banner ad

Goździk: Augustus Pugin – renowator katolickiego gotyku w architekturze i wystroju

W roku 1812 na świat przyszedł, nieznany w Polsce,  Augustus Welby Northmore Pugin. Jego ojciec o imieniu Augustus Karol był Francuzem, który uciekł do Anglii przed rewolucyjnym terrorem. Zasłynął jako doskonały rysownik, wyspecjalizowany w szkicach architektonicznych, także jako malarz, projektant, ilustrator i wykładowca sztuki. Jego dom na Great Russel Street, blisko gmachu Muzeum Brytyjskiego, nieustannie wypełniali początkujący artyści, projektanci i adepci sztuki. W takich okolicznościach dorastał młody Augustus, który pierwsze próby rysunkowe podejmował w wieku 3 lat, w wieku 8 lat zaprojektował pierwsze krzesło, a mając zaledwie 15 lat otrzymał od króla Jerzego IV zamówienie na komplet mebli gotyckich do zamku Windsor. Swój talent, zwłaszcza w zakresie architektury, szlifował podczas dorocznych, rodzinnych podróży na kontynent, gdzie z ogromnym zapałem uwieczniał i analizował w najdrobniejszych szczegółach słynne budowle. Architekturę pojmował holistycznie, patrząc nie tylko na budowle, ale także wszelkie detale ich wystroju i wyposażenia.

Początkowo zarabiał w pracowni ojca i wykonywał prywatne zlecenia, a następnie znalazł zatrudnienie na niewielkim szkunerze, który kursował między Wielką Brytanią i Holandią, na ogół przewożąc flandryjskie meble. W 1830 szkuner rozbił się na szkockiej plaży niedaleko Leith, a wówczas młody Pugin przez przypadek poznał architekta Jamesa Gellespie Grahama, który doradził mu porzucenie żeglugi na przecz pracy twórczej. W wieku 17 lat założył firmę, którą prowadził do śmierci w 1852 r. Podejmował współpracę z królewskimi złotnikami, zaprojektował scenografię dla teatru Covent Garden, wytwarzał sztućce, elementy wyposażenia wnętrz, meble, przedmioty użytkowe i liturgiczne – słowem, wszystko, co tylko dało się wytworzyć ręką artysty-rzemieślnika. Nie można także pominąć jego działalności pisarskiej w dziedzinie sztuki, a książki, jak na artystę przystało, ilustrował własnoręcznie.

Jako dziecko Pugin był zabierany przez matkę na nabożeństwa do  słynnego szkockiego kaznodziei prezbiteriańskiego Edwarda Irvinga. Szybko jednak zaprzestał praktyk religijnych czując wstręt do zimnych i sterylnych wnętrz protestanckich. Feralny rok 1832 odebrał mu ojca i przedwcześnie zmarłą żonę, a wtedy twórca znalazł pociechę w Kościele Katolickim, do którego oficjalnie przystąpił trzy lata później. Był odtąd konsekwentny w łączeniu wizji artystycznej i przekonań religijnych – odrzucał klasycyzm, uważając gotyk "nie tylko jako naturalną, normatywną formę wyrazu dla katolików (…), ale jako moralnie słuszną estetykę dla całej północnej Europy i jej zamorskich posiadłości”(1). Mecenat nad jego twórczością objął katolik, hrabia Shrewsbury, któremu w listach żalił się na ohydę klasycyzmu i postulował uczynienie z gotyku wiodącego stylu architektonicznego, zwłaszcza dla budowli publicznych i kościelnych. Podejmował na tym polu propagandę wydając bezprecedensowe prace, wyniesione przez  wysmakowanych zwolenników na piedestał, a przez młodych adeptów wykorzystywane jako podręczniki. Wzorniki te zawierały projekty różnych obiektów tworzonych na modłę gotycką, od drewnianych domów aż po ozdoby ze złota, srebra i metali nieszlachetnych.

Na jego zasadniczy dorobek pisarski składają się dwa manifesty estetyczne. Pierwszy z nich, zatytułowany Podstawy architektury ostrołukowej czyli chrześcijańskiej, ukazał się w 1841 r., zaś dwa lata później spod jego pióra i pędzla wyszła Apologia odrodzenia architektury chrześcijańskiej. W pierwszym sformułował dwie podstawowe zasady: "budynek nie powinien zawierać niczego, co nie jest konieczne z punktu widzenia wygody, konstrukcji lub celowości" oraz "wszelkie ornamenty powinny stanowić wzbogacenie zasadniczej konstrukcji budynku” (2). Jak zauważa Paul Johnson, ogromny dorobek Pugina oraz jego wszechstronność stanowił w Anglii zjawisko unikatowe, a nawet w Europie trudno znaleźć inne przykłady teoretyków, którzy zarazem świecili triumfy jako praktycy. Pugin zaczynał od sporządzenia szczegółowego projektu budowli, a następnie ruszał na plac budowy by krzątając się między pracownikami osobiście nadzorować ich pracę.

Warto zwrócić uwagę na jedno szczególne zlecenie – gotycką przebudowę Scarisbrick Hall, który swą historią sięga króla Stefana z Blois. Gmach mieści dziś prywatną, katolicką szkołę St. Mary’s Oscott, która w XIX wieku stałą się symbolem katolickiego odrodzenia („catholic revival”) w Anglii. Usytuowane jest tu jedno z trzech seminariów katolickich, które przetrwały na obszarze całej Wielkiej Brytanii. W 2010 r. w związku z beatyfikacją kard. Newmana wizytę złożył tu papież Benedykt XVI. Kardynał był związany z St. Mary’s Oscott w latach 40. XIX wieku. 

Także w latach czterdziestych Pugin wygłosił cykl znakomitych odczytów na temat swoich dokonań artystycznych, które "zapewniły mu niezwykłą przychylność katolickiej społeczności w Anglii, zwłaszcza starej szlachty i arystokracji, która odmawiała brania udziału w nabożeństwach anglikańskich"(3). Grunt pod katolickie odrodzenie położyła Ustawa o równouprawnieniu katolików z 1829 r., dzięki której wyznawcy rzymskiej religii zyskali możliwość wznoszenia swoich gmachów, czyniąc Pugina głównym wykonawcą prac. W latach 1839-1841 wzniósł w pełnym dymu i sadzy Birmingham katedrę św. Chada, wykorzystując nadbałtyckie rozwiązanie w postaci wytrzymałej cegły, a zarazem stosując szybkie i stosunkowo tanie metody pracy. Później nastąpiły liczne projekty w Londynie, Nottingham i Newcastle oraz szereg mniejszych realizacji rozsianych na terytorium Wysp i poza nimi – głównie w Australii. Zrealizował, bądź przyczynił się do realizacji, największej liczny katedr w historii, a w liczbie kościołów, mając ich na koncie 70, przewyższał go tylko Christopher Wren – architekt uczestniczących w dziele odbudowy Londynu po wielkim pożarze z 1666 r.

Podczas gdy wznoszenie gmachów anglikańskich było hojnie finansowane, dając budowniczym znaczną swobodę wykonawczą, świątynie Pugina cechuje oszczędność, prostota i funkcjonalność. Wyjątek stanowi gotycka perła w postaci kościoła St. Giles w Cheadle, który został wzniesiony na zlecenie lorda Shrewsbury. Często, z uwagi na przekonania religijne, marginalizuje się wkład Pugina w odbudowę gmachu parlamentu po pożarze w 1834 r., w tym  sporządzenie szczegółowych, zrealizowanych planów słynnej wieży zegarowej.

Jego niesłychana pracowitość i oszczędność szły w parze ze świetną organizacją pracy. Przez wiele lat korzystał z usług najlepszych rzemieślników w swoich dziedzinach, choć swoją wiedzą na ogół niewiele od nich odbiegał, dzięki czemu wraz z podwykonawcami tworzył zgrany zespół. Jeśli tylko był w stanie realizował projekty samodzielnie, a drobiazgowo prowadzone rachunki niemal wykluczał nieścisłości i spory z klientami. Był człowiekiem postawnym, fizycznie i psychicznie nieugiętym, o bardzo charakterystycznym wyglądzie – do końca życia paradował we fraku z minionej epoki, okryty płaszczem w ogromnymi kieszeniami, nosząc rozdeptane buty i zbyt obszerne spodnie, a w podróży potrafił ubierać się tak, że mylono go z włóczęgą. O strój dbał wyłącznie wówczas, gdy planował pójść do kościoła, a w świątyni przylegającej do jego domu w Ramsgate czytywał nieszpory odziany w komżę. Jak zauważa Johnson, jego życie przypominało średniowieczną egzystencję: modlitwa, proste, niewystawne posiłki, wystrzeganie się zbędnych rozrywek i alkoholu. "Pugin nie był człowiekiem epoki wiktoriańskiej, ale romantykiem"(4).

Być może za największy triumf w jego karierze należy uznać "średniowieczny dwór" wyeksponowany podczas Wystawy Światowej w 1851 r. Po tym wydarzeniu neogotyk upowszechnił się jako styl wznoszenia gmachów publicznych w Europie i poza jej granicami. Już w kolejnym roku, schorowany i częściowo obłąkany, zmarł w wieku zaledwie 40 lat, choć do ostatnich chwil życia pozostał aktywy twórczo. Dzieło ojca kontynuowali trzej synowie. Pierworodny Edward Welby Pugin zaprojektował bądź wzniósł ponad 100 katolickich kościołów, pozostając pod silnym wpływem legendarnego renowatora budowli średniowiecznych z Francji – Eugene’a Viollet-le-Duc’a. Podobnie jak ojciec zmarł młodo, w wieku 41 lat.

Mniej znany od przyrodniego brata Cuthbert Welby Pugin także parał się architekturą i meblarstwem oraz przez pewien czas prowadził rodziną firmę Pugin & Pugin. Trzecim z synów słynnego Pugina był Peter Paul, który wyspecjalizował się w czerwonym piaskowcu i ołtarzach z wielobarwnego marmuru. W 1889 r. został kawalerem Orderu św. Sylwestra, jednego z papieskich zakonów rycerskich. Zajadłym wrogiem Pugina był wpływowy John Ruskin, pisarz, filozof, historyk i krytyk sztuki oraz polityk doby wiktoriańskiej. Ruskin w swoich pracach poddawał architekta zajadłej krytyce, która budziła niesmak jego niektórych wielbicieli. Znaczenie tego konfliktu dobrze oddają słowa Sir Kennetha Clarka, który powiedział: „Gdyby Ruskin nigdy się nie narodził, to Pugin nigdy nie zostałby zapomniany”(5). Na straży dziedzictwa architektonicznej dynastii Puginów stoi dziś The Pugin Society, a trwałym elementem zabudowy brytyjskiej prowincji stanowi „|angielski dom podmiejski” z nieregularną sylwetką, szczytami i konstrukcją bezpośrednio przechodzącą w ogród, którego ideę stworzył Pugin we własnej osobie(6).

 

Tomasz Goździk

 

 

Przypisy:

  1. P. Johnson, Augustus Pugin, w: Twórcy, 2008, s. 177.
  2. Tamże, s. 180-181.
  3. Tamże, s. 179.
  4. Tamże, s. 186.
  5. K. Clark, The Gothic Revival, wyd. 3 ze wstępem J. Morauant Crook, Londyn 1995, s. 144.
  6. The Architectural Review, August Pugin (1812-1852), https://www.architectural-review.com/essays/reputations/augustus-pugin-1812-1852 (dostęp: 12 V 2024 r.).

 

 

 

Kategoria: Kultura, Publicystyka, Tomasz Goździk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *