Katedra Notre Dame ma być zbezczeszczona!
Katedra Notre Dame, spalona w pożarze z 15 kwietnia 2019 roku, może zostać zbezczeszczona i zamieniona w modernistyczny Disneyland.
Dziennik The Daily Mail podaje, że o ile wieże i dach mają zostać przywrócone do dawnej świetności, o tyle wnętrze będzie zamienione w park tematyczny, poświęcony budzeniu świadomości. Plany zakładają stworzenie wewnątrz świątyni szlaku tematycznego oraz wystawy w rodzaju chrześcijaństwo dla opornych. Konfesjonały, ołtarze i rzeźby mają zostać usunięte i zastąpione modnymi muralami, a wnętrze wypełnią efekty świetlne i dźwiękowe, mające stworzyć efekt „przestrzeni emocjonalnej”.
Szlak tematyczny poprowadzi odwiedzających przez 14 kaplic, reprezentujących Księgę Rodzaju, Abrahama, Księgę Wyjścia oraz proroków, ale także pięć kontynentów. Jak łatwo się domyślać, Afryka i Azja będą miały pozycję uprzywilejowaną, z kolei Europa, obie Ameryki i Australia zostaną upchnięte w apsydzie za ołtarzem. Szlak kończy się w kaplicy poświęconej pojednanemu stworzeniu – co stanowi nawiązanie do encykliki Laudatio Si papieża Franciszka, w której omówiono degradację środowiska i globalne ocieplenie.
Maurice Culot, wielokrotnie nagradzany architekt związany z Paryżem, stwierdził, że to tak, jakby „Disney wprowadził się do Notre Dame”. I dalej: „To, co proponuje się w Notre Dame, nigdy nie zostało by zaakceptowane w Opactwie Westminsterskim lub Bazylice Św. Piotra. To rodzaj parku tematycznego, dziecinnego i banalnego zważywszy na rangę miejsca”.
Inni krytycy mają podobne odczucia. Nie brak głosów, że katedra zamieni się w poprawny politycznie Disneyland. Jeden z urzędników zaangażowanych w sprawę skomentował, że istnieje ryzyko zamiany świątyni w eksperymentalną salę wystawową, co oszpeci ją na dobre. „Czy możemy sobie wyobrazić administrację Kaplicy Sykstyńskiej wydającą zezwolenie na coś podobnego? (…) To wyraz szaleństwa politycznej poprawności. Oni chcą zamienić Notre Dame w liturgiczny salon wystawowy, który nie istnieje nigdzie indziej – a przecież powinien to być zabytek, w którym najmniejsza nawet zmiana wymaga najwyższej troski”.
Poza argumentami religijnymi podnoszone są też inne. Specjaliści uznają, że marnowanie funduszy na ten projekt jest nieuzasadnione zważywszy, że bardziej potrzebuje ich zakrystia i wsporniki katedry – wymagające remontu jeszcze przed pożarem.
Większość komitetu naukowego niechętnie spogląda na opisany wyżej projekt, ale reprezentujący prezydenta Macrona generał Jean-Louis Georgelin oraz arcybiskup Paryża chcą nadać im bieg.
Ostatecznie los katedry zostanie zdecydowany na posiedzeniu komitetu w dniu 9 grudnia 2021.
(MM)
Za: dailymail.co.uk
Kategoria: Wiadomości
Brakuje nam wszystkim katolikom odważnych biskupów, takich jak Św. Mikołaj, który dał w ryja heretykowi Ariuszowi. Teraz też by się przydał odważny facet, który by tak zrobił inicjatorowi tej profanacji.