Muzułmanie chcą zamiany katedry w Kordobie w meczet! Popiera ich lewica.
Wielki Meczet w Kordobie – tak UNESCO (jedna z odnóg ONZ – nazywa pochodzący z 10 wieku obiekt, odwiedzany przez 1.500.000 turystów każdego roku. Został on wpisany na listę UNESCO w roku 1984 jako unikatowy przykład architektury Maurów.
Problem w tym, że ów "meczet" to w istocie katolicka katedra, będąca zarazem siedzibą biskupów Kordoby. Jest nią od roku 1236, kiedy to król Ferdynand III Kastylijski zdobył miasto, w konsekwencji czego meczet zamieniono w kościół i konsekrowano. Czy też może lepiej powiedzieć, że konsekrowano go ponownie, gdyż został on wzniesiony na miejscu chrześcijańskiej świątyni z VI wieku, wzniesionej przez Wizygotów, a zdobytej i zburzonej przez Arabów w 711.
Niestety z pozoru oczywiste daty nie do każdego trafiają. Od blisko 200 lat lewicowi "intelektualiści" w Hiszpanii, programowo wrogo usposobieni do wszystkiego, co katolickie, wykorzystują architekturę do podważania praw Kościoła do użytkowania budynku i przywrócenia mu pierwotnego ich zdaniem, islamskiego charakteru. Trwa to od początku wieku XIX. To, że jest to katedra od blisko 900 lat, a w rękach chrześcijańskich miejsce to znajduje się prawie dwa razy dłużej, niż należało do muzułmanów, nie ma żadnego znaczenia.
Ostatnia fala muzułmańskiej imigracji sprawiła, że lewica zyskała nowego sojusznika. Wśród społeczności islamskiej coraz częściej pojawiają się roszczenia domagające się zwrotu katedry i ponownego zamienienia jej w meczet.
Za: www.britainfirst.tv
(MM)
Kategoria: Wiadomości
Chore lewactwo.