Żak: Potrzebujesz ciszy – potrzebujesz pustyni
„Słuchaj. Usłysz. Skup się. Przyjmij. Wprowadź w życie. Wiem, że trudno jest słuchać Mnie, kiedy głowa pełna jest hałasu. Potrzebujesz ciszy, potrzebujesz pustyni” – te słowa usłyszane podczas modlitwy zanotował ks. Gaston Courtois w swoim notesie. Cała książka „Gdy Pan mówi do serca” 1jest zapisem wsłuchiwania się w Boga. Czy słowa, które tam znajdziemy, wypowiedział bezpośrednio do autora Jezus Chrystus? Ks. Gaston całe życie wzbraniał się przed takim twierdzeniem. Tłumaczył: „Wyrażam tylko własnymi słowami to, co zdaje mi się, że On chciałby mi powiedzieć” – pisze Artur Żak.
Książki „Gdy Pan mówi do serca” nie da się tak po prostu czytać. Nie jest to dzienniczek, ani opis duchowego rozwoju. Książka jest raczej zapisem wsłuchiwania się w głos Chrystusa i dlatego wręcz poraża swoją bezpośredniością i mądrością. Książki pisane na klęczkach mają w sobie ponadczasowość. Nie inaczej jest w tym przypadku. Choć od śmierci księdza Gastona minęło blisko 45 lat, to jego słowa pozostają aktualne.
Proszę mi wybaczyć, ale tekst poniżej nie będzie recenzją. Nie odważyłbym się. Pozwoliłem sobie wybrać kilka, spośród czterystu myśli, zapisanych przez autora i spróbowałem ułożyć je w pewną całość. Zdaję sobie sprawę, że mój wybór nie oddaje nawet w niewielkim procencie bogactwa książki, ale choć w ten sposób chciałem ją przybliżyć. Wszystkie zdania poniżej są cytatami z książki:
„Im częstsze będą – pomimo pokus zniechęcenia i duchowego lenistwa – chwile, w których Mnie szukasz i pragniesz Mnie słuchać, tym wyraźniej będziesz słyszał moją odpowiedź i tym bardziej mój Duch cię ożywi.”
„Patrz na Mnie. Mów do Mnie. Słuchaj Mnie. Jestem nie tylko świadkiem prawdy, lecz jestem Prawdą. Jestem nie tylko przekazicielem życia, lecz jestem Życiem. Jestem nie tylko promieniem światła, lecz jestem Światłem.”
„Więcej słuchaj. Tylko ja mogę dać ci światło, którego tak bardzo potrzebujesz. W moim świetle twój duch umocni się, twoje myśli rozjaśnią i pojawią się rozwiązania problemów, które przed tobą stoją.”
„Tak, mów mi spontanicznie o wszystkim, co cię martwi. Zostawiam ci sporo miejsca na własną inicjatywę. Nie myśl, że nie interesuje Mnie to, co się z tobą dzieje. Przecież jesteś częścią Mnie. Najważniejsze, żebyś o mnie nie zapomniał, żebyś zwracał się do Mnie z taką miłością i ufnością, na jaką cię w danej chwili stać.”
„O ile twoje życie byłoby prostsze i owocniejsze, gdybyś dał mi całe miejsce, jakie pragnę zająć w twoim umyśle i sercu! Pragniesz mojego przyjścia, wzrastania mojego królestwa, ale nie możesz poprzestać tylko na pragnieniach. Najpierw, zdaj sobie sprawę z tego, że własnymi siłami nie możesz uczynić niczego, by chociaż o jeden stopień podnieść zażyłość mojej obecności w tobie. Musisz mnie o to pokornie prosić przez wstawiennictwo Najświętszej Matki. Następnie, w miarę udzielonej ci łaski, nie trać żadnej okazji do świadomego jednoczenia się ze Mną, do zatopienia się we Mnie. Zanurzaj się we Mnie z ufnością i pozwalaj Mi działać przez ciebie.”
„Pozwól Mi działać. Nie zabraknie ci nigdy światła i potrzebnej pomocy. Zostanie ci ono udzielone szczodrze, tym bardziej, im głębsze będzie zjednoczenie twojej woli z moją. Nie lękaj się. W stosownym czasie podpowiem ci z Serca, co masz czynić, i dam ci środki, również doczesne do zrealizowania tego, co ci polecam. Czy nie uważasz, że dobrze jest tak razem pracować?”
„Niewielu modląc się naprawdę Mnie przyzywa. Zbyt często ludzie odmawiają modlitwy tylko wargami. Wówczas prośby te szybko nużą zarówno ich Adresata, jak i tego, kto wypowiada je bez skupienia! Ileż zmarnowanej energii, ileż straconego czasu, podczas gdy wystarczyłaby odrobina miłości, by to wszystko nabrało życia!”
I na koniec:
„Masz w sobie zdolność przyjmowania darów. Rozszerzaj, powiększaj tę zdolność nieustannym dziękczynieniem, a otrzymasz jeszcze więcej, abyś miał czym obdarowywać bliźnich. Proś. Przyjmuj. Dziękuj. Dawaj. Przekazuj. Dziel się serdecznie i dziękuj za to, że masz co rozdawać. Dziękuj Mi za to, że cię wybrałem i że zechciałem dawać się ludziom za twoim pośrednictwem. Dziękuj za cierpienie, które pozwala ci dopełniać braków mojej męki w twoim ciele, które jest częścią mojego ciała, czyli Kościoła. Bądź jedno ze Mną w żywym i substancjonalnym dziękczynieniu, jakim jestem wobec Ojca.”
Artur Żak
1 Ks. Gaston Courtois, Gdy Pan mówi do serca, Zapiski duchowe zebrane i opracowane przez Agnes Richomme, przekład Lilla Danilecka, Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC, Warszawa 2014