„Domysły na temat Barabasza”
Ostatnio panuje moda na przedstawianie Judasza, ażeby wybielić „dobrego inaczej”. Barabasz jest w porównaniu z Judaszem postacią marginalną, o której nie wiemy właściwie nic. Jest jednak postacią bardzo symboliczną. Jako żywo przypomina się wiersz Herberta „Domysły na temat Barabasza”. Kim był ten, który przeżył, bo zginął Chrystus? Uwolnić Barabasza!
Barabasz – menel siedzi w więzieniu za morderstwo i czeka na śmierć. Nagle dowiaduje się, że wygrał wielki los na loterii. Tłum, który chce śmierci Nazarejczyka, wymusił jego uwolnienie. Niedawny skazaniec wychodzi na słoneczny świat boży. Spotyka swoją kochankę, a wraz z nią niedawną swoją przeszłość. Jest też świadkiem Golgoty. Dociera do niego powód, dla którego zachował swoje życie. Zaczyna pytać o Nazarejczyka. Co działo się, gdy siedziałem w więzieniu? Dlaczego On? A dlaczego ja, tu…?
Film jest opisem wędrówki, dosłownej i wewnętrznej przestępcy. Nazwalibyśmy ją zwyczajnie nawróceniem. Barabasz zadaje pytania, a odpowiadają mu uczeni w piśmie, prości wieśniacy – świadkowie, Maryja, Józef… Matka Boża jest odcukierkowana, to postarzała kobieta o twarzy ściętej cierpieniem (tak, zdecydowanie tak mogę określić jej oblicze). Żyje jeszcze św. Józef (sic), siwy jak gołąbek, który cierpliwie wysłuchuje Barabasza… Barabasz powoli zaczyna rozumieć. A wcześniej jeszcze uwierzyła ta, która razem z nim wcześniej prowadziła rozpustne życie, jego kochanka, jak gdyby druga Maria Magdalena.
Barabasz prowadzi śledztwo, wchodzi do grobowca w poranek zmartwychwstania i wierzy. Jawi się jak kolejny apostoł… Kto wie, kim byłby, gdyby uwierzył jeszcze za życia Chrystusa? Teraz zaś, pojmany przez Rzymian, z pełną świadomością idzie po raz drugi do więzienia. Stamtąd jego dusza wędruje do raju.
Spodobał mi się ten film. Dość pocieszny jest Piłat przemawiający po rosyjsku, ale widziałam też faraona mówiącego po polsku, więc egzotyka nie jest wyjątkiem. Warto obejrzeć.
Aleksandra Solarewicz
„Barabasz”, reż. Jewgienij Emelin, wyk. Paweł Krainow (Barabasz) i in., Rosja 2019
Kategoria: Aleksandra Solarewicz, Recenzje