Ks. Rożniakowski: Nauczyciel – Ojciec – Mistrz – Chrystus – rozważanie na wtorek drugiego Tygodnia Wielkiego Postu
Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.
Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.
A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony». (Mt 23, 1-12)
Wiele jest scen w Świętej Ewangelii, w których Pan Jezus piętnuje postawę wewnętrznego zakłamania. Biblijny faryzeusz stał się synonimem obłudy i hipokryzji (faryzeizm). Dlaczego ta postawa była tak mocno piętnowana przez Zbawiciela? Ponieważ zamyka na działanie łaski Bożej! Faryzeizm czyni serce i dusze głuchą na słowo Boże i nieczułą na powiew łaski.
Jednak teraz uderzają mnie szczególnie cztery słowa z ostatniej części dzisiejszej Ewangelii. Nauczyciel – Ojciec – Mistrz – Chrystus.
Tak! Bóg jest naszym nauczycielem! Każde słowo Jezusa, każdy gest i czyn są zbawczą lekcją. On nigdy nas nie okłamał, nigdy nie nakazał nam zła, ani nie zakazał dobra. Boskie nauki Jezusa są czysta prawdą!
Bóg jest naszym ojcem! Tak też nakazał nam się modlić sam Syn Boży. Jest ojcem bo dał nam życie, powołał nas do istnienia, utkał w łonie matki (Ps 139,13), tchnął nieśmiertelną duszę (Rdz 2,7) i nieustannie podtrzymuje nasze życie swoją myślą. Bóg ciebie chce! Ojciec ciągle o tobie myśli! Tak! „Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny!” (Inauguracyjna homilia Benedykta XVI). Jest naszym Ojcem, bo poza darem istnienia historycznego dał nam w Chrystusie nowe życie przybranych dzieci Bożych.
Bóg jest naszym mistrzem! Mistrza należy słuchać i naśladować we wszystkim. Jednak przede wszystkim mistrzowi trzeba koniecznie ufać. „Jezu ufam Tobie!” – jak bardzo diabeł nienawidzi tych słów! Brak zaufania boskiemu Mistrzowi jest absolutnym zanegowaniem Jego nieograniczonej, bezinteresownej miłości i hojnej, łaskawej dobroci.
Nauczyciel, ojciec i mistrz to Chrystus! Zbawiciel! Jezus jest naszym Zbawicielem. Wybawia nas od śmierci, ratuje z pułapki grzechów, zmazuje dłużny zapis win. Salvator – zbawiciel jest również uzdrowicielem, leczy rany naszej duszy zadane przez grzech i cierpienia.
Czy przyjmuje takiego zbawiciela? Czy Jezus rzeczywiście jest moim nauczycielem, którego słucham? Ojcem, któremu pozwalam o siebie zadbać? Mistrzem, któremu ufam bezgranicznie?
Ks. Adam Rożniakowski
Kategoria: Publicystyka, Religia, Wiara