banner ad

Dr Artur Górski: O żywą historię (2001)

| 14 września 2024 | 1 Komentarz

Czym jest Polska dla jej obywateli? Wielu Polaków „nie czuje” Polski, nie odczuwa więzi z tą historyczną ziemią, nie identyfikuje się z nią. Nie widzi w Polsce swojej Ojczyzny. Bo cóż to za Ojczyzna? Uboga, żeby nie powiedzieć – biedna, wciąż szara i brudna, szczególnie na prowincji, bez większego znaczenia na arenie międzynarodowej, źle rządzona – przez nieudaczników bez ambicji. Wstydzą się takiej Polski, wyrzekają się jej, a niekiedy gardzą nią. Uciekają od niej. Czasem wyjeżdżają na stałe na Zachód (podkreślają wtedy swoją „europejskość”), ale jeszcze częściej – biedni synowie biednego narodu – praktykują wewnętrzną emigrację.

Dlaczego tak się dzieje? Nie tylko z przyczyn ekonomicznych, bytowych, ale także świadomościowych – z przyczyn historycznych. Polacy nie znają historii Polski, albo źle ją znają – nie umieją dostrzec i odczytywać najjaśniej błyszczących znaków czasu minionego, które wciąż powinny zapładniać nasze umysły i serca, dawać nam siłę nie tylko do trwania, ale do wzrastania – gospodarczego, politycznego, a przede wszystkim duchowego. Dzisiejszy kryzys Polski, kryzys postrzegania Polski przez jej obywateli, nie zaczął się wraz z PRL-em. Od wielu wieków Polska jest w defensywie, od czasów śmierci króla Stefana Batorego nie była w stanie skutecznie przeprowadzić żadnego większego planu państwowego. (Te ambitne plany wschodnie, które narodziły się u zarania niepodległości w 1918 r., ostatecznie przekreślił Traktat Ryski.) Polska historia, to najczęściej historia obcych najazdów, zaborów, nieudanych powstań narodowych, historia cierpień, klęsk i nie spełnionych nadziei. Taką historię zazwyczaj znają Polacy. Nie pamiętają o Polsce wielkiej, królewskiej, o Polsce Jagiellonów, która w swoim największym rozkwicie – w chwili śmierci króla Kazimierza Jagiellończyka – liczyła 1 milion 100 tys. km kw. i rozciągała się od Morza Bałtyckiego po Morze Czarne. To była Polska naszych marzeń, odpowiadająca naszym narodowym ambicjom. Polska królewska, wciąż jeszcze dynastyczna.

Dzieje Polski w oczach jej obywateli są martwe. A historia powinna być żywa, budzić emocje indywidualne i społeczne, przez obcowanie z duchem rzeczy wzniosłych i wiecznych, z wielkimi ideami. Bo tylko wtedy ożywi nasze ambicje, usprawiedliwi nasze aspiracje, których uzasadnienia szukać powinniśmy właśnie w okresie największej świetności naszego państwa.
Naród powinien mieć przewodników i idee przewodnie. Jeśli nie odrodzą się autorytety, zdolne poprowadzić naród, szczęśliwie przeprowadzić przez morze czerwone – Unię Europejską, jeśli nie zostaną obudzone, wskrzeszone wielkie idee, w tym idea jagiellońska, Polacy będą błądzić – zawstydzeni, ze spuszczonymi głowami – po bezdrożach dnia codziennego. Będą kontestować Polskę, krytykować wszystko i wszystkich. Ale także nie uwierzą w przyszłość naszego państwa, nie znajdą inspiracji do jego budowy i obrony, ani nadziei na lepsze jutro naszego narodu.

Historia jest kluczem, który otwiera wiele drzwi – nie tylko przepastny skarbiec rewolucyjnych antywzorców, ale i pięknych wzorców – wielkich bohaterów posiadających instynkt państwowy. Bez poznania historii nie można zrozumieć teraźniejszości, bez odwołania się do przeszłości nie można odsłonić rąbka ważnej tajemnicy, której na imię przyszłość. Zaś bez wielkich idei, zakorzenionych w heroicznej przeszłości, nie będzie Wielkiej Polski. A Polska będzie albo wielka, albo jej nie będzie wcale. Albo się odrodzi rękami jej obywateli, albo legnie na cmentarzysku historii.

 

Dr Artur Górski

Artur Górski

Kategoria: Historia, Publicystyka

Komentarze (1)

Trackback URL | Kanał RSS z komentarzami

  1. nazwa pisze:

    ,swietnie, co dalej?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *