Święch: „Klątwy, mikroby i uczeni”
Pytana na egzaminie o "Treny" Kochanowskiego, skręciłam temat w stronę eksploracji jego grobu, którą opisał Jan Widacki. Kto by się tam interesował analizą wierszy, kiedy w krypcie leży cała historia rodu. A co z niej wynika? Właśnie. Zbigniew Święch to kolejny specjalista od kryminalistyki historycznej. Z werwą reportera opowiada o ekshumacjach polskich mężów stanu, a szczególnie królów.
Kazimierz Jagiellończyk, pośmiertny "sprawca" całej afery z klątwą, to nie jest jedyny bohater trylogii. Ze snu zbudzeni zostali jeszcze jego żona Elżbieta Rakuszanka, król Zygmunt Stary, Jadwiga królowa, Barbara Radziwiłłówna i wielu innych. Opowiada Święch o tym, co znaleziono w królewskich grobach, jak odtwarzano rysy władców, co wynika z analizy szczątków i jak się to ma do przekazów, jakie przetrwały do czasów współczesnych. Powołuje się na dokumenty starszych eksploracji grobów, w ubiegłych wiekach. No i oczywiście tłumaczy tytułową klątwę. Lekarze mogą wyjaśnić wiele, ale jak w tym układzie rozumieć napis wykuty w kamieniu: "Violator huius operis infelix esto?" ("Burzycielu tego dzieła, bądź przeklęty")?
Święch nie szuka sensacji, i to jest wielka zaleta jego twórczości. W jego oczach królowie, zgaśli w dawnych wiekach, wciąż są naszymi władcami. Szczątki ich traktuje z szacunkiem, jak przystoi poddanemu Piastów i Jagiellonów. Historia, monarchia, zagadki i kryminał. Gites. Nawet jeśli klątwa nie jest klątwą, zagadka przestała (lub wkrótce przestanie) być zagadką, to prześledzenie takiej historii ojczystej dla monrachisty jest arcyciekawe i pożyteczne.
Aleksandra Solarewicz
Z. Święch, "Klątwy, mikroby, uczeni", T 1: "W ciszy otwieranych grobów", Warszawa 1989; fot. antyk-wariat.com;
Tenże, T. 2: "Wileńska klątwa Jagiellończyka", Kraków 1994
Tenże, T. 3: "Ostatni krzyżowiec Europy: oddychający sarkofag Warneńczyka?", Kraków 1995
Kategoria: Aleksandra Solarewicz, Recenzje