Cierniak: Zderzenie światów antywartości
Naszym światem co jakiś czas wstrząsają medialne doniesienia nt. makabrycznych zbrodni tzw. Państwa Islamskiego. Robi się wówczas głośno, społeczeństwo jest w szoku, a mądre głowy rozmyślają, co w tej kwestii jeszcze zrobić. Sprawa staje się naprawdę poważna dla Europy, której młodzież jest werbowana do działalności w ISIS.
Islamskie ataki jawią się już także w samej Europie. Kilka miesięcy temu świat obiegła informacja o zamordowaniu dziennikarzy francuskiej gazety satyrycznej. Wywołało to międzynarodową dyskusję na temat wolności słowa. I tu dochodzimy do początku prawdziwego problemu.
Zabójstwo "satyryków" Zachód potępił jednoznacznie, tak, jak potępia inne zbrodnie islamistów. We Francji przeszły też tłumy demonstrantów, broniących "wolności słowa". Wolność jednak, nawet w klasycznym liberalnym rozumieniu, nie może nadwątlać dobra drugiej osoby. Jak się do tego ma obrażanie uczuć religijnych? Jak ma się do tego wyszydzanie w człowieku czegoś, co go konstytuuje? W jaki sposób prostacka swawola ma stać się substytutem wolności?
To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Abstrahując już od faktu, iż Europa sama zaprosiła do siebie ogromne rzesze muzułmanów, Stary Kontynent stoi przed innym problemem w kontekście Islamu. Potępiamy jego zbrodnie, podczas gdy sami nie szanujemy ludzkiego życia. Aborcja, eutanazja, laicyzacja rozmydlanie różnic pomiędzy kobietą i mężczyzną, odrzucenie przez komisję europejską obywatelskiej inicjatywy pro-life "Jeden z Nas", która z nawiązką spełniła formalne wymogi… W Polsce od niedawna w części aptek można kupić pigułki "dzień po", dostępne bez recepty dla dziewcząt od 15. roku życia. Aby zobrazować niepojętą skalę hipokryzji, która nie śniła się ani filozofom ani fizjologom, trzeba tu wspomnieć, iż Unia zarekomendowała zakaz sprzedaży termometrów rtęciowych, ze względu na… troskę o ludzkie zdrowie.
Jaki przykład Europa daje muzułmanom? Dlaczego mieliby oni nas szanować, skoro sami się nie szanujemy? Dlaczego mieliby nie mordować, skoro sami – często w świetle prawa – rżniemy na potęgę?
Są pewne różnice pomiędzy grzechami Zachodu, a choćby Państwa Islamskiego. Podczas gdy oni zabijają w imię wiary, my robimy z rozmiłowania "wolności", a wiarę odrzucamy. Jest jeszcze jedna niezgodność: spośród tych dwóch "cywilizacji śmierci", nazwa ta bardziej pasuje do Zachodu, ponieważ to islam ciągle kwitnie demograficznie, podczas gdy Europa powoli umiera. A powyższe przykłady nie mają na celu usprawiedliwienia występków fundamentalistów, lecz wykazać, w jak tragicznej sytuacji my się znajdujemy
Kamil Cierniak
Kategoria: Kamil Cierniak, Publicystyka, Religia, Społeczeństwo