banner ad

Pieróg: Co się stało z naszą pobożnością?

Co się stało z naszą pobożnością?

Na początku zajmijmy się definicją wyrazu pobożność. Co oznacza? Czym jest dla nas?  Czy jesteśmy pobożni? Wyraz pobożność pochodzi od wyrażenia po Bożemu, a więc życie Bogiem, wg Jego prawa i woli. Natomiast według greckiego tekstu Nowego Testamentu, przetłumaczonego na język polski, wyraz pobożność (eu –Sebeia) oznacza właściwe, dobre oddawanie czci.

Przeważnie pobożność kojarzy się z chodzeniem do kościoła, przyjmowaniem sakramentów, angażowaniem się w życie parafii. Są to przejawy zewnętrzne pobożności. Gdy człowiek tylko skupia się na zewnętrznych formach pobożności, jawi się jako nieautentyczny i pozbawiony Ducha Bożego. Jezus mówi: Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie (Mt 6, 5-8).

Za czasów naszych babć pobożność była naturalnym przejawem wiary w Boga. Ze wzruszeniem słucham relacji starszych kobiet o gromadzeniu się w miesiącach maryjnych pod kapliczkami, o śpiewie litanii i odmawianiu różańca. Ludzie rzucali swoje zajęcia i przychodzili oddać cześć Maryi. Dzisiaj jakże ten piękny zwyczaj jest już prawie zapomniany. Wiele przydrożnych kapliczek i krzyży stoi zapomnianych i zaniedbanych…

Kolejną sprawą jest klękanie przed Ciałem Jezusowym gdy jest ono niesione przez kapłana (na nieszczęście obecnie coraz częściej przez świeckich szafarzy). Dawniej było rzeczą naturalną uklęknąć czy uczynić pokłon (w przypadku starszej osoby). Obecnie wielu ludzi po prostu wstydzi się przyklęknąć na ulicy przed Panem Jezusem. Odwracają wzrok, patrzą co inni w tym czasie czynią. Jakże potrzebna jest nam współczesnym ludziom pobożność naszych dziadków i babek!

Gdzie się podziały balaski w kościołach? Jeszcze kilkadziesiąt lat temu niewyobrażalne było przyjąć Ciało Chrystusa w pozycji stojącej i do rąk. Współczesny katolik w większości przypadków nie wie czym są balaski i czemu służą. Właściwie w wielu kościołach nie ma tego jakże tradycyjnego elementu. Balaski są bardzo ważnymi przedmiotami dla czci Najświętszej Eucharystii. Wierni przyklękali, żeby przystąpić do komunii świętej, starsi mieli oparcie, było większe bezpieczeństwo w razie upadku Hostii. Powszechne wyrzucenie balasek przyczyniło się do zmniejszenia szacunku i oddawania czci Bogu w Najświętszym Sakramencie.

Pewien znajomy kapłan powiedział ostatnio, że my współcześni ludzie musimy nauczyć się pobożności i myślenia naszych dziadków. Tak bardzo ulegliśmy modzie na konsumpcjonizm, na to co oferuje współczesny globalizm. To co modne jest bardziej postępowe i cenione przez media. Pobożność jest passe, niezgodna z współczesnymi trendami.

Czerpmy z Tradycji, nie wstydźmy się bycia niemodnymi. Niech nasza pobożność nie wynika z fałszywej dewocji, tylko z głębi serca i miłości do Boga. Jak pisze św. Paweł Apostoł w Liście do Tymoteusza: "pobożność zaś przydatna jest do wszystkiego” (1 Tym. 4:8). Mało tego, apostoł dodaje w tym samym wersecie, że pobożność ma na celu „zapewnienie życia obecnego i tego, które ma nadejść”.

 

Magdalena Pieróg

 

 

Kategoria: Inni autorzy, Kultura, Myśl, Publicystyka, Religia, Wiara

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *