Polska „nieliberalną demokracją”?
Donald Tusk obwinił rządy Polski i Węgier o wzrost liczby zgonów wiązanych z koronawirusem. Swoje oskarżenia opatrzył też specyficznym komentarzem politologicznym.
„Demokracje nieliberalne w akcji. Obiecały mniej wolności, ale więcej bezpieczeństwa. I dotrzymały obietnicy, ale tylko jej pierwszej połowy.” – napisał Tusk 15 kwietnia na twitterze.
Od tamtej pory jego słowa spotkały się z oburzonymi reakcjami szeregu węgierskich polityków i mediów, miejscami ostrych w słowach. Częściowo sekundują im środowiska prawicowe i tzw. patriotyczne w Polsce.
Źródło: Twitter, Onet
Komentarz: Donald Tusk jest równie biegłym politologiem, co historykiem. Gdyby w Polsce w miejsce obecnego modelu ustrojowego rzeczywiście zapanowała nieliberalna demokracja (w zachodniej literaturze politologicznej nazywana z hiszpańska democradurą) lub liberalna niedemokracja (w zachodniej literaturze politologicznej nazywana z hiszpańska dictablandą), należałoby to ocenić jako krok w dobrą stronę, niezależnie od tego, kto by taką zmianę przeprowadził. Liberalna demokracja jest chyba najgorszym możliwym systemem rządów, więc odejście od niej w dowolnym kierunku stanowiłoby ustrojową dobrą zmianę, przynajmniej częściową. W rzeczywistości jednak nic takiego nie miało miejsca. O przypadku węgierskim można by jeszcze ewentualnie podyskutować, bo za rządów Viktora Orbána tamtejsze władze dokonały zmiany konstytucji przynajmniej w sferze symbolicznej, usuwając z oficjalnej nazwy państwa słowo „republika”. W Polsce jednak obóz rządzący od kilku lat nie przeprowadził żadnych zmian konstytucyjnych ani w ogóle ustrojowych, a konstytucja III Rzeczypospolitej obowiązuje nadal w identycznym kształcie, jak przed 2015 r. Znaczenie wypowiedzi Tuska nie wykracza więc poza płytką partyjnicką retorykę polityczną. Albo, mówiąc inaczej, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej bezpodstawnie komplementuje obecny rząd w Warszawie.
(A.D.)
Kategoria: Adam Danek, Wiadomości
Tusk to największy szKODnik ostatniego 15 lecia IIIRP…..teraz uprawia internetową POlitykę z bezpiecznej kwarantanny w Brukseli;a demoliberalizm to pełzający totalitaryzm……
nieliberalna demokracja?czyli 'zła"demokracja?a Tusk jest demokratą 'prawdziwym'…….
Jestem tu w Florydzie
Wow, b dziekuje. Ten artykul jest super. To jest bardzo wazne. Znam jednego z tych Kurd. Ma oficjalnie cztery zony. Jedna jest legalna i ma okolo 15 dzieci. Nie wiem jak on trzyma wszystko. A jakim sposobem ma poparcie od rzadu? Zony tak slyszy wszystko co on mowi…sa jak gdyby byli nie wolnikami. A jednak wszyscy sa zadowoleni a dla dzieci to jest normalne. Mowi ze to byloby samobojstwem walczyc przeciwko Turcji. A jednoczesnie to jest nie moralne ze Kurdowie maja swego narodu i nie ma politycznego stanu. Zycia!
Autor tego artykulu ma racje w pewnym sensie, od wielu wzgledow. Moralne poparcie Kurd jest jak powinien byc. A w realnosci to nie ma sensu, zero, nic, zilcz, nada.
Politycy w kraju ktorzy mysla ze Washington pomoze im nie sa dziecmi i napewno wiedza ze jest wojna domowa w USA i Washington nie moga pomoc sobie.
Dyplomacja w W-y w kraju jest jedna z najgorszych na swiecie. Oczywiscie nie ktorzy moga miec lapowki i sa oportunastami. Fakt jest faktem ze North Stream nawet moglby pomoc naszemu narodowi. Potrzebne jest myslenie nie tylko o sobie ale o dobrosci naszego kulturalnego, biologicznego i sercowego narodu.
W spraw wyborow Amerykanie juz uczyli swiatu, ze to moze byc jak wujek Joe (Stalin) mowil. Mianowicie to nie jest jak ludzie glosuja. To jest jak Wszystkie glosy sa policzone.
twitterowy meżyk stanu już POwrócił z ciepłej unijnej POsady na POlskie POdwórko;czy to awans?ale bez wspracia Frau Merkel jej kamerdyner w Brukseli niewiele znaczy,dlatego zrobiono mu 'demokratycznie"miejsce w zarządzie PO by mógł realizować POwierzone mu zadania……