banner ad

Dialog z kim popadnie?

| 28 lutego 2014 | 1 Komentarz

transDialog, dyskusja, debata, dyskurs – wszystkie te słowa oznaczają to samo: spotkanie z drugim człowiekiem, odbywające się czasem w sposób fizyczny, a czasem na łamach jakiejś publikacji czy w Internecie, mające na celu wymianę opinii na określony temat, zmierza ku zaprezentowaniu swojego zdania, a w najlepszym razie przekonanie swego adwersarza. Taki sposób postępowania ukształtował naszą cywilizację łacińską, w której ścierające się poglądy doprowadzały do krystalizacji chrześcijańskiego oblicza Europy. Zawsze dyskusjom towarzyszył rodzaj intelektualnego fermentu, rozwijała się nauka, jedne poglądy zwyciężały, drugie z kretesem przegrywały, by pozostać jedynie jako fragment historii.

 

Należy jednak zadać sobie pytanie na ile dialog i dyskusja może dotyczyć każdego tematu oraz czy z każdym człowiekiem można i trzeba rozmawiać.

 

28 lutego br. miało dojść w krakowskiej kawiarni-księgarni De Revolutionibus do dyskusji „Czy płeć można zmienić?” między publicystą Dawidem Gospodarkiem a Mariuszem Drozdowskim, nazywanym przez samego siebie „Jej Perfekcyjnością”, biologicznego mężczyznę któremu zdaje się, że jest… no właśnie do końca nie wiadomo kim. Przedstawia sam siebie używając rzeczowników zarówno w męskim, jak i żeńskim rodzaju (czemu zapomniał o nijakim?), zajmuje się promocją środowisk LGBTQ, organizował również „Porno Dzień” na Uniwersytecie Warszawskim, uczelni, gdzie jest pracownikiem naukowym. Jak informował portal wsumie.pl na swoim blogu mężczyzna ów napisał kiedyś między innymi: „Ja, dla przykładu, jestem transem i pedofilem. I spoko, żyje mi się z tym całkiem fajnie”, jak również: „Nie zgadzam się na zakaz mówienia o pozytywnej pedofilii. Nie zgadzam się na ograniczanie wolności słowa”. Każdy zdroworozsądkowy człowiek wyrobił już sobie zdanie na temat owego „dziwaka”, żeby użyć elgiebetowskiego dodatku „queer”. Drozdowski na swoim blogu zapowiadał również, że po dyskusji odwiedzi w piątkowy wieczór homoseksualny klub nocny Cocon. Dzięki Bogu i przezornej postawie katolickiego portalu PCh24.pl, informującego o zbliżającej się hucpie, co przyczyniło się do wysyłania wielu protestów, udało się doprowadzić do odwołania spotkania w kawiarnio-księgarni De Revolutionibus.

 

Portal PCh24.pl poinformował również w ostatnim czasie, że przy warszawskim klasztorze ojców dominikanów odbyło się spotkanie dotyczące „miejsca osób homoseksualnych w Kościele”. Spotkanie prowadziła Katarzyna Jabłońska, sekretarz redakcji „Więzi”, pośród zaproszonych był pallotyn ks. Bogusław Szpakowski, Szczepan Czerski, który ma nieszczęście posiadania syna-homoseksualisty (Czerski, rzecz jasna, nie uważa tego za problem), oraz Marcin Dzierżanowski z organizacji „Wiara i Tęcza”, skupiającej rzekomo wierzących ludzi o sodomistycznych zapatrywaniach. Ostatni z nich wyraził nadzieję, że Kościół katolicki będzie kiedyś błogosławił związki pederastów.

 

Postawienie pod dyskusję fundamentalnych kwestii z punktu widzenia nauki czy doktryny Kościoła, a więc tego, czy „płeć można zmienić” lub czy Kościół zaakceptuje czyny homoseksualne, świadczy o całkowitej aberracji umysłowej osoby, która do takiej debaty przystępuje czy też organizuje tego typu wydarzenie. W umyśle przeciętnego wiernego może się bowiem wytworzyć wówczas obraz, że Kościół rozpoczyna dialog z takimi osobami, wyraża w jakiś sposób zrozumienie dla nich, a nawet ich legitymizuje. A już na pewno organizowanie takich spotkań przez środowiska katolickie jest przejawem, że klimat w kręgach kościelnych wokół problemu homoseksualistów się zmienia. Zapewne niezwykle cieszy to wewnątrzkościelne homolobby zarówno kapłanów, jak i świeckich.

 

Kajetan Rajski

 

fot. Wikipedia, Creative Commons

 

Kategoria: Kajetan Rajski, Społeczeństwo, Wiara

Komentarze (1)

Trackback URL | Kanał RSS z komentarzami

  1. Marek Czarnecki pisze:

    Pismo Święte jasno precyzuje problem homoseksualizmu,potwierdza to również nauka Kościoła Katolickiego.Więc o czym tu dyskutować? Dyskusja powinna dotyczyć pomocy ludziom dotkniętych tym problemem, bez ich potępienia.Potępić należy czyny homoseksualne i im podobne oraz ideologię gender promującą dewiacyjne zachowania ludzi, jako niedopuszczalne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *