Mistrzowie tradycjonalizmu hiszpańskiego w drugiej połowie XX wieku (Madryt, wrzesień 2014)
W sobotę 13 września 2014 roku odbył się w Madrycie Międzynarodowy Kongres Naukowy, którego organizatorem była Rada Studiów Hispanistycznych im. Filipa II (Consejo de Estudios Hispánicos “Felipe II”), poświęcony Mistrzom tradycjonalizmu hiszpańskiego w drugiej połowie XX wieku (Maestros del tradicionalismo hispánico de la segunda mitad del siglo XX).
Kongres składał się z trzech części. Pierwszą, pomyślaną jako wprowadzenie, otworzył przewodniczący Consejo de Estudios Hispánicos “Felipe II”, prof. Miguel Ayuso, który nakreślił, z jednej strony – tło ideowo-polityczne tradycjonalizmu w tej epoce, z drugiej zaś – główne kierunki badań prowadzonych pod patronatem Rady Studiów Hispanistycznych i w ramach trzech centrów: studiów nad prawem naturalnym, studiów politycznych i studiów historycznych. Jako że na Kongres nie mógł przybyć autor (José Antonio Ullate z Uniwersytetu Antonio de Nebrija) jednego z dwu przewidzianych na tę część wystąpień – o intrygującym tytule: Pobożność i wykorzenienie: dochodzenie w sprawie tradycjonalizmów (Piedad y desarraigo: una pesquisa sobre los tradicionalismos), toautorowi niniejszego sprawozdania przypadł zaszczyt wygłoszenia pierwszego i jedynego referatu w tej części, na temat Wolności konkretnych i wolności chrześcijańskiej w myśli mistrzów tradycjonalizmu(Libertades concretas i libertad cristiana en el pensamiento de los maestros del tradicionalismo: Francisco Elías de Tejada, Rafael Gambra y Álvaro d’Ors).
Część drugą, zatytułowaną: Mistrzowie półwyspiarscy (Maestros peninsulares), poprowadziła prof.Consuelo Martínez-Sicluna, prodziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu Complutense w Madrycie. Każdy referat miał charakter monograficzny, a sylwetki poszczególnych mistrzów były prezentowane według chronologii ich urodzin.
Pierwsze wystąpienie miał historyk z Uniwersytetu Króla Jana Karola w Madrycie, prof. Andrés Gambra, a jego tytuł brzmiał: Vegas Latapie (1907-1985) contra el «propagandismo católico». Eugenio Vegas – uczeń Ramira de Maeztu – był wraz z nim współzałożycielem (w 1931 roku) Acción Española, która podjęła intelektualną walkę z II Republiką w imię tradycji katolicko-hiszpańskiej (hispanidad), po części zrektyfikowanej także przez neorojalistyczną doktrynę Action Française, natomiast ów „propagandyzm” to Katolickie Stowarzyszenie Propagandystów (Asociación Católica de Propagandistas; ACdP), powstałe jako instytucja apostolatu w duchu zasad katolicyzmu społecznego, lecz w okresie II Republiki głoszące niesłychanie groźną dla tradycjonalizmu koncepcję „akcydentalizmu” katolików w kwestiach ustrojowych, w konsekwencji zaś wspierające oportunistyczną politykę przywódcy CEDA (Konfederacji Autonomicznych Prawic Hiszpańskich), J.M. Gil Roblesa, która i tak nie zapobiegła wybuchowi wojny domowej, zdezorientowała zaś wielu katolików, „rozmiękczając” ich stanowisko względem republiki, co dla monarchisty (acz nie karlisty) Vegasa było oczywiście nie do przyjęcia. Z kolei w epoce frankizmu „propagandyści” stali się wręcz dominującym sektorem obozu władzy w latach 50., kiedy to kierowali jednocześnie resortami spraw zagranicznych, gospodarki, spraw społecznych i edukacji, lecz później wielu z nich (jak b. minister Joaquín Ruiz-Giménez) skręciło ostro w lewo, podejmując „dialog z marksizmem” i przyjmując (po Vaticanum II) doktrynę „wolności religijnej”, uderzającą wprost w zasadę „jedności katolickiej” Hiszpanii, bronionej przez Vegasa, jako współzałożyciela (wychodzącego nadal) miesięcznika „Verbo”. Drugi referat, zatytułowany: El «divinismo» de Leopoldo Eulogio Palacios (1912-1981), miał prof. José Miguel Gambra, kierownik Katedry Logiki na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Complutense w Madrycie. Palacios – inny wybitny uczeń Maeztu oraz reprezentant nacionalcatolicismo – był filozofem, teologiem i poetą, inspirowanym głównie teologią augustyńską. Tytułowe divinismo to teocentryczna replika na antropocentryczny humanisme intégral Jacquesa Maritaina i głoszoną przez tegoż od lat 30. ideę „nowej cywilizacji chrześcijańskiej” (la nouvelle chrétienté), której „nowość” polegać ma na rezygnacji z chrystianizacji „z góry”, przez katolicką władzę, a jedynie na dawaniu przez chrześcijan osobistego przykładu. Ideę tę Palacios traktował jako idealistyczny i szkodliwy mit, prowadzący do dekonfesjonalizacji państwa, w konsekwencji zaś do sekularyzacji społeczeństwa, co okazało się jawne w latach 60., kiedy to Watykan zaczął wymuszać na państwach dotąd katolickich rewizję konkordatów w duchu bezwyznaniowości. Palacios był też jednym z pierwszych hiszpańskich intelektualistów katolickich, którzy wsparli dzieło abpa Marcela Lefebvre’a.
W dalszej kolejności zabrał głos Maurizio Di Giovine, legitymista neapolitański (acz z Bolonii) i organizator corocznych Kongresów Tradycjonalistycznych w Civitellá del Tronto (forteca będąca w 1861 roku ostatnim punktem oporu żołnierzy wiernych Królestwu Obojga Sycylii i jego suwerenowi); jego wystąpienie pt. Elías de Tejada (1917-1978) y el tradicionalismo napolitano miało charakter raczej literackiej gawędy, aniżeli przedłożenia akademickiego, lecz barwnej i interesującej (w tej mierze, w jakiej sprawozdawca mógł ją zrozumieć, bo była wygłaszana w języku Dantego, a nie Cervantesa); w każdym razie związki hiszpańskiego mistrza z Neapolem były wielorakie (i umocnione małżeństwem z córką b. rektora Uniwersytetu Neapolitańskiego, Gabriellą Pèrcopo), a mówca uwypuklił wpływ, jaki Elías de Tejada wywarł na myślenie polityczne czołowego tradycjonalisty neapolitańskiego (założyciela i redaktora „L’Alfiere”) Silvia Vitalego (1928-2005). José Joaquín Jerez z Uniwersytetu Papieskiego Comillas w Madrycie wygłosił referat nt. Wolności obywatelskiej, pomocniczości i foralizmu u Valleta de Goytisolo (Libertad civil, subsidiariedad y foralismo en Vallet de Goytisolo (1917-2011)). Referent wypunktował tutaj precyzyjnie, w myśli jednego z największych mistrzów jurysprudencji hiszpańskiej w XX wieku, siedem fundamentów ciał pośredniczących (cuerpos intermedios), tworzących „konstytucję organiczną” wspólnoty politycznej na podstawie zasady pomocniczości: teologiczny – związanie z ładem boskiej kreacji świata jako jedności w ustopniowanej i uporządkowanej wielości; metafizyczny – zgodność z pierwszymi zasadami ładu naturalnego, zapisanego w naturze stworzonej; antropologiczny – społeczna natura człowieka jako bytu nieizolowanego, lecz zrodzonego w rodzinie i egzystującego w wielu społecznościach o różnych, lecz komplementarnych zadaniach;teleologiczny – cele życia ludzkiego wymagają współpracy między ludźmi realizującej się w różnych wspólnotach; aksjologiczny – wspólnotowa podstawa fundamentalnych wartości społecznych; deontologiczny– konieczność istnienia prawdziwych autorytetów i elit dla doskonalenia się oraz rozwoju indywidualnego i społecznego; wreszcie fundament egzystencjalny – bez „zadomowienia się” osób nie można osiągnąć pełni sensu ludzkiego życia.
Juan Manuel Rozas z Uniwersytetu Antonio de Nebrija w Madrycie rozwinął temat Wspólnoty nie „komunitarystycznej” u Rafaela Gambry (La comunidad no «comunitarista» de Rafael Gambra [1920-2004])1. Tytułowe przeciwieństwo „wspólnoty” i „komunitaryzmu” w myśli tego karlisty puro dotyczy przeciwieństwa antropologicznego pomiędzy „człowiekiem konkretnym”, według jusnaturalizmu katolickiego, a „człowiekiem abstrakcyjnym”, w nowożytnej i (zsekularyzowanej) koncepcji podmiotowych „praw naturalnych” jednostki jako takiej, kulminującej w doktrynie „praw człowieka” (derechos humanos). To przeciwieństwo przekłada się na antynomię socjologiczną pomiędzy wspólnotą w rozumieniu tradycjonalistycznym, mającą charakter organiczny, to znaczy zakorzenioną w naturalnych ciałach społecznych, jak rodzina, ojczyzna i Kościół, będących ich przestrzenią współżycia (convivencia), a „komunitaryzmem” woluntarystycznym, gdyż postulowanym jako akty suwerennych woli (decyzji) jednostek, które układają się co do zasad „współżycia”, możliwie jak najbardziej „neutralnych” aksjologicznie, zwłaszcza pod względem religijnym, umożliwiających przeto „koegzystencję” (coexistencia) jednostkom i grupom „pluralistycznym”. Część drugą konferencji zakończył (subiektywnym zdaniem sprawozdawcy najciekawszy ze wszystkich) referat Javiera Barraycoa – profesora socjologii i psychologii społecznej na Uniwersytecie Abat Oliba CEU w Barcelonie – La teología de la historia de Francisco Canals (1922-2009). Współtwórca tomistycznejEscuela de Barcelona, inicjator Międzynarodowego Towarzystwa Tomasza z Akwinu, członek Papieskiej Akademii Rzymskiej Świętego Tomasza, kawaler komandor Orderu Św. Grzegorza Wielkiego, ku problematyce eschatologicznej zwrócił się w szczególności w ostatnim okresie życia, czego owocem była książka Mundo histórico y Reino de Dios („Świat historyczny i Królestwo Boże”). Punktem wyjścia dla teologicznego ujęcia historii jest dla Canalsa, z jednej strony, filozofia dziejów św. Augustyna, kompatybilnie zaś, znaczenie pojęcia „Babilon”, jako alegorii ziemskiego księstwa szatana, w księgach Pisma Świętego i w Tradycji kościelnej, jak również w objawieniach św. Małgorzaty Marii de Alacoque. Interpretacja sensu historii biegnie u Canalsa dwojakim torem: z jednej strony śledzi on ducha i działanie Antychrysta w świecie, zwłaszcza współczesnym, odnotowując takie jego manifestacje, jak: powszechność apostazji, utratę zasady autorytetu, szerzenie się demokracji, samouwielbienie człowieka, co wszystko razem stanowi znaki czasów ostatecznych i nastania światowego imperium Antychrysta, z drugiej strony wszakże, ustąpienie katechona, który go powstrzymuje (do czasu), jest znakiem nadziei eschatologicznej i ostatecznego odnowienia wszystkich rzeczy w Chrystusie. Na palące pytanie, kto obecnie jest głównym narzędziem Antychrysta i współczesnym Babilonem, odpowiedź Canalsa była zdecydowana: to imperium amerykańskie, pragnące zamknąć świat w obrębie utopii immanentystycznej i materialistycznej, składającej się z dwu anty-zasad (na których same Stany Zjednoczone zostały zbudowane): globalnego „wolnego rynku” i ubóstwionej demokracji, jako nowej, fałszywej obietnicy ziemskiego raju. Część trzecia i ostatnia kongresu, zatytułowana Mistrzowie zamorscy (Maestros ultramarinos), poświęcona była myślicielom hispanoamerykańskim w szerokim sensie tego słowa, albowiem hispanidad oznacza zarównoespañolidad peninsularną i zamorską, więc przede wszystkim amerykańską, jak lusitanidad, takoż portugalską sensu proprio, jak i (zwłaszcza) brazylijską.
O brazylijskim mistrzu traktował właśnie pierwszy referat: El tradicionalismo político de José Pedro Galvão de Sousa (1912-1992), który wygłosił José Albert z Uniwersytetu w Kordowie argentyńskiej (notabene najstarszego w Ameryce Południowej, bo założonego w 1613 roku). Ten nieznany w Polsce – w przeciwieństwie do swojego krajana i nieomal rówieśnika Plinia Corrêa de Oliveiry (1908-1995) – filozof prawa i państwa, profesor i wicerektor Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w São Paulo, członek kilku akademii, był tradycjonalistą, zdaniem referenta, w trojakim sensie. Po pierwsze, jako reprezentant klasycznej wersji prawa naturalnego, nieskażonej jakimikolwiek naleciałościami modernistycznymi. Po drugie, jako teoretyk reprezentacji politycznej, akcentujący absolutną niekompatybilność demokracji liberalnej i indywidualistycznej z reprezentacją organiczną. Po trzecie, jako teoretyk monarchii tradycyjnej, i to w stricte karlistowskim sensie: brazylijskie cesarstwo Domu Orléans-Braganza uważał za skażone w samych swoich podstawach (liberalny konstytucjonalizm à la Constant, naleciałości bonapartystyczne, wpływy masonerii) i był za tym, aby odnowić unię dynastyczną Hiszpanii z Portugalią wraz z ich amerykańskimi „młodszymi braćmi”. Po prostu brazylijski karlista – zresztą przyjaciel Eliasa de Tejady, współredagujący z nim dwujęzyczne pismo „Reconquista”. Luis María de Ruschi2 z Katolickiego Uniwersytetu Argentyńskiego w Buenos Aires zajął się również teologią historii, lecz „patriarchy tradycjonalizmu argentyńskiego”: La teología de la historia de Rubén Calderón Bouchet (1918-2012). Jak się okazuje, jest ona w zasadniczych punktach zbieżna z teologią historii Canalsa, zwłaszcza w akcentowaniu złowieszczego charakteru „wiatru z Północy” protestancko-kapitalistycznej, lecz Argentyńczyk w większym stopniu kładzie nacisk na satanistyczny aspekt rewolucji, począwszy od francuskiej, kontynuując w tej mierze ujęcie de Maistre’a. Dla postronnego słuchacza ciekawe było również umiejscowienie myśli Calderona Boucheta w argentyńskiej tradycji katolickiej, reprezentowanej przez takich myślicieli, jak o. Julio Meinvielle SJ czy o. Leonardo Castellani.
Ostatnie wystąpienie – w całości i z wielką ekspresją wygłoszone, a nie odczytane – miał niewątpliwy spiritus movens kongresu, prof. Miguel Ayuso, kierownik katedry prawa konstytucyjnego na Papieskim Uniwersytecie Comillas w Madrycie. Bohaterem jego wystąpienia pt. Frederick D. Wilhelmsen (1923-1996), un carlista estadounidense była postać pod wieloma względami niezwykła. Amerykanin (Teksańczyk) o korzeniach duńsko-bawarskich, niemający genetycznie nic wspólnego z Hiszpanią, lecz żarliwy katolik i tomista, uczeń Willmore’a Kendalla i „towarzysz broni” L. Brenta Bozella w walce o zachowanie Tradycji katolickiej (pismo „Triumph”), zdegustowany amerykańskim „konserwatyzmem”, mając już znaczny dorobek w filozofii ścisłej (ontologia i gnozeologia), wystarał się o stypendium w Hiszpanii, wybierając przy tym nie żaden z głównych ośrodków, lecz prowincjonalną Avilę – oczywiście ze względu na św. Teresę Wielką. Opisując jego przygodę z hispanidad, prof. Ayuso przedstawił wszystkie etapy wchodzenia Wilhelmsena w świat tradycji hiszpańskiej, uwieńczony staniem się karlistą tak „doskonałym”, że zawstydzającym tych „z urodzenia”. Jak to zwykle niestety bywa, nie wszystkie zapowiedziane w programie wystąpienia doszły do skutku. Spośród „mistrzów peninsularnych” zabrakło sylwetek J.E. Casariego (La «hispanidad» en Jesús Evaristo Casariego (1913-1990)), którą miał przedstawić Luis Infante z Koła Kulturalnego im. Juana Vazqueza de Melli w Asturii, oraz Á. d’Orsa w kontekście recepcji Carla Schmitta (Schmitt y Álvaro d’Ors (1915-2004): una inspiración ad modum recipientis), co zapowiadał prof. Juan Fernando Segovia z Uniwersytetu w Mendozie argentyńskiej. Spośród „mistrzów zamorskich” zabrakło z kolei chilijskiego teologa i filozofa, o. O. Liry (Osvaldo Lira (1904-1996), tradicionalista hispánico), o którym mówić mieli José Díaz Nieva z Uniwersytetu Świętego Tomasza w Santiago de Chile i Cristián Garay, z tamtejszego uniwersytetu stołecznego. Jak jednak zapewniają organizatorzy, nieobecni nadesłali swoje referaty, a całość powinna się ukazać w tomie pokonferencyjnym w lutym 2015 roku.
Na zakończenie sprawozdawca – nie bez satysfakcji – pragnie donieść, że w charakterze „trofeum myśliwskiego” przywiózł z Madrytu 10 kg książek, w tym pięć tomów Neapolu hiszpańskiego F. Eliasa de Tejady oraz historię prawic hiszpańskich od oświecenia do naszych dni P.C. Gonzaleza Cuevasa; udało mu się nareszcie zwiedzić (remontowane przez wiele lat) muzeum Cerralbo – w pałacu XVII (i ostatniego) markiza de Cerralbo (Enrique de Aguilera y Gamboa, 1845-1922), szefa-delegata Karola VII i Jakuba III – jedyne w Madrycie miejsce pełne bezcennych pamiątek karlistowskich; a także zwiedzić zespół pałacowo-parkowy w letniej rezydencji królów hiszpańskich w Aranjuezie. Lecz, desgraciadamente, jak mówi poeta: Die schönen Tage in Aranjuez / sind nun zu Ende (Friedrich Schiller, Don Carlos, Infant von Spanien, 1,1), i trzeba wracać do szarej rzeczywistości dnia powszedniego.
1 Osobom niezorientowanym należy wyjaśnić, że dwaj poprzedni referenci: profesorowie Andrés i José Miguel Gambra Gutiérrez są synami Rafaela Gambry Ciudad (oraz tłumaczki i powieściopisarki – publikującej pod „męskim” pseudonimem Miguel Arazuri – Carmeli Gutiérrez de Gambra).
2 Z przyjemnością odnotowujemy, że przyjechał do Madrytu wraz ze swoją niezwykle sympatyczną małżonką Marianą.
za; http://www.legitymizm.org/mistrzowie-tradycjonalizmu-hiszpanskiego
Kategoria: Inni autorzy, Jacek Bartyzel, Myśl, Publicystyka