Dwusetna rocznica Waterloo
18 czerwca 1815 roku pod Waterloo łobuziarski okres wojen i zniszczeń napoleońskich dobiegł końca. Ale przecież to nie wszystko…
Nastały czasy znane nam jako la belle epoque, jak to swego czasu ujął prof. Bartyzel, epoka "w której (jak powiada Nicolás Gómez Dávila) nawet burżuazja prawie się ucywilizowała, toteż do powszechnych należy sąd wypowiedziany przez wielkiego historyka – a ideowo klasycznego liberała – Guglielma Ferrero, iż to najszczęśliwsze ze stuleci, które zaczęło się w 1815 roku na polu bitwy pod Waterloo, a zakończyło się w 1914 roku nad brzegami Marny, można nazwać okresem najstalszego porządku i największej w dziejach świata wolności (Przemowy do głuchych)."
Początek ostatniego stulecia w dziejach naszej, prawdziwie europejskiej cywilizacji, tego barokowego pałacu, do którego później "wtargnęła kudłata zgraja" okupująca go po dziś dzień.
AJ
Kategoria: Arkadiusz Jakubczyk, Historia, Myśl, Wiadomości