Szczucka: „Z otchłani”

Jakiś polonista napisał szyderczo, że według Zofii Kossak-Szczuckiej obozy śmierci były karą za równouprawnienie kobiet. Chciałam bardzo sprawdzić, z czego to mianowicie wypływa wniosek pana profesora. Przeczytałam „Z otchłani” od deski do deski. W obozie Auschwitz, niewątpliwie, Niemcy stosowali za karę równouprawnienie… Obóz w Oświęcimiu minął, a Kossak-Szczucka karana jest nadal. Bo przekłamała rzeczywistość, bo […]

Czytaj dalej