Po drugiej stronie muru: Rosji opinia o globalizacji
Polityka Rosji wobec Ukrainy i krajów bałtyckich budzi zrozumiały strach. Niestety, wydaje się, że zachodnia dyplomacja nie do końca zdaje sobie sprawę z zamieszania, jakie wywołują jej groźby – niestanowiące przecież dla Rosji realnego zagrożenia dla jej stabilizacji, a także faktycznie niebędące w stanie zablokować planów ekspansji.
Dlatego, tak jak to już było w przypadku tekstu pt. "Idioci u władzy", będziemy się starali dalej przybliżać Czytelnikom opinie Rosjan, czyli spojrzenie z drugiej strony frontu.
Dzisiaj jako przykład podajemy fragmenty felietonu pt. "Jak powinniśmy uczyć Amerykę?", którego przesłanie jest ostrzeżeniem dla państw Zachodu przed polityką wymierzanych na ślepo sankcji. Jej skutki już uderzyły m.in. w Polskę, a jest to zaledwie początek.
Nauka dla Stanów Zjednoczonych
Pisze Michaił Dieliagin, dyrektor moskiewskiego Instytutu Problemów Globalizacji:
"(…) Żeby dać odpór politykom bez zasad, trzeba uderzyć w ich czuły punkt – w portfel.
USA raz po raz odgrażają się Rosji. Jak możemy im odpowiedzieć? (…) Zakaz importu drobiu to mało: trzeba całkowicie zakazać importu amerykańskich samochodów, wina, telefonów komórkowych i wszelkiej nieunikalnej techniki, jak boeingi. Powinniśmy w zamian wskrzesić nasze krajowe zakłady budowy maszyn lotniczych. Amerykański fastfood, który niszczy zdrowie, zastąpić rodzimymi sieciami, które serwują dania nieszkodzące nikomu. Nie mają u nas czego szukać amerykańskie koncerny produkujące napoje gazowane o straszliwym poziomie zawartości cukru. Możemy produkować własne, bezpieczne napoje.
Gdy w Ameryce nie ma rosyjskich banków, amerykańskich w Rosji być nie powinno. Państwo nasze powinno koniecznie zainwestować pieniądze we wprowadzenie bezpłatnego Linuxa, po to żeby w całości zastąpić nim produkty firm Microsoft.
Środki finansowe państwa i firm państwowych? Należy skończyć z aktywami dolarowymi. Za nasze produkty eksportowe też nie powinniśmy pobierać należności w dolarach. Oto Wielka Brytania płaci za gaz w funtach, a Europa w euro. Pora rozwinąć narodowe systemy płatnicze (które istnieją), po to żeby w ciągu roku skończyć w Rosji z systemem Visa i Mastercard. Należy stworzyć międzynarodowy system rozliczeniowy, w miejsce obecnego SWIFT – to sprawa suwerenności państwa.
Pamiętajcie: agresora powstrzymuje tylko reakcja asymetryczna i nieadekwatna. (…) Trzeba huknąć przywódcę w czoło: innej drogi ku przyszłemu porozumieniu i – później – współpracy, nie ma.
Po to, żeby Amerykanie skończyli z agresją, muszą dostać w czoło. Bo inaczej posuną się do tego, że zaczną nas bombardować: innego wariantu, niestety, nie ma".
Michaił Dieliagin, dyrektor Instytutu Problemów Globalizacji
aif.ru
AS, MM
Kategoria: Wiadomości
Taka jeszcze refleksyja. W czasie obowiązywania sankcji polski rolnik sprzeda niemieckiemu marketowi paprykę za 1.90 zł, niemiecki właściciel marketu sprzeda ją po staremu, np. za 6 zł. Możliwe? Możliwe. Straty Zachodu się wyrównają. Nie bój nic.
Taka jeszcze refleksyja. W czasie obowiązywania sankcji polski rolnik sprzeda niemieckiemu marketowi paprykę za 1.90 zł, niemiecki właściciel marketu sprzeda ją po staremu, np. za 6 zł. Możliwe? Możliwe. Straty Zachodu się wyrównają. Nie bój nic.
to jest najlepsze zdanie tego mongola : ) -> Amerykański fastfood, który niszczy zdrowie, zastąpić rodzimymi sieciami, które serwują dania nieszkodzące nikomu.
to jest najlepsze zdanie tego mongola : ) -> Amerykański fastfood, który niszczy zdrowie, zastąpić rodzimymi sieciami, które serwują dania nieszkodzące nikomu.