banner ad

Ambrożek: O nieracjonalności człowieka

| 26 marca 2016 | 0 Komentarzy

stanczykPrzyjęcie pesymistycznej wizji natury ludzkiej pociąga konserwatyzm do postawienia szeregu pytań na temat istoty samego człowieka. Następnym krokiem jest odrzucenie racjonalizmu jako przymiotu, dzięki któremu ludzie są w stanie pojąć wszystko zmysłami i tym samym przewidzieć każdą cząstkę egzystencji. Porzucenie rozumu jako głównej techniki poznawczej pociąga za sobą kolejny problem, kompatybilny z koniecznością obecności wiary w życiu człowieka – immanentny brak logiki postępowania, czyli zdolność do podejmowania decyzji niemogących zostać wytłumaczonymi rozumowo.

Czym bowiem charakteryzuje się człowiek racjonalny? Jest to istota kalkulująca tylko i wyłącznie na swoją korzyść. Z człowiekiem racjonalnym możemy mieć do czynienia w ekonomii, ale też nie w każdym przypadku. Jednostka znajdująca się w obrębie mechanizmu rynkowo-gospodarczego planuje w ten sposób zakup dóbr niezbędnych do funkcjonowania. Ten nieliczny przypadek, w którym nie mamy do czynienia z racjonalizmem ekonomicznym to konsumpcja dóbr przez dzieci, która nie jest pobudzana potrzebą kupna danej rzeczy, lecz bodźcem wzrokowo-czuciowym, wyzwalającym w istocie poznającej świat pożądanie względem danego towaru.

Śmiem twierdzić, że człowiek w reszcie dziedzin życia posługuje się irracjonalizmem, bądź w niektórych przypadkach korzysta z racjonalizmu stosowanego, czyli potwierdzającego rozumem decyzję nieracjonalną, doszukując się w niej przyczyn w postaci towarzyszących okoliczności. Jak bowiem wytłumaczyć miłość pomiędzy osobami z różnych sfer społecznych, wydatek dużej ilości pieniędzy dla zaspokojenia swoich wartości poznawczych, chęć sprawienia przyjemności drugiej osobie w postaci prezentu? Za każdym razem odwołamy się do argumentu nieobejmującego rachunek ekonomiczny, co egzemplifikuje irracjonalizm.

Szczególnym przypadkiem irracjonalizmu jest irracjonalizm polityczny, występujący w demokracji. W jaki sposób dokonujemy selekcji osób na stanowiska publiczne? Mechanizm wykluczania osób niewłaściwych nie opiera się na analizie programów, wyciągania doświadczeń z sytuacji mających miejsce w innych krajach i tym samym nie warunkuje naszej decyzji. Zdecydowana większość społeczeństwa dokonuje wyboru na podstawie warunków zewnętrznych – dobrze dobranego garnituru tudzież garsonki, ładnym uśmiechu, umiejętności krasomówstwa.

Pisząc w tytule tej książki frazę polski konserwatyzm, nie zamierzałem się odnosić tylko do doświadczeń ogólnospołecznych, międzynarodowych. Moim zamiarem było skupienie się na kilku, kluczowych dla Polski wartościach i sytuacjach, podpartych międzynarodowym uzasadnieniem. Dlatego chciałbym opisać pewien typowo polski przypadek irracjonalizmu, który pozwoliłem sobie nazwać przeciwstawnością totalną. Czym objawia się to zjawisko?

By lepiej zrozumieć ten schemat, wypadałoby nam odnieść się do – a jakże! – polskiej historii. Wyczytałem gdzieś, że w skład archetypu Polaka wchodzi pijaństwo, brawura, kłótliwość, które ustępują tylko w momencie pojawienia się ogólnego zagrożenia zdrowia i życia. Przeciwstawność totalna dotyczy tylko sytuacji mających miejsce w okresie pokoju lub przynajmniej względnej stabilności nastroju społeczeństwa. Wyobraźmy sobie dyskusję, nie chcę jej nazwać typową, ale powiedzmy, że biorą w niej udział przedstawiciele niemal wszystkich klas społecznych – od chłopstwa po inteligencję. Temat w tym przypadku nie ma znaczenia. Pierwszy głos w dyskusji rzuca, dajmy na to, mieszczanin. Swoje argumenty przedstawia w sposób dobitny i elokwentny, a na dodatek poparty danymi i naukowymi przykładami. Czemu, tylko w polskim społeczeństwie, nawet pomimo uświadomienia sobie logiki danego wywodu, każdy następny mówca będzie oponował względem pierwszego? Czemu będzie doszukiwał się fałszu i nieprawości względem słów wcześniej wypowiedzianych? Brak w naszym społeczeństwie zdolności do kompromisu i stabilizacji, które mogłyby budować lepsze jutro dla naszej ojczyzny. Tylko sytuacja nadzwyczajna pozwala Polakom chować honor do kieszeni i działać ramię w ramię z drugim człowiekiem.

Paradoksalnie, z takiej sytuacji płyną także pozytywne wnioski dla Polaków. Dotyczą one aktualnej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej, naszego położenia w Europie i uzależnienia finansowego i ekonomicznego od państw zachodnich. Przeciwstawność totalna nie odnosi się bowiem tylko do sytuacji, w których do konfrontacji dochodzi pomiędzy dwoma Polakami, tudzież grupami Polaków. Mamy do czynienia z takim samym schematem, gdy dochodzi do rozmów Polaków z obcokrajowcami. Musimy za wszelką cenę być innego zdania niż ktokolwiek z nas, by tym samym inni doceniali naszą wartość, ale także i my sami mogli czuć się odpowiednio docenieni. Nie muszę pisać, do czego prowadzi takie zachowanie – do zachwiania porządku i ładu, niemożliwości ustalenia jednolitej linii działania w wielu kwestiach etc.

Pisałem jednak o pozytywnych sytuacjach, jakie niesie takie postawienie sprawy. Otóż jesteśmy w stanie w ten sposób powstrzymać wszelkie nowinki ideologiczne, które wdzierają się do Polski zza zachodniej granicy. Ten proces został utrwalony w świadomości społeczeństwa przez okres komunizmu w Polsce, gdzie bardzo łatwo mogliśmy dokonać rozróżnienia pomiędzy tym, co nasze – ludowe, społeczne – a tym, co obce – partyjne i niestety państwowe.

Przeciwstawienie się jakiejkolwiek kwestii na zasadzie polaryzacji nasze-obce znacznie ułatwia nam możliwość gruntownego rozeznania się w sytuacji. Oczywiście, nie muszę mówić, że umiejętność rozeznania selektywnego jest przydatna tylko w niewielu sytuacjach, dlatego przy konieczności ponownego zastosowania danego schematu należy porządnie zastanowić się nad zasadnością i kwestią zawiłości problemu. Zdajmy sobie sprawę także z tego, że granie na uczuciach społecznych może obrócić się także przeciw nam, dlatego należy używać takiego rozwiązania ze szczególną dokładnością i kontrolą procesu społecznego. Zachwianie proporcji może mieć bowiem katastrofalne skutki nie tylko dla polskiego społeczeństwa, ale przede wszystkim dla samych fundamentów polskiej państwowości.

Mateusz Ambrożek

 

Kategoria: Mateusz Ambrożek, Myśl, Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *