Norweski rząd „zbyt biały”
Norwescy obrońcy praw człowieka skrytykowali ostatnio premier Ernę Solberg za to, że jej gabinet skupia zbyt wiele osób o białym kolorze skóry.
Wśród 68 ministrów i sekretarzy stanu tylko dwoje wywodzi się z tzw. mniejszości etnicznych. Lewicowi aktywiści twierdzą natomiast, że 1 na 6 mieszkańców Norwegii jest imigrantem, zatem proporcje są w tym przypadku dalece niewłaściwe.
W krytykowaniu składu rządu przoduje m. in. organizacja o nazwie Norweskie Centrum Przeciw Rasizmowi. Jej lider, Rune Berglund Steen, uznał nawet, że rzecz świadczy o „problemie demokracji” w Norwegii.
Od redakcji: nie pomogło, że norweski rząd jest jednym z najbardziej poprawnych politycznie, jego większość stanowią kobiety, a na pierwszym oficjalnym zdjęciu po zaprzysiężeniu zamiast flagi państwowej pojawiła się tęczowa chorągiewka. Tropiciele rasizmu i prawicowych odchyleń zachowują rewolucyjną czujność.
(MM)
Kategoria: Wiadomości