Amerykanie będą nas chronić przed rosyjską propagandą?
Amerykanie będą „chronić” polskich obywateli przed rosyjską propagandą i wojną imformacyjną. Do walki w obronie demokracji w naszej części Europy uruchomiono specjalną… stronę internetową – czytamy na portalu cyberdefence24.pl:
Amerykański instytut stworzył portal, który rzuca wyzwanie rosyjskiej wojnie informacyjnej w Sieci rozkładając na czynniki pierwsze fałszywe tropy i wątki suflowane przez machinę propagandową Kremla mediom w Polsce i krajach bałtyckich. To obok działalności hakerów i cyberszpiegów sponsorowanych przez Moskwę najważniejszy front hybrydowej wojny Władimira Putina z krajami należącymi dawniej do sowieckiej strefy wpływów.
(…)
Strona ma służyć jako narzędzie demaskowania i analizy rosyjskiej wojny informacyjnej, której celem są sojusznicy USA w regionie. Platforma będzie dostarczać aktualnych danych na temat metod i technik dezinformacji Kremla w Estonii, na Łotwie i Litwie, a także w Polsce.
Do inicjatywy wciągnięci zostali także europejscy dziennikarze w tym jeden Polak:
Do współpracy z uruchomionym właśnie portalem CEPA nakłoniła czołowych dziennikarzy, ekspertów z organizacji pozarządowych i analityków mediów z Europy Środkowej i Wschodniej. Projektem zarządzają Edward Lucas, publicysta "The Economist", a zarazem autor głośnych prac pt. "Snowden Operation i "Cyberphobia. Identity, Trust, Security and the Internet"; Anne Applebaum, stała komentatorka "Washington Post" i prywatnie żona Radosława Sikorskiego, a także Peter Pomeratsev, którego książka "Jądro dziwności. Nowa Rosja" ukazała się w ub.r. w przekładzie na język polski. Za monitoring poszczególnych obszarów odpowiadają wieloletni korespondent polskiej prasy na Białorusi Andrzej Poczobut (Polska), Dalia Bankauskaitė (Litwa), Urve Eslas (Estonia) i Mārtiņš Kaprāns (Łotwa).
Według organizatorów przedsięwzięcia uruchomiona strona internetowa to „śmiałe” posunięcie w walce o demokrację:
"Portal symbolizuje śmiały krok na drodze do upowszechnienia transantlantyckich wysiłków przeciwko (rosnącym – przyp. red.) wpływom Kremla w zachodnich demokracjach" – czytamy na stronie infowar.cepa.org.
cs/cyberdefence24.pl
Kategoria: Wiadomości
Nie obawiam się propagandy amerykańskiej czy rosyjskiej – bo nawet przydadzą się dla przeciwwagi. Wielkie obawy wzbudza propaganda niemiecka – którą widzę codziennie na portalach i w innych srodkach masowej informacji, należących w Polsce w 85% do Niemców. Propaganda ta nie propaguje Niemiec – lecz skundlenie społeczeństwa, zniszczenie polskiej tożsamości, religii, patriotyzmu – by przygotować grunt pod niemiecką ekspansję gospodarczą, demograficzną (wykupywanie gruntów rolnych na Ziemiach Odzyskanych i wypychanie do Polski nachodźców) – stąd tworzenie KODów wszelakich i wspieranie lewactwa.
Amerykanie, Anglicy i Niemcy to są Germanie posługuja sie jezykiem Germańskim. Germanie zawsze chcieli nas zniszczyć. Germanie trzymaja z Germanami to naturalny stan rzeczy, Słowianie powinni ze Słowianami!
Mariusz, trafiłeś w sedno. Co gorsza, jak walczyć ze skundlaniem Narodu…