ks. Jan Koźmian
200 lat temu, 27 grudnia 1814 roku urodził się we wsi Wronowie (Lubelskie) ks. Jan Koźmian h. Nałęcz, brat Stanisława Egberta i bratanek Kajetana, bibliofil, apologeta, orator i publicysta, jeden z głównych polskich przedstawicieli katolickiego ultramontanizmu; uczestnik powstania listopadowego (jako podoficer artylerii), po którego upadku wyemigrował do Francji, gdzie ukończył prawo (w Tuluzie) i był współwydawcą monarchistycznego pisma Trzeci Maj; przebywał również w Anglii i Hiszpanii oraz podróżował po Niemczech i Szwajcarii; współpracował z L. Veuillotem i Ch. de Montalembertem; w 1846 roku poślubił córkę gen. Dezyderego Chłapowskiego, Zofię; związany ze Zmartwychwstańcami, od 1845 roku wydawał i redagował – najpierw w Berlinie, później w Poznaniu – Przegląd Poznański, na którego łamach ukazały się m.in. pierwsze polskie przekłady Juana Donoso Cortesa; bronił nadrzędności władzy papieskiej, nienaruszalności Państwa Kościelnego, wyższości Kościoła nad państwem oraz teologii nad filozofią, pozycji społecznej ziemiaństwa, a zwalczał heglizm, towianizm oraz „dwa bałwochwalstwa w Polsce niebezpieczne”: europejski radykalizm rewolucyjny i rosyjski panslawizm; uchodzi też za wynalazcę terminu „praca organiczna”; po samobójczej śmierci żony (1853), cierpiącej na zaburzenia psychiczne m.in. z powodu urodzenia martwego dziecka, ufundował, na znak zadośćuczynienia, Drogę Krzyżową wzdłuż trasy jej pogrzebu, następnie zajął się pracą społeczną, a wreszcie podjął (w Rzymie) studia teologiczne i przyjął (1860) święcenia kapłańskie; w 1869 otrzymał tytuł prałata domowego Ojca św., a rok później godność kanonika poznańskiego; lata 1874-75 spędził w pruskim więzieniu, w związku z Kulturkampfem (i pod sfingowanym zarzutem przygotowywania zamachu na Bismarcka), następnie zarządzał diecezją jako tajny zastępca aresztowanego i wydalonego z Niemiec abpa M.H. Ledóchowskiego; napisał m.in. po hiszpańsku i wydaną w Hiszpanii historię Polski; zmarł w 1877 roku w Wenecji, w drodze powrotnej z Rzymu do kraju, a jego zgon odnotował nawet londyński Times.
prof. Jacek Bartyzel
Kategoria: Jacek Bartyzel, Kalendarium
A czy Herbert Spencer nie jest przypadkiem twórcą tego terminu? Ja bym stawiała na samego twórcę tej ideologii lub Chłapowskiego.