Domański: Król Mahendra i geniusz Nepalu
Około roku temu świat obiegła informacja o mających w miejsce w Nepalu masowych protestach skierowanych przeciwko komunistycznej władzy. Protestujący domagali się restauracji monarchii obalonej ostatecznie w 2008 roku i powrotu króla Gyanendry (2001-2008) na tron, a także przywrócenia hinduistycznego charakteru państwa[1]. Społeczne niezadowolenie nie przełożyło się na jakiekolwiek istotne zmiany. Względne zainteresowanie, jakie od tego czasu — między innymi za sprawą inicjatywy „Polacy solidarni z Nepalczykami” Polskiego Koła Monarchistycznego — można było zauważyć w pewnych kręgach, stanowi jednak dobrą okazję, aby cofnąć się w czasie i przybliżyć polskim czytelnikom praktycznie nieznaną postać nepalskiego króla Mahendry (1955-1972), wartą uwagi nie tylko z czysto historycznego punktu widzenia, ale także — co zostanie uzasadnione — jako źródło inspiracji ideopolitycznej.
Tło historyczne i pierwsze lata panowania
Mahendra Bir Bikram Shah Dev objął władzę w Nepalu po swoim ojcu, Tribhuvanie. Choć nominalnie Tribhuvan zasiadał na tronie do swojej śmierci (13 marca 1955 roku), w praktyce jego następca przejął obowiązki monarchy już kilka miesięcy wcześniej jako regent, gdy ten przebywał na kuracji w Szwajcarii. Rządy poprzednika Mahendry upłynęły w cieniu czynników niezależnych od tronu — z początku był nim ród Ranów, od blisko stu lat dziedzicznie obsadzający stanowisko premiera i sprowadzający króla do roli de facto ceremonialnej, w ostatnich kilku latach panowania zaś parlament i partie polityczne, których pojawienie się towarzyszyło przemianom demokratycznym przełomu lat 40. i 50. kończącym okres faktycznej władzy Ranów.
Choć względne umocnienie pozycji króla nastąpiło już w ostatnich latach rządów Tribhuvana, był on mało zainteresowany polityką i nie wykorzystywał jej, pozostawiając szerokie pole działania zmieniającym się jak w kalejdoskopie gabinetom. Sytuacja zmieniła się dopiero wraz z przejęciem władzy przez Mahendrę. W odróżnieniu od ojca, już jako następca tronu nie stronił on od krytyki demokracji parlamentarnej. W proklamacji wydanej w lutym 1952 roku z okazji Narodowego Dnia Demokracji stwierdził: „Wyrosła niezliczona ilość frakcji politycznych, frakcji bez bezinteresownego przywództwa, frakcji kierowanych przez grupki egoistycznych oportunistów, którzy zamiast realizować złote marzenie, zamienili nasz kraj w dom wariatów. (…) Wiele departamentów zreoganizowano w nowoczesny sposób, ale i tam pleni się korupcja. Ceny idą w górę, a jednocześnie mnoży się ostentacyjny styl życia. (…) Mamy swobodę słowa, ale skarg nikt nie wysłucha. (…) Gwałci się prawo i przepisy w imię demokracji. (…) Oportuniści stracili z oczu interes narodowy. Tak zwani postępowi ludzie odrzucili na cztery wiatry wszystkie normy przyzwoitości”[2].
Gdy obejmował już faktyczną władzę, jego opinia stała się jedynie bardziej wyrazista: „Prawie cztery lata minęły od ustanowienia w naszym kraju demokracji. Musielibyśmy jednak bardzo pracowicie szukać, by znaleźć w tym okresie choć cztery osiągnięcia”[3]. Niezależnie od ideologicznego spojrzenia, nie można stwierdzić, aby były to słowa bezpodstawne. Nepal w pierwszych latach demokracji (1951-1955) był krajem silnie zdezorganizowanym. Politycy, zajęci gierkami partyjnymi, nie byli zdolni do utworzenia stabilnego rządu. Niektóre obszary kraju pozostawały poza zasięgiem realnej władzy, padając ofiarą gangów bezkarnie siejących spustoszenie. Dochodziło do regularnych rebelii i zamieszek wywołanych brakiem żywności. Względny porządek mógł być zachowany tylko dzięki pomocy oddziałów wojskowych z Indii. Rosła inflacja, a kolejne gabinety nie były w stanie zrealizować praktycznie żadnych ze swoich zapowiedzi.
Król Mahendra znacznie różnił się od swojego ojca pod względem charakteru. Jego przymioty w sposób następujący opisywał Bhola Chatterji, sam będący socjalistą, a zatem trudny do posądzenia o stronniczość na jego korzyść: „Był oszczędny jeśli chodzi o czas i pieniądze, nie zaś rozrzutny jak jego ojciec. Był powściągliwy i spokojny w mowie. Lubił literaturę i muzykę. Nie posiadał, w odróżnieniu od swego ojca, formalnego wykształcenia. Nepalczycy wiedzieli jednak, że ma silną wolę, wiele inteligencji i wyrafinowania. Niektóre rzeczy lubił, innych nie, lecz z natury łatwo wybaczał. Opierał się na swych własnych opiniach. Jego stosunek do Indii był pozbawiony tego ciepła, które ojciec jego miał w dużej ilości”[4].
Bezpośrednio po przejęciu władzy, nowy monarcha zaczął dążyć do wdrożenia potrzebnych reform i zbudowania bezpośredniej więzi z ludem ponad głowami partyjnych polityków. Do jego pierwszych decyzji należało ogłoszenie pierwszego planu pięcioletniego, utworzenie Państwowego Banku Nepalu, rozpoczęcie udzielania pożyczek na cele rolnictwa i rozwoju gospodarczego oraz powołanie komisji wyjazdowej, której zadaniem miało być „zapoznanie się z sytuacją kraju i wniknięcie w zażalenia ludności po zapoznaniu się z istniejącymi realiami”[5].
W pierwszych latach panowania król Mahendra konsekwentnie dążył do umocnienia swojej pozycji, czego pierwszym wyrazem miała się stać już konstytucja z 1959 roku dzieląca względnie proporcjonalnie zakres władzy pomiędzy pałac i gabinet. W wyrafinowany sposób rozgrywał przeciwko sobie poszczególne partie i stronnictwa, powołując i odwołując premierów stosownie do bieżących potrzeb. Po wyborach powszechnych 1959 roku, stanowiących w gruncie rzeczy odbywający się przy niewielkiej świadomości społecznej festiwal demagogii, bezwzględną większość w parlamencie uzyskał socjaldemokratyczny Kongres Nepalski. Na czele gabinetu stanął przywódca zwycięskiej partii, Bishweshwar Prasad Koirala, który zasłynął między innymi zapowiedzią, iż „w razie objęcia władzy złoży w muzeum dwie rzeczy — instytucję monarchii i idola (ze świątyni) Pasiupatinath”[6].
Przez około półtora roku rządów Kongresu rosło napięcie pomiędzy dwoma głównymi ośrodkami władzy. Wobec niezadowolenia z rządów gabinetu B.P. Koirali przed pałacem w Katmandu odbywały się liczne demonstracje, których uczestnicy sami domagali się od monarchy bezpośredniej interwencji w przebieg spraw. Nić politycznego marazmu ostatecznie przecięta została 15 grudnia 1960 roku, kiedy to w tajnej akcji aresztowano B.P. Koiralę wraz z jego współpracownikami. Niedługo potem król ogłosił delegalizację wszystkich partii politycznych. W przemówieniu radiowym motywował swoje działania w następujący sposób: „Wszyscy mieli nadzieję i wierzyli, że wybrani demokratycznie przedstawiciele we właściwy sposób polepszą niezdrową atmosferę istniejącą między rządem i narodem, oraz że podejmą wszelkie wysiłki, by podnieść rozwój i dobrobyt kraju. Ale stało się zupełnie na odwrót. W imię demokracji ignorowano naród, natomiast władzę wykorzystywano dla osiągnięcia korzyści osobistych i partyjnych.”[7]
Podstawy teoretyczne systemu pańczajatów
16 grudnia 1962 roku ogłoszona została tzw. konstytucja pańczajatowa, określająca podstawy nowego ustroju, w oparciu o który Nepal miał funkcjonować przez najbliższe dekady. Jego zasadnicza idea zarysowana została przez króla Mahendrę już w styczniu 1961 roku. „Ponieważ pańczajaty stanowią fundament demokracji, zaś system demokratyczny narzucony z góry okazał się nieprzydatny, co jest wyraźnie widoczne z doświadczeń naszego kraju, musimy budować demokrację warstwami, od dołu aż do góry.”[8]. „W systemie pańczajatów — zapowiadał później w proklamacji wydanej z okazji ogłoszenia konstytucji — ludność będzie związana z administracją na wszystkich szczeblach. Zdecentralizowany system administracyjny zostanie ustanowiony poprzez delegowanie władzy ze szczebla na szczebel. System ten złoży odpowiedzialność za rozwój narodowy na ludność, nie zaś na jakąś partię lub grupę osób”[9].
Demokracja pańczajatowa miała być zatem odpowiadającą nepalskim uwarunkowaniom historycznym i kulturowym odmianą demokracji organicznej, fundamentalnie odmiennej w swych założeniach od importowanej z Zachodu demokracji reprezentatywnej z systemem wielopartyjnym. Sam król Mahendra wielokrotnie podkreślał wagę zakorzenienia modelu ustrojowego w nepalskiej tradycji i wartościach: „Nasz kraj, z jego licznymi wzgórzami, górami, strumieniami i rzekami, stworzył kulturę i cywilizację w ramach systemu pańczajatów. Spotkania pańczów dla wydania ostatecznego werdyktu w kwestiach spornych dotyczących wielu naszych socjalnych i religijnych obyczajów są praktykowane do dziś. (…) Czasy obecne wymagają, by Nepalczycy raz jeszcze przyjęli i wdrożyli system pańczajatów, gdyż tylko demokracja wyrastająca w sposób naturalny z tego systemu może być zrozumiana przez ludzi. System demokracji parlamentarnej okazał się niezgodny z charakterem i historią naszego narodu”[10]. Zgodnie ze słowami monarchy, „nie ma Nepalczyka, który nie wiedziałby czym jest pańcza i pańczajat. (…) Demokracja parlamentarna nie sprawdziła się, ponieważ brak jej nepalskich wartości, które znajdujemy w systemie pańczajatów. Narodowe wartości związane z naszym przebudzeniem nie są możliwe do osiągnięcia w ramach jakiegokolwiek systemu z wyjątkiem pańczajatowego”[11].
Teoretycy systemu pańczajatów tacy, jak Khagendra Nath Sharma czy Indra Prasad Kaphley podkreślali, iż demokracja wielopartyjna stanowi „intelektualną spuściznę kolonializmu”, a przyjmowanie przez nowo wyzwolone kraje Azji „zmodyfikowanych wersji europejskiego modelu parlamentarnego odbywało się w sposób automatyczny ze względu na wpływ byłych metropolii”[12]. Krytykując próby implementacji zachodnich wzorców ustrojowych, zwracali uwagę, iż „zwycięstwo wyborcze oznaczało raczej zdolność do politycznej manipulacji, niż popularność wśród mas”[13], a politycy wykształceni na owych wzorcach tworzyli programy oderwane od lokalnych realiów i zupełnie niezrozumiałe dla wyborców. Wskazywali także na niestabilność systemu wielopartyjnego, uniemożliwiającą choćby prowadzenie konsekwentnej, długofalowej polityki zagranicznej, nieodzownej w trudnym położeniu pomiędzy Chinami a Indiami, których interesy zresztą nierzadko nepalskie partie w rzeczywistości reprezentowały.
Bezpartyjnej, zdecentralizowanej demokracji towarzyszyć miała silna pozycja ustrojowa monarchy, sprawującego jednak władzę nie w sposób autokratyczny, lecz w oparciu o wielowiekową tradycję polityczną. I.P. Kaphley odpierał zarzuty dotyczące pozostawania władzy królewskiej poza jakąkolwiek kontrolą, odwołując się do hinduskiego pojęcia rajdharmy. Jak wskazywał w swej pracy pt. „Fundamental Basis of Panchayat Democratic System”, król podlega „prawom i przepisom zwanym rajdharma, tj. obowiązek królów. (…) Rajdharma stoi na solidnym podłożu religii i moralności. Rajdharma ogranicza władzę królów znacznie skuteczniej, niż czyni to jakakolwiek z obecnych konstytucji. (…) Każdą konstytucję można zmienić większością głosów w parlamencie lub zgromadzeniu złożonym z reprezentantów ludu; rajdharmy nigdy nie da się zmienić, gdyż jest ponad wszystkim”[14]. Choć powstała ona na gruncie odmiennego systemu religijnego, w myśli Kaphleya możemy odnaleźć oczywiste podobieństwo do myśli klasyków tradycjonalizmu wywodzących się z europejskiego kręgu kulturowego. Zgodnie ze słowami jednego z nich, Nicolása Gómeza Dávili, „namaszczenie „z Bożej łaski” ograniczało władzę monarchy; „przedstawiciel ludu” jest reprezentantem absolutnego absolutyzmu”[15]. Na integralnie tradycjonalistyczny charakter rządów króla Mahendry najdobitniej wskazuje fakt, iż — jak pisze dr hab. Krzysztof Dębnicki — „dla uzasadnienia nadrzędnej pozycji monarchy władze nepalskie sięgnęły (…) do sakralnych koncepcji sięgających okresu przełomu naszej ery, zgodnie z którymi król jest kluczowym elementem społeczeństwa, „podarunkiem Brahmy dla ludu””[16].
Założenia systemu pańczajatów obejmowały także ideę z ducha korporacjonistyczną, przeciwstawną tak kapitalistycznej „wojnie wszystkich ze wszystkimi”, jak marksistowskiej koncepcji walki klas. K.N. Sharma zaznaczał, iż „pańczajaty nie traktują człowieka jako pozbawionej bezpieczeństwa istoty walczącej przeciwko innym ludziom o przetrwanie ani jako członka klasy pozostającej w konflikcie z inną klasą. Wprost przeciwnie, człowiek stanowi element współdziałający w każdej społecznej aktywności”[17]. W myśl tej idei powołane zostały zrzeszenia rolników, robotników, kupców, nauczycieli, urzędników, studentów, kobiet etc. Organizacje te otrzymały wyłączność na podnoszenie problemów związanych z daną grupą społeczną, pod warunkiem, iż nie będą przyjmowały charakteru politycznego — zakazana była działalność wszelkiego rodzaju partii politycznych i organizacji o podobnych celach. Przynależność do jednego ze zrzeszeń klasowych i zawodowych była koniecznym warunkiem wejścia w skład pańczajatu jakiegokolwiek stopnia.
Na organiczną, zdecentralizowaną strukturę państwa składać się miały pańczajaty wioskowe i miejskie, pańczajaty okręgowe, pańczajaty prowincji (zlikwidowane w 1967 roku) i Pańczajat Narodowy. Utworzono około 3700 pańczajatów wioskowych, z których każdy odpowiadał obszarowi zamieszkanemu przez około 2-2,5 tys. osób. Podstawę systemu pańczajatów stanowiło zgromadzenie wioskowe, którego członkami byli wszyscy mieszkańcy terenu danego pańczajatu powyżej 21 roku życia. Podczas zgromadzenia wybierano skład odpowiedzialnego przed nim pańczajatu wioskowego. Główną funkcją zgromadzenia wioskowego było ustalanie funduszy rozwojowych na najbliższy rok oraz kwestii związanych z opieką społeczną i ogólnie pojętym rozwojem gospodarczym. Sam pańczajat wioskowy miał za zadanie wcielać w życie uchwały zgromadzenia, a oprócz tego posiadał realne możliwości powiększenia dochodów w zależności od sposobu gospodarowania.
Pańczajaty okręgowe podejmowały prace na szczeblu okręgu, a także nadzorowały i koordynowały działalność pańczajatów wiejskich i miejskich. Okręgowe struktury samorządu w sposób organiczny wyrastały ze struktur niższego szczebla — członkowie pańczajatów okręgowych byli zarazem aktywnymi działaczami wioskowymi i miejskimi. Także i na tym szczeblu wybierani byli oni przez zgromadzenie, w którego skład wchodzili przedstawiciele pańczajatów wioskowych danego okręgu (w liczbie 1 na każdy pańczajat) i 1/3 członków jego pańczajatów miejskich.
Zwieńczeniem systemu pańczajatowego był Pańczajat Narodowy. Sposób jego urządzenia stanowi wzorcowy wręcz przykład zastosowania w praktyce idei wolnej od partii politycznych tzw. demokracji kurialnej, rozwijanej w różnych odmianach także przez, dla przykładu, polskich konserwatystów okresu międzywojennego[18]. 90 przedstawicieli wybieranych było do Pańczajatu Narodowego przez zgromadzenia prowincji, złożone ze wszystkich członków pańczajatów okręgowych i istniejące także po zlikwidowaniu odrębnych pańczajatów prowincji. 15 wybieranych było przez zrzeszenia klasowe i zawodowe[19]. 4 wybierano w wyborach bezpośrednich, w których prawo wyborcze było jednak zastrzeżone do osób posiadających wyższe wykształcenie. Pozostałych 16 stanowili nominaci królewscy. To nie Pańczajat Narodowy jednak, a król, w którym „zawarta jest suwerenność kraju”, posiadać miał bezsprzecznie nadrzędną pozycję ustrojową i to przed nim odpowiedzialni byli ministrowie i urzędnicy.
Nepal po wprowadzeniu systemu pańczajatów
Jednym z najpoważniejszych i najbardziej udanych przedsięwzięć podjętych za panowania króla Mahendry była reforma rolna, ogłoszona w 1964 roku. W jej ramach ustanowiono pułap własności ziemskiej i przejęto za rekompensatą nadmiar ziemi od właścicieli (przed 1964 rokiem cały obszar uprawny Nepalu był w posiadaniu 450 rodzin), rozdzielając go pomiędzy chłopów i robotników rolnych nieposiadających ziemi. W ramach reformy wprowadzono także prawne regulacje dotyczące dzierżawy ziemi, zgodnie z którymi prawa dzierżawne mogła otrzymać tylko osoba sama lub z rodziną zajmująca się jej uprawą. Podjęto także między innymi walkę z problemem, jakim było masowe zadłużenie rolników u lokalnych lichwiarzy. Długi chłopów zostały przejęte przez Komitety Wioskowe spełniające funkcję pośredników między dłużnikiem a lichwiarzem, zakazano wyższego, niż 10% oprocentowania pożyczek i uznano dotychczasowy dług za wyrównany, jeśli dłużnik spłacił sumę dwukrotnie przekraczającą pożyczoną.
Począwszy od roku 1967 prowadzona była Narodowa Kampania Zwrotu ku Wsi. W jej ramach urzędnicy państwowi, studenci i inni mieszkańcy miast byli wysyłani na wieś, gdzie stawali się członkami miejscowych wspólnot i uczestniczyli od wewnątrz w pracach rozwojowych, a także pełnili rolę nauczycieli w szkołach wiejskich. Zaangażowani zostali w nią również lekarze, dzięki którym ludność wiejska zyskała dostęp do opieki zdrowotnej w miejscu swojego zamieszkania. Do celów Kampanii należało zwiększanie świadomości społecznej na temat istoty systemu pańczajatów, wagi spółdzielczości i drobnego rzemiosła czy znaczenia prowadzonego programu zalesiania. Podejmowane działania obliczone były na wzrost zaangażowania całego społeczeństwa w sferę publiczną i wytrącenie go z przejawianego dotychczas stanu apatii, określanego przez Jana Stachniuka — widzącego podobny problem wśród Polaków — mianem „indywidualizmu wegetacyjnego”. Kampania miała szerzyć „idee narodowego interesu zamiast osobistych korzyści, dyscyplinę zamiast jej braku, współpracę zamiast rekryminacji i prawdziwie konstruktywnej pracy zamiast wygłaszania przemówień bez znaczenia”[20]. Stało za nią zatem nie tylko zamierzenie bezpośredniej poprawy sytuacji materialnej obszarów wiejskich, ale także — jeśli użyć języka Stachniuka — przekucia charakteru narodowego i przezwyciężenia niżu cywilizacyjnego dzięki zastąpieniu wzorców wspakulturowych przez kulturowe. „Charakter narodowy, jako suma dyspozycji duchowych, decydujących o postawie życiowej milionów jednostek, wyznacza rytm życia, tempo rozwoju cywilizacyjnego”[21]. Założenia Narodowej Kampanii Zwrotu ku Wsi wpisywały się w podstawowy cel systemu pańczajatów, którym było — jak pisał K.N. Sharma — „wyzwolenie ludności ze stanu permanentnej inercji”[22].
Król Mahendra był silnie zainteresowany polityką międzynarodową, w której konsekwentnie bronił suwerenności niewielkiego wszak państwa, doprowadzając do uniezależnienia od Indii i nawiązania stosunków dyplomatycznych z traktowaną w roli przeciwwagi Chińską Republiką Ludową. Polityka „specjalnych stosunków z Indiami” zastąpiona została przez politykę „równej przyjaźni wobec wszystkich”. Dzięki balansowaniu pomiędzy sąsiednimi krajami możliwe było odniesienie wymiernych korzyści ekonomicznych, a także uniknięcie skutków chińsko-indyjskiej wojny granicznej 1962 roku. Władca zakończył okres izolacji Nepalu na arenie międzynarodowej, odbywając wiele podróży zagranicznych, przyjmując w Katmandu przywódców innych państw i biorąc udział w międzynarodowych konferencjach.
Po śmierci króla Mahendry 31 stycznia 1972 roku jego syn, Birendra Bir Bikram Shah Dev, prowadził początkowo politykę podobną do tej prowadzonej przez ojca. Zmiana na tronie wpłynęła jednak na polaryzację polityczną, wzmaganą dodatkowo przez coraz większą aktywność maoistów i pogorszenie się warunków pogodowych, odbijające się negatywnie na rolnictwie. Sytuację zaognił także powrót z Indii — gdzie usiłował z umiarkowanym skutkiem znaleźć poparcie dla potencjalnego przejęcia przez siebie władzy — wypuszczonego wcześniej z więzienia przez króla Birendrę byłego premiera i przywódcy Kongresu Nepalskiego, B.P. Koirali, który natychmiast ponownie rozpoczął działalność wichrzycielską. 2 maja 1980 roku zorganizowane zostało referendum, w którym głosujący mieli opowiedzieć się za utrzymaniem systemu pańczajatowego lub za wprowadzeniem demokracji wielopartyjnej. Pomimo przewagi głosów za pierwszą opcją (około 55% przy frekwencji 70%), nie oznaczało to pełnego pozostania przy status quo — 15 grudnia 1980 roku konstytucja zmieniona została w kierunku kompromisowym wobec postulatów opozycji. W kadłubowej formie system pańczajatów funkcjonował do 1990 roku, kiedy to kolejna zmiana konstytucji uczyniła z Nepalu monarchię parlamentarną. W miejsce systemu pańczajatów wprowadzono demokrację wielopartyjną, a rola króla zredukowana została do roli „symbolu narodu i jedności wszystkich Nepalczyków”.
Jak się zdaje, wpływ na przemiany miał fakt, iż samemu następcy króla Mahendry brakowało dostatecznej woli politycznej do konsekwentnego podążania drogą obraną przez poprzednika. Pozbawiony jego rysu osobowości, wykształcony zaś najpierw w szkole jezuickiej w Indiach, a następnie na zachodnich, w szczególności brytyjskich uczelniach i nasiąknięty tamtejszymi wzorcami, dopuścił do liberalizacji systemu, co miało ostatecznie przynieść wielką zgubę krajowi. W praktyce sprawdziły się bowiem obawy zwolenników systemu pańczajatów, iż przywrócenie demokracji wielopartyjnej oznaczać będzie też powrót do znanej z lat 50. niestabilności i niesterowności państwa. Wobec niepowodzeń ekonomicznych rządu Kongresu Nepalskiego, który powrócił do władzy po wyborach w 1991 roku, rosnącą popularność zaczęła notować z jednej strony radykalna lewica, z drugiej zaś ugrupowanie tworzone przez dawnych działaczy pańczajatowych. W 1996 roku napięcia społeczne przerodziły się w regularną wojnę domową pomiędzy rządem a maoistami. Trwająca blisko dziesięć lat wojna domowa zakończyła się zwycięstwem maoistów. W 2008 roku parlament zdetronizował panującego od czasu masakry rodziny królewskiej z 2001 roku króla Gyanendrę, co oznaczało ostateczne przekształcenie Nepalu w świecką republikę.
Spojrzenie z oddali
Co może nas, Polaków XXI wieku, interesować w postaci króla Mahendry i w historii Nepalu pod jego rządami? W okresie zimnej wojny, kiedy połowa świata pogrążona była w szarości i nędzy komunizmu, druga połowa zaś w psychozie kapitalizmu i demoliberalizmu, w Nepalu nastąpiło odrzucenie wszystkich zachodnich ideologii i wypracowanie własnej drogi w oparciu o jego tradycyjną tożsamość. Niewątpliwie wpływ na możliwość jej utrzymania miało położenie kraju i ówczesna sytuacja jego sąsiadów — w nie mniejszym jednak wymiarze umiejętne wykorzystanie sytuacji zewnętrznej i wewnętrznej przez obdarzonego wielkim zmysłem politycznym nepalskiego władcę. Wybrał on drogę rewolty przeciwko regresywnemu nurtowi procesu historycznego… i zwyciężył, choć jego dzieło nie dotrwało do czasów dzisiejszych.
Unowocześnienie i upodmiotowienie kraju dokonało się nie tylko przy braku negacji tradycyjnych instytucji i wartości, ale w oparciu o nie. Poprzez tradycjonalizm nastąpić miała nie bezkrytyczna konserwacja dotychczasowego sposobu życia ludu, lecz twórcze wykorzystanie wzorców o wielowiekowej historii dla przemiany jego świadomości. Inaczej, niż w przypadku Piotra Wielkiego, Mutsuhito czy Atatürka, chęci przezwyciężenia niżu cywilizacyjnego nie towarzyszyło przekonanie o nieodzowności okcydentalizacji.
Król Mahendra określał swoje idee mianem „nepalizmu”, a w wypowiedziach często używał sformułowań takich, jak „geniusz Nepalu” i „duch naszego narodu”. Irańscy intelektualiści tacy, jak Ahmad Fardid, Dżalal Al-e Ahmad i Ali Szari’ati, niejednokrotnie sięgali do Martina Heideggera, krytykując „okcydentozę” (gharbzadegi) i interpretując w duchu jego filozofii rewolucję 1979 roku. Można postawić tezę, iż nie mniej zasadna byłaby retrospektywna interpretacja w kategoriach filozofii heideggerowskiej — której bodaj najpełniejsze odczytanie metapolityczne odnajdujemy u Alaina de Benoista i Aleksandra Dugina — zwrotu dokonanego w Nepalu przez króla Mahendrę, jako powrotu do autentyczności, do nepalskiego Dasein.
Historia Nepalu przed wprowadzeniem systemu pańczajatów i po jego zniesieniu może stanowić znakomitą ilustrację krytyki demokracji parlamentarnej opartej na partiach politycznych, stanowiącej jeden z licznych punktów zbieżności myśli jego zwolenników i europejskich tradycjonalistów. Z przebiegu wydarzeń wiodących do likwidacji systemu pańczajatów, a w końcu także samej monarchii w Nepalu, można zaś wyciągnąć istotne wnioski co do błędów, jakich należy unikać.
W oczekiwaniu na nowy początek, heideggerowskie Ereignis („zdarzenie”), warto przyjrzeć się lokalnym jego namiastkom, czerpiąc z nich przesłanie wykraczające poza ich kontekst historyczny. Nepalczykom pozostaje zaś życzyć ponownej zmiany systemu politycznego, restaurującej raz jeszcze tradycyjny ład, który poprzednim razem zatriumfował za sprawą króla Mahendry.
Piotr Domański
[1] Zob.: P. Proszowski, O sytuacji w Nepalu, https://myslkonserwatywna.pl/proszowski-o-sytuacji-w-nepalu/; P. Olszewski, Nepalczycy żądają restauracji monarchii, http://www.legitymizm.org/aktualnosci-nepalczycy-zadaja-restauracji-monarchii
[2] Cyt. za: K. Dębnicki, Współczesna historia Królestwa Nepalu, Warszawa 2005, s. 106
[3] Tamże.
[4] Tamże, s. 107-108
[5] Tamże, s. 115
[6] Tamże, s. 144
[7] Tamże, s. 162
[8] Tamże, s. 167
[9] Tamże, s. 186
[10] Tamże, s. 180
[11] Tamże, s. 180-181
[12] Tamże, s. 180
[13] Tamże, s. 181
[14] Tamże, s. 185
[15] Cyt. za: T. Gabiś, Nicolás Gómez Dávila, http://www.tomaszgabis.pl/2011/07/11/nicolas-gomez-davila-2/
[16] K. Dębnicki, dz. cyt., s. 185
[17] Tamże, s. 192
[18] Zob. np. ideę „sejmu gatunkowego” u Emanuela Małyńskiego: E. Małyński, Myśli i koncepcje dla rozwagi przy tworzeniu nowej konstytucji polskiej, Warszawa 1928
[19] Czterech przedstawicieli wybieranych było przez organizacje rolników i przez organizacje młodzieżowe, trzech przez organizacje kobiet, a dwóch przez organizacje weteranów i przez organizacje pracowników.
[20] Cyt. za: K. Dębnicki, dz. cyt., s. 217
[21] J. Stachniuk, Dzieje bez dziejów. Teoria rozwoju wewnętrznego Polski, http://toporzel.pl/teksty/dzieje.html
[22] Cyt. za: K. Dębnicki, dz. cyt., s. 189
Kategoria: Historia, Myśl, Piotr Domański, Publicystyka
Dziękuję za bardzo dobry artykuł przybliżający specyfikę historii i kultury Nepalu, duży plus za opisanie cech systemu pańczajatów i roli monarchy w Nepalu wraz z przykładami reform. Doceniam za nawiązanie do Stachniuka Stachniuka i opisywanego przez niego indywidualizmu wegetacyjnego/ personalizmu. Bardzo inspirująca lektura;