Dawkins: rząd powinien chronić dzieci przed poglądami religijnymi ich rodziców
Rząd powinien chronić dzieci przed poglądami religijnymi ich rodziców – twierdzi pisarz Richard Dawkins.
W wywiadzie dla Irish Times udzielonym w zeszłym tygodniu w Dublinie Dawkins stwierdził także, że rodzice mają zbyt duży wpływ na edukację swoich dzieci – szczególnie w dziedzinie religii. "Dzieci powinny być chronione, aby mogły otrzymać rzetelną edukację, a nie być indoktrynowane religią, w której ich rodzice zostali wychowani" – dodał.
Dawkins odwiedził Irlandię wraz z fizykiem Lawrencem Kraussem w ramach wyjazdu promującego Arizona State University’s Origins Project – interdyscyplinarnego projektu Uniwersytetu Arizona, wspierającego badania nad pochodzeniem wszechświata, planet, gwiazd oraz gatunku ludzkiego. Angielski ateista przyjechał też do Irlandii, aby wspomóc organizację the Atheist Ireland walczącą o wycofanie ze szkół religii.
Oboje – zarówno Dawkins, jak i Krauss – uważają, że państwo musi ograniczyć prawa rodziców w celu właściwego wyedukowania dzieci. Krauss porównał przekazywanie przez rodziców wiary swoim dzieciom do zabraniania im dostępu do pomocy medycznej. W związku z tym – uważa Krauss – rodzice mają mieć ograniczone prawo do decydowania o programie nauczania w szkołach.
cs/lifesitenews.com
fot. Wikipedia, Crative Commons
Kategoria: Wiadomości, Wiara
Neohitlerowiec – facet o osiemdziesiąt kilka lat za późno się urodził. Za czasów Adolfa zrobiłby karierę.
Neohitlerowiec – facet o osiemdziesiąt kilka lat za późno się urodził. Za czasów Adolfa zrobiłby karierę.
Właśnie to jest niepokojące, że nie potrzebne są czasy Hitlera, aby taki ktoś zrobił karierę. W naszych oświeconych, naukowych i moralnych czasach demokacji, pokoju i zdrowego rozsądku, niezmąconego wtrącaniem się złego Kościoła taki Dawkins sprzedaje miliony ksiażek, przemawia na uniwersytetach i jest znanym autorytetem we wszystkich sprawach, gdzie da się go wykorzystać do krytykowania normalności.
Właśnie to jest niepokojące, że nie potrzebne są czasy Hitlera, aby taki ktoś zrobił karierę. W naszych oświeconych, naukowych i moralnych czasach demokacji, pokoju i zdrowego rozsądku, niezmąconego wtrącaniem się złego Kościoła taki Dawkins sprzedaje miliony ksiażek, przemawia na uniwersytetach i jest znanym autorytetem we wszystkich sprawach, gdzie da się go wykorzystać do krytykowania normalności.