Steinmeier: Popełniłem błąd, wspierając Nord Stream 2
– Pomyliłem się w ocenie Putina, podobnie jak inni – wyznał prezydent Niemiec, Frank Steinmeier, a jego słowa cytuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Tłumaczył, że był przekonany, iż Putin nie zaryzykuje całkowitej ruiny gospodarczej, militarnej i moralnej własnego kraju "w imię własnej imperialnej manii". Skrytykował też poparcie dla Nord Stream 2, który jeszcze rok temu nazywał "mostem" w stosunkach niemiecko-rosyjskich.
Niemcy próbowały stworzyć "wspólny europejski dom", obejmujący Rosję, ale im się to nie udało. Przyznał, że popieranie gazociągu też było błędem. Steinmeier przypomniał, że przed takimi relacjami z Rosją ostrzegali Niemcy ich partnerzy. Zdaniem dziennikarza FAZ, w rozmowie prezydent Niemiec dokonał bardzo fundamentalnej samokrytyki. Bronił się też przed zarzutem obojętności wobec losu Ukrainy, która oskarża go też o tworzoną od dziesięcioleci sieć powiązań z Rosją.
Natomiast wicepremier Jarosław Kaczyński, w swoim wywiadzie dla "Welt am Sonntag" zauważył, że Niemcy mają skłonność do Rosji, podobnie jak Francja. Przez lata nie chciały widzieć, co robi Rosja pod przewodnictwem Putina. Ostatnie dziesięciolecia historii Niemiec określił Kaczyński jako próbę odtworzenia konstrukcji kanclerza Bismarcka, czyli dominacji Niemiec ramię w ramię z Rosją.
AS
PAP
Kategoria: Aleksandra Solarewicz, Wiadomości
