Kościół w Nigerii apeluje o pomoc militarną i wsparcie duchowe
W rezultacie niekończących się ataków mahometan z ugrupownia Boko Haram na ludność cywilną, nigeryjscy biskupi zaapelowali o pomoc wojskową do rządów państw zachodnich. Równocześnie prosząc o solidarność i o modlitwę.
Jeszcze 23 stycznia, krajowy doradca bezpieczeństwa Nigerii, Sambo Dasuki powiedział BBC że Nigeria i jej sąsiedzi byli w "dobrej formie" militarnej i zdolni do walki z Boko Haram, jak również że pomoc wojsk ONZ i Unii Afrykańskiej jest niepotrzebna.
Tego samego dnia, arcybiskup Ignacy Kaigama z Jos, stwierdził w wywiadzie udzielonym w Radio Watykańskim że był "bardzo zaskoczony" wypowiedzią pana Dasuki. Podkreślił za to że „ludzie wciąż umierają i są przesiedlani, jeśli rząd nigeryjski nie jest w stanie zaradzić istniejącej przemocy, logicznym jest zapotrzebowanie na pomoc międzynarodową.”
Z kolei biskup Doeme dodał że armia nigeryjska jest "nieudolna" dodając że Kościół w Nigerii jest w potrzebie. "Wśród żołnierzy jest mnóstwo sympatyków Boko Haram – niektórzy z nich są nawet czynnymi członkami tej oranizacji." – konkludował.
Organizacja Boko Haram, której nazwa może być interpretowana jako "Edukacja Zachodnia jest grzechem" rozpoczeła swoje powstanie mając nadzieję na narzucenie Nigerii prawa szariatu.
Arcybiskup Kaigama podkreślił że jakikolwiek dialog z grupą Boko Haram jest niemożliwy – "mamy do czynienia z grupą ludzi, która pozbawiona jest jakiegokolwiek rozsądku i zabija ludzi do woli … bez znaczenia czy są nimi chrześcijanie czy muzułmanie, oni po prostu zabijają ich na oślep". Doddał także że "Większość naszych polityków nie widzi i nie dąży do wspólnego dobra i interesu Nigeryjczyków. W polityce widzą oni jedynie siebie i swoje własne stanowiska”.
"Zagrożeniem z którym mamy do czynienia prezentuje bardzo ponurą przyszłość dla Kościoła w Afryce". "Wielu z naszych wiernych zostało wysiedlonych lub po prostu zostało zabitych.”- powiedział biskup Doeme."Musimy jednak pamietać że Kościół należy do Chrystusa. Kościół pozostanie silny, a wielu z naszych wiernych powróciło już na swoje posiadłości które zostały odzyskane przez nigeryjskich żołnierzy”.
"Najważniejsze jest to, aby się za nich modlić", zakończył.
"Wiem, że ludzie modlą się za nas i jestem za to bardzo wdzięczny. Proszę, ażeby odmawiali za nas Zdrowaśki – ponieważ wiem że Maryja zawsze wspierała naszą walkę o przetrwanie".
AJ
Catholicexchange.com
Kategoria: Arkadiusz Jakubczyk, Wiadomości