Neutralność światopoglądowa Komisji Europejskiej fikcją?
Z okazji obchodzonego 17 maja Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii i Transfobii (IDAHOT – International Day Against Homophobia and Transphobia) wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej oraz Komisarz ds. sprawiedliwości, wymiaru sprawiedliwości i obywatelstwa Viviane Reding wygłosiła przemówienie, w którym zażądała skuteczniejszej ochrony praw ludzi LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych oraz transgenderycznych).
Reding stwierdziła, że homofobia i transfobia są niezgodne z wartościami i zasadami, na których została zbudowana Unia Europejska. Komisarz wskazała na to, że Komisja Europejska oraz inne instytucje UE są zobowiązane do aktywnego działania na rzecz urzeczywistnienia praw LGTB. Przytoczyła także kilka przykładów takiej działalności, jak chociażby wprowadzenie przez unijne dyrektywy możliwości ubiegania się o azyl w UE przez osoby prześladowane ze względu na swoją orientację seksualną. Reding przywołała także sprawę interwencji w Polsce, która odmawiała wydawania odpowiednich zaświadczeń osobom homoseksualnym, które chciały sformalizować swój związek za granicą. Na skutek interwencji Komisji prawo polskie zostało odpowiednio zmienione.
W swoim przemówieniu Reding zapewniła, że Komisja jeszcze silniej będzie się angażować w walkę przeciwko homofobii i transfobii.
Tekst przemówienia: http://europa.eu/rapid/press-release_SPEECH-13-424_en.htm
Komentarz: jednym z postulatów środowisk lewicowych jest neutralność światopoglądowa państwa, a więc analogicznie także i Unii Europejskiej. Polityka UE na rzecz realizacji praw LGTB jest sprzeczna z wymogami neutralności światopoglądowej, co komisarz Reding dobitnie wyraziła w tych swoich słowach, w których wspomniała o wartościach europejskich. Jak to więc jest z tą neutralnością światopoglądową instytucji państwowych i unijnych? Czyżby było to tylko „opium dla ludu”?
Kategoria: Wiadomości