Stefan Kisielewski
27 września 1991 roku zmarł w Warszawie, w wieku 80 lat (ur. 7 III 1911), Stefan Kisielewski, pseud. Kisiel, Teodor Klon, Tomasz Staliński, Julia Hołyńska, prozaik, publicysta, felietonista, diarysta, kompozytor, krytyk muzyczny i polityk; syn prozaika, działacza PPS (redaktora Robotnika), legionisty i piłsudczyka – Zygmunta (1882-1942) oraz (pochodzącej ze spolonizowanej rodziny żydowskiej) Salomei z d. Szapiro (ciotki komunistki Hanki Sawickiej), bratanek młodopolskiego dramaturga i proendeckiego satyryka – Jana Augusta (1876-1918); ojciec m.in. pianisty (duet Marek i Wacek) Wacława (1943-86); studiował polonistykę i filozofię na UW oraz (od 1927) w Konserwatorium Warszawskim, gdzie uzyskał dyplomy z teorii muzyki (1934), kompozycji (1937) i fortepianu (1937); należał do sanacyjnego Legionu Młodych, lecz odsunął się od niego zrażony prokomunistycznym kursem Zbigniewa Zapasiewicza (ojca), a (ku rozpaczy swojego ojca) zainteresował się twórczością publicystyczną Romana Dmowskiego; jako recenzent muzyczny debiutował (1935) w mesjanistycznym Zet Jerzego Brauna, jako publicysta polityczny i kulturalny związał się z neokonserwatywnym Buntem Młodych (od 1937 – Polityką) Jerzego Giedroycia; jego najgłośniejszy tekst z tego okresu wymierzony był w trzy „terroryzmy ideowe”: komunistyczny, oenerowski i demoliberalny (Wiadomości Literackich); w kwietniu 1939 został kierownikiem muzycznym Rozgłośni „Warszawa II”; po udziale w kampanii wrześniowej (co – podobnie jak okres współpracy z Polityką) opisał w powieści Sprzysiężenie), okres okupacji niemieckiej spędził w Warszawie, będąc członkiem AK oraz pracownikiem Delegatury Rządu na Kraj; podczas powstania warszawskiego pracował w powstańczym radiu; po wojnie zamieszkał (do 1961, kiedy powrócił do Warszawy) w Krakowie, gdzie założył Ruch Muzyczny i był jego redaktorem naczelnym aż do przymusowej likwidacji pisma (1948); w latach 1945-49 był też wykładowcą Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej, usuniętym na osobiste polecenie W. Sokorskiego; od 1945 do 1989 (z dwiema przerwami: na czas likwidacji pisma w latach 1953-56 oraz „zapisu” na jego nazwisko w latach 1968-71) był publicystą oraz felietonistą Tygodnika Powszechnego; cykle jego felietonów (wzorowanych na przemyślnie aluzyjnej, antybonapartystycznej publicystyce Henri’ego de Rocheforta) podpisywanych pseudonimem Kisiel zyskały mu największą popularność; po październiku 1956 sformułował (wraz ze Stanisławem Stommą) koncepcję tzw. neopozytywizmu, czyli akceptacji PRL i „sojuszu” z ZSSR z pozycji niekomunistycznych i niesocjalistycznych; w latach 1957-65 był posłem na Sejm PRL, wchodzącym w skład Koła Poselskiego „Znak”: jego nieuzgodnione, opozycyjne wystąpienia w kwestiach wykraczających poza sprawy eklezjalne, budziły niezadowolenie ugodowych kolegów z koła i wściekłość Z. Kliszki; w 1964 podpisał List 34, a od 1967 wydawał powieści w paryskim Instytucie Literackim pod pseudonimem Tomasz Staliński; w marcu 1968, po słynnym przemówieniu na zebraniu ZLP o „dyktaturze ciemniaków”, został dotkliwie pobity przez „nieznanych sprawców”; od 1976 współpracował z rozmaitymi środowiskami ujawnionej opozycji i jej czasopismami, zachowując jednak pozycję niezależną, acz szczególną sympatię (niewolną od uszczypliwości) okazując Ruchowi Młodej Polski; do jego najgłośniejszych tekstów tego okresu należy (opublikowana w Londynie) broszura Na czym polega socjalizm oraz artykuł Czy geopolityka straciła znaczenie? w Res Publice; w 1984 poddał ostrej krytyce Solidarność, wskazując na aporię w jej programie pomiędzy politycznym antykomunizmem a ekonomicznym socjalizmem; w 1987 został współzałożycielem Ruchu Polityki Realnej, a w 1989 – Unii Polityki Realnej (i jej honorowym przewodniczącym); w 1990 zerwał demonstracyjnie współpracę z Tygodnikiem Powszechnym wskutek cenzurowania jego tekstów przez redakcję oraz przeniósł się na łamy Wprost; wbrew pozorom – i pospolicie przyklejanej mu etykiecie „konserwatywnego liberalizmu” – „kisielizm” jest wymyka się jednoznacznym przyporządkowaniom ideowo-politycznym (mawiał zresztą przewrotnie, że nie posiada poglądów politycznych, a jedynie gospodarcze), gdyż jego cechą podstawową jest „syngularność” („jednostka Kisiel”) i (w luźnym znaczeniu) „heterodoksja”; w „kisielizmie” mieszały się rozmaite ingrediencje: ekonomiczny leseferyzm, realizm konserwatywny (tradycja krakowskiej szkoły historycznej) i endecki, „kulturalizm” K. Irzykowskiego; specyficzna była także jego pozycja religijna: z jednej strony – „wieczny katechumen” stojący w progu Kościoła i broniący Go raczej jako najpotężniejszą siłę moralną oraz cywilizacyjną, z drugiej – przywiązany do tradycji (także liturgicznej) ostry krytyk „soborowych szaleństw” progresizmu, w tym redakcji Tygodnika Powszechnego.
prof. Jacek Bartyzel
Kategoria: Jacek Bartyzel, Kalendarium