Chmielowiec: Kobieta w Islamie
W rozmowach z muzułmanami często możemy spotkać się ze stwierdzeniem, że islam obdarzył kobiety prawami i przywilejami, jakich nie posiadały nigdy wcześniej i w żadnej innej kulturze pochodzącej od innej religii. Przyjrzyjmy się więc fragmentom poświęconym kobietom, zawartym w tekstach źródłowych tej religii – Koranie i hadisach[1], a także wypowiedziom samych jej wyznawców.
Na poparcie swojej tezy muzułmanie przytaczają fakt, iż czwarta sura Koranu nosi tytuł „Kobiety”, co samo przez się świadczy o dowartościowaniu płci pięknej przez ich religię. Idąc tym tokiem myślenia należałoby przyjąć, że islam dowartościował również krowy (rozdział 2 Koranu zatytułowany jest „Krowa”), czy pająki (rozdział 29). Przypuśćmy jednak, że nadał on kobietom godność, której wcześniej nigdzie nie posiadały. Należy przy tym pamiętać, że muzułmanie uważają swoją religię za najdoskonalszą z możliwych.
W porządku, zobaczmy, co takiego o kobietach mówi Koran, który – według muzułmanów – jest słowem samego Allaha:
1. Wasze kobiety są dla was polem uprawnym / Przychodźcie więc na wasze pole, jak chcecie, / i czyńcie pierwej coś dobrego dla samych siebie” (sura „Krowa”, w. 223). Szariat (prawo islamskie) interpretuje ten werset jako zapewnienie mężczyźnie nieskrępowanego dostępu seksualnego do żony lub żon, chyba, że te miesiączkuja albo chorują[2]. Muzułmanie tłumaczą przytoczony fragment jako wyraz troski, z jaką należy pielęgnować pole, aby wydawalo plony. Nie zmienia to jednak faktu, że pole pozostaje rzeczą i własnością gospodarza. Nie trzeba więc daleko szukać w Koranie, aby dowiedzieć się, w jaki sposób bóg islamu postrzega kobiety. Idźmy jednak dalej:
2. „Żądajcie świadectwa dwóch świadków spośród waszych mężczyzn! A jeśli nie będzie dwóch mężczyzn, to jeden mężczyzna i dwie kobiety mogą być świadkami, na których się zgodzicie; jeśli jedna z nich zbłądzi, druga będzie mogła ja napomnieć” (sura „Krowa”, w. 282).
Widzimy wyraźnie, że w sądzie zeznanie kobiety warte jest połowie zeznania mężczyzny. Jak zauważa Robert Spencer, jeden z największych specjalistów zajmujących się kulturą muzułmańską, teoretycy prawa islamskiego ograniczyli jeszcze bardziej wagę zeznań kobiety, zawężając je „do spraw majątkowych lub transakcji majątkowych, takich jak sprzedaż”. W innych przypadkach zeznawać mogą jedynie mężczyzni. W sytuacji chęci zgłoszenia gwałtu kobieta powinna powołać czterech świadków – oczywiście mężczyzn i to muzułmanów. Nie wystarczy jednak, by ci jedynie zeznali, że miał miejsce gwałt – wymagane jest, by widzieli zdarzenie na własne oczy. Udowodnienie gwałtu jest więc prawie niemożliwe w krajach, w których obowiązuje szariat. Co gorsza, jeśli kobieta oskarży mężczyznę o gwałt, może się to skończyć tak, że sama zostanie postawiona przed sądem. Jeśli nie uda się znaleźć wymaganych czterech świadków, oskarżenie kobiety stanie się tym samym przyznaniem się do grzechu cudzołóstwa. To tłumaczy fakt, że aż 75 % kobiet przebywających w pakistańskich więzieniach w rzeczywistości odbywa karę za to, że stały się ofiarami gwałtu[3].
3. „Mężczyźni są opiekunami niewiast, ponieważ Allah uczynił niektórych z nich większymi od innych oraz ponieważ mężczyźni łożą na niewiasty ze swego bogactwa. Tak zatem kobiety cnotliwe są posłuszne i chronią tajemnic ich mężów z pomocą Allaha. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je!” (sura „Kobiety”, w. 35).
Zauważmy, że w chrześcijaństwie jest rzeczą oczywistą, iż praca wykonywana przez kobietę – czy to w domu, czy w gospodarstwie – zasługuje na szacunek; w islamie natomiast mężczyzna „robi łaskę” poprzez to, że utrzymuje on rodzinę.
Jak pisze somalijska była muzułmanka, Ayaan Hirsi Ali, w 2010 r. w pewnym talk-show w egipskiej telewizji islamski duchowny[4] Sa'ad Arafat omówił reguły bicia żony. Zaczął od słów: „Allah uhonorował żony poprzez wprowadzenie kar cielesnych”. Bicie – wyjaśnił – stanowi uzasadnioną karę, jeżeli żona nie zaspokoiła męża seksualnie, po czym dodał: „W biciu obowiązują pewne normy”: należy unikać uderzeń w twarz, żeby nie zepsuć urody kobiety, i wymierząc ciosy na wysokości klatki piersiowej. Duchowny zalecił stosowanie krótkiego kija[5].
W tym kontekście przywołajmy jeden z hadisów, przekazany przez A'iszę, ulubioną żonę Mahometa (którą zresztą poślubił, gdy miała 6 lat): „Mahomet pewnego razu usłyszał, ze „kobiety stały się aroganckie wobec swych mężow”, a wówczas „pozwolił mężczyznom je bić”. Kiedy niektóre z kobiet zaczęły się skarżyć, Mahomet stwierdził: „Wiele kobiet przychodzi do domostwa Proroka i skarży się na swych mężów. Nie są one najlepsze spośród was”[6]. Tak więc prorok islamu krytykował kobiety, które się skarżyły, nie zaś mężów, którzy je bili. Innym razem dodał: „Muzułmanin nie będzie pytany, dlaczego bije swoją żonę”[7].
Kolejny hadis opowiada o kobiecie, która przyszła do Mahometa, domagając się sprawiedliwości: „A'isza powiedziała, że kobieta przyszła w zielonym welonie (i poskarżyła się jej na męża, po czym pokazała zielony ślad po biciu na skórze). Kobiety miały w zwyczaju wspierać się nawzajem, więc kiedy przyszedł Boży Posłaniec, A'isza powiedziała: „Nie widziałam, by jakakolwiek kobieta cierpiała tyle, co kobiety wierzące. Spójrz! Jej skóra jest bardziej zielona niż jej szaty!”[8].
Pamiętajmy, że nawet sam Mahomet kiedyś uderzył swą żonę, A'iszę. Pewnej nocy, kiedy myślał, że ona śpi, wyszedł z domu. A'isza ukradkiem podążyła za nim. Gdy Mahomet odkrył, co zrobiła, uderzył ją: „Uderzył mnie w pierś tak, że zabolało, po czym powiedział: <Czy myślałaś, że Allah i Jego Apostoł potraktowaliby cię niesprawiedliwie?>”[9].
Już na podstawie powyższych przykładów widzimy, na jak przedmiotowy sposób traktowania kobiet zezwala bóg islamu.
Przywołana wcześniej Ayaan Hirsi Ali stwierdziła, że jednym z typowych wykroczeń muzułmanek, jakie opisuje szariat, jest poza „zbuntowanej żony”, którą doniosły sunnicki kometarz Zaufanie podróżnika: klasyczny podręcznik świętego prawa islamu określa jako kobietę odpowiadającą swemu mężowi „ozięble, choć wcześniej robiła to przychylnie”. Według istrukcji zawartych w owej księdze, mąż powinien zacząć od udzielenia ustnej reprymendy: „Bój się Boga, pomyśl, ile mi zawdzięczasz”. Jeśli to nie przyniesie spodziewanego rezultatu, wówczas mąż może przestać odzywać się do żony, a potem ją uderzyć, ale nie w taki sposób, żeby „połamać jej kości, zranić ją albo doprowadzić do pojawienia się krwi”.[10].
W tym miejscu zwróćmy uwagę na wewnętrznie sprzeczną postawę samego Mahometa wobec praktyki bicia kobiet. Jako ilustracja niech posłuży następujący hadis: „Gdy prorok zabronił bić kobiety lub być wobec nich okrutnym, powiedziano mu, że żony są wobec mężów krnąbrne. Wówczas odpowiedział: „uderzajcie je, ale najgorsi z was to ci, którzy je biją”.
Widzimy wyraźnie, że hadis ten stoi w jaskrawej sprzeczności ze słowami pewnego islamskiego autora, które często można usłyszeć z ust jego współwyznawców: „Prorok jest naszym wzorem, a nie ma informacji o tym, że uderzył lub obraził którąś z żon”[11]. Ta rozpowszechniona w świecie muzułmańskim praktyka to takijja – kłamstwo mające na celu ukazanie islamu w pozytywnym świetle.
4. W muzułmańskich publikacjach można nieraz znaleźć teksty broniące praktyki wielożeństwa. Przytoczmy dłuższy fragment jednego z nich, aby mieć jasność na temat sposobu myślenia wyznawców Allaha:
„Przeciwnicy islamu szepczą pokątnie na temat poligamii. A oto niektóre z korzyści (…):
– Co jest dla kobiety godniejsze i chroniące jej osobowość: być żoną czy wolną kobietą? A gdy zajdzie w ciążę z nielegalnym partnerem czy nie poddaje się aborcji, oddaje dzieci do sierocińca lub wychowuje je sama?
– Co jest godniejsze dla mężczyzny, gdy podziwia kobietę, czy spotykać się z nią bez wiedzy jej rodziców, czy odwiedzać w ich obecności, by ją zadowolić? Co jest bezpieczniejsze dla jego pieniędzy: wydawać je na kochankę, by ją usatysfakcjonować przy poniesieniu ogromnych kosztów finansowych czy na drugą żonę?”.(…) Szerzą się nielegalne zwiazki pozamałżeńskie, dominacja żądz, podczas gdy poligamia chroni narody od lubieżności, która prowadzi do destrukcji społeczeństw, upadku samego narodu i innych niewymiernych szkód.
Ponadto islam precyzuje warunki poligamii. Po pierwsze mężczyzna musi być sprawiedliwy wobec wszystkich żon. Jeżeli czuje, że nie będzie mógł spełnić tego warunku, to lepiej będzie, jeśli zadowoli się jedną. Allah (…) powiedzial:
„Żeńcie się więc z kobietami, które są dla was przyjemne; z dwoma, trzema lub czterema. Lecz jeśli się obawiacie, że nie będziecie sprawiedliwi, to żeńcie się tylko z jedną, albo z tymi, którymi zawładnęły wasze prawice” (sura 4, w. 3)”.
Widzimy więc, że przeciwnicy albo są ignorantami, albo lekceważą to, co czytają. Kobieta w islamie jest całkowicie niezależna w wyborze męża takiego, który odpowiada jej wymogom. Może sobie także zastrzec u narzeczonego cokolwiek ją zadowoli i da jej szczęście (…)”[12].
Z łatwością można tu zauważyć specyficzny punkt widzenia, według którego możliwe są jedynie dwie opcje: albo poligamia albo życie zdeprawowane moralnie. Ponadto zwróćmy uwagę na stwierdzenie, iż wielożeństwo chroni społeczeństwa od lubieżności…
5. „I daje wam Allah przykazanie co do waszych dzieci: synowi przypada udział podobny do udziału dwóch córek” (sura „Kobiety”, w. 11).
Islamskie prawo spadkowe przewiduje, że każda osierocona córka otrzyma część dóbr ojca równą połowie części należnej osieroconemu synowi, lub połowę spadku, jeśli nie ma synów (reszta zostanie rozdzielona między wdowę, krewnych w linii wstępnej i braci). Wdowie przypada ćwierć spadku po mężu, jeśli nie pozostawił on potomstwa, w przeciwnym przypadku – jedna ósma[13]. Mamy kolejny przykład na to, jak islam dyskryminuje kobiety.
6. „Jeżeli niewiasta obawia się niewłaściwego traktowania lub nieczułości ze strony jej męża, nie będzie dla nich grzechem, jeśli się z sobą należycie pojednają.” (sura „Kobiety”, w. 128).
Jednak takiego wezwania do zgody nie należy rozumieć w żadnym wypadku jako zachęty do nawiązania rozmowy jak równy z równym – przynajmniej zgodnie z interpretacją zawartą w hadisach. A'isza w nastepujący sposób objaśnia przytoczony werset: „Dotyczy on kobiety, której mąż nie chce jej już mieć przy sobie, lecz pragnie się rozwieść i poślubić inną, żona zaś mówi do niego: <Zatrzymaj mnie i nie rozwódź się ze mną, lecz ożeń się z inną. Nie musisz na mnie łożyć pieniędzy ani ze mną sypiać>”[14].
Jeden z najbardziej uznawanych znawców islamu, Bill Warner, dokonał analizy wersetów koranicznych traktujących o kobietach, na podstawie której wyciągnął następujące wnioski:
* 5 % wersetów poświęconych kobietom przyznaje im wyższy status niż mężczyznom
* 23 % wersetów przyznaje im równy status
* 71 % wersetów przyznaje im niższy status[15].
Po przeanalizowaniu kilku przykładowych tekstów koranicznych na temat kobiet przejdźmy do kolejnego, nie mniej ważnego źrodła tradycji islamskiej – hadisów. Z racji tego, że ich liczba sięga tysięcy, zostały wybrane najbardziej charakterystyczne, pomocne w uzyskaniu rzeczywistego obrazu kobiety w religii muzułmańskiej. Zaczniemy od przytoczenia wypowiedzi samego Mahometa, aby potem przejść do historii z jego życia:
a) „Najlepszym wśród was jest ten, który najlepiej traktuje swoją żonę” (At-Tirmidhi, 34,278)
b) „Nigdy nie zwycięży naród mający kobietę jako przywódczynię” (Sahih Al-Buchari 88,219)
c) „Mahomet powiedział: „Widziałem ognie piekielne i większość z tych, którzy w nich płoną, to niewdzięczne kobiety”. Zapytano go: „Czy są one kafirami, czy może były niewdzięczne wobec Allaha?”. On zaś odpowiedział: „Nie były wdzięczne swoim mężom i nie były wdzięczne za dobroć, jaką im okazano”[16].
d) „W drodze na modlitwę Mahomet przechodził obok grupy kobiet i powiedział: „Kobiety, składajcie dary na cele charytatywne i dawajcie pieniądze tym, którzy są w potrzebie, ponieważ ja sam jestem świadkiem, że większość w piekle stanowią kobiety”. Zapytały: „Dlaczego?”. Mahomet odpowiedział: „Przeklinacie za dużo i nie okazujecie wdzięczności swoim mężom. Nigdy nie spotkałem nikogo, komu brakowałoby inteligencji i kto byłby bardziej nieświadomy w kwestiach religijnych. Ostrożny i inteligentny mężczyzna mógłby zostać sprowadzony na manowce przez wiele z was”. Odparły na to: „Czego dokładnie nam brakuje, jeśli chodzi o inteligencję i wiarę?”. Mahomet powiedział: „Czyż nie jest prawdą, że zeznanie jednego mężczyzny jest równoważne zeznaniu dwóch kobiet?” Kiedy kobiety potwierdziły, że tak jest, Mahomet powiedział: „To pokazuje, że kobietom brakuje inteligencji. Czy nie jest z kolei prawdą, że kobiety nie mogą się modlić i przestrzegać postu podczas menstruacji?”. Kobiety przyznały, że to również jest prawdą. Mahomet powiedział wtedy: „To pokazuje, że kobiety są gorsze, jeśli chodzi o sprawy religijne”[17].
e) „Jeśli cokolwiek może być złym znakiem, to jest dom, koń albo kobieta”[18].
f) „Mahomet: „Po mojej śmierci, największym problemem, jaki pozostanie mężczyznom, będą kobiety”[19].
g) „Kobieta jest jak żebro, jeśli spróbujesz ją wyprostować, to się złamie. Żeby mieć z niej jakikolwiek pożytek, musisz zostawić ją skrzywioną”[20].
h) „Jeśli kobieta odmawia seksu swojemu mężowi, w nocy przeklną ją aniołowie”[21].
i) „Kobieta nie powinna podróżować dłużej niż trzy dni bez towarzystwa męża albo mężczyzny, za którego nie może wyjść za mąż, czyli ojca, brata albo dziadka”[22].
j) „Adoptowany syn Mahometa, Zaid, miał żonę, która bardzo spodobała się prorokowi. Z tego powodu Zaid się z nią rozwiódł. W Arabii związek pomiedzy mężczyzną i jego synową uchodził za kazirodztwo i był zakazany. Pewnego razu (…) Mahomet miał wizję i powiedział: „Kto z was pójdzie pogratulować Zeinab i powie jej, że Allah pobłogoslawił nasze małżeństwo?”. Służąca od razu poszła obwieścić jej dobre wieści. Mahomet dodał więc kolejną żonę do swojego haremu”[23].
Ponadto A'isza, ulubiona żona Mahometa, jednoznacznie napominała niewiasty: „O kobiety, gdybyście wiedziały, jakie prawa ma do was wasz mąż, każda z was własną twarzą wycierałaby mu kurz ze stóp”[24].
Porównajmy przywołane fragmenty z wypowiedziami samych muzułmanów na temat obrazu kobiety w islamie:
- „Islam głosi równość ludzi, równość między mężczyzną a kobietą, z poszanowaniem odrębności każdej istoty ludzkiej. Według islamu ideał życia ludzkiego jest wtedy, gdy mężczyzna i kobieta wzajemnie się dopełniają. Islam odrzuca każde zachowanie obniżające status kobiety i odbierające jej należne prawa. Mimo, że zdarzają się smutne incydenty, które przede wszystkim wypływają z tradycji i złych przesądów, to islam i tak nie akceptuje wykorzystywania kobiety lub odnoszenia się do niej, jakby była jedynie źródłem przyjemności”[25].
- „Nasza religia daje kobietom więcej praw niż każda inna, a ponadto gwarantuje kobiecie honor i dumę”[26].
- Qur'an zawsze zwraca się do mężczyzn i kobiet i traktuje obie płci za równowartościowe, jednakie przed Bogiem i jednakie w stosunku do Niego. To jasny dowód, że ich umysłowe predyspozycje są równie cenne i ponoszą w związku z tym podobną odpowiedzialność[27]”.
- „Prawa i obowiązki każdego układają się w taki sposób, że razem tworzą stabilne relacje między poszczególnymi członkami rodziny”[28].
- „Ludzie nieznający islamu obwiniają go o to, że daje pierwszeństwo i więcej praw mężczyźnie, choć równocześnie nie uświadamiają sobie ile odpowiedzialności oraz obowiązków zostało mu powierzonych. (…)”[29].
- (…) zawarciu małżeństwa, w żadnym wypadku bez zgody kobiety[30], towarzyszy spisanie umowy ślubnej w obecności dwóch świadków i przedstawiciela niewiasty. Taka umowa musi określać wiano (…), czy też sumę, którą mąż ofiaruje żonie podczas ślubu, a jednocześnie kwotę (…) wypłacaną w razie rozwodu”[31].
- W tym miejscu przywołam słowa byłej muzułmanki, które w jaskrawy sposób pokazują, jak mają się wcześniej przytoczone wypowiedzi do rzeczywistości: „Ojciec albo opiekun może wydać dziewczynkę za mąż, nie pytając jej o zdanie. Kiedy dziewczyna wejdzie w wiek dojrzewania, zaleca się uzyskanie jej zgody, ale nie jest to niezbędny warunek zamążpójścia, przy czym milczenie uzanje się za zgodę. Według Zaufania podróżnika, nawet jeśli kobieta sama sobie wybierze „odpowiedniego kandydata”, to i tak pretendent wskazany przez opiekuna będzie miał pierwszeństwo do jej ręki. W praktyce wygląda to tak, że wiele muzułmańskich dziewcząt zostaje wydanych za mąż, na długo zanim zdążą sobie wyrobić jakikolwiek pogląd na tę kwestię. W krajach, gdzie przestrzega się najbardziej surowych form szariatu, często obniża się wiek potrzebny do zawarcia małżeństwa, wzorując się na przykładzie Mahometa, który poślubił A'iszę, gdy ta miała sześć bądź siedem lat, i skonsumował małżeństwo, kiedy żona skończyła dziewięć lat (w jednym z hadisów czytamy, że podobno wprowadziła się do domu Mahometa razem ze swoimi lalkami). (…) w islamie mężczyźni mogą brać sobie za żony chrześcijanki albo żydówki, natomiast muzułmanki mogą wychodzić wyłącznie za muzułmanów”[32].
Po tym koniecznym wtrąceniu wróćmy do słów samych muzułmanów na temat kobiety w ich religii:
- „Anarchiczni ludzie oskarżają islam o ucisk kobiet w ich prawach społecznych i w domu. Próby te jednak kończą się okrutną porażką, bo islam jest jedynym prawem, który honoruje kobiety i daje im prawa i pozycje niedostępne dla ich towarzyszek na Wschodzie i Zachodzie.
Islam nie rozróżnia między mężczyzną a kobietą w czynieniu dobra. Oboje są równi przed Allahem. W żadnym stopniu udział mężczyzny nie jest większy od udziału kobiety ani odwrotnie”[33].
(…) islam traktuje mężczyznę i kobietę jak bliźniaków odnośnie każdego uczynku. Islam nie nakłada szczególnej preferencji na mężczyznę w porównaniu z kobietą, jeśli chodzi o życie zgodne z wiarą.
Niektórzy muzułmanie dają początek heretycznemu myśleniu, które nie jest zgodne z islamem. Islam nie praktykuje też haremu. Jest to więc bezpodstawny zarzut wobec islamu. Islam nie zmusza też kobiety, by przebywała w domu „więziona w czterech ścianach”. Jest jej dozwolone, by wychodziła, pracowała na swe utrzymanie, jeżeli nie ma osoby za nią odpowiedzialnej”[34].
W dalszej kolejności przywołajmy inne konkretne przykłady dyskryminacji kobiet w islamie:
- „Jednym z najbardziej przykrych ciężarów, jakimi szariat obarcza kobiety, jest zasada opieki. Opiera się ona zarówno na wersetach Koranu, jak i na komentarzach w hadisach, i przedstawia się ją jako sposób na ochronę kobiet, w rzeczywistości jednak wymusza ona na kobietach całkowitą zależność od mężczyzny opiekuna nawet w najprostszych czynnościach poza domem, począwszy od robienia zakupów, a skończywszy na wizytach u lekarza[35].
- „Prawo islamskie zakłada, ze „mąż może zabronić żonie wychodzić z domu” i że „kobieta nie może opuścić miasta bez męża albo jakiegoś członka rodziny, chyba że taka podróż jest konieczna, jak na przykład hadżdż[36]. Kobiecie nie wolno podróżować inaczej, zaś jej mąż nie ma prawa jej na to pozwolić”[37].
- „Nikogo jednak szariat nie krzywdzi bardziej niż muzułmańskie kobiety, co po części stanowi odbicie plemiennej kultury patriarchatu, będącej źródłem muzułmańskiego prawa. Szariat wielokrotnie podkreśla wartość kobiety, wynoszącą co najwyżej „połowę” wartości mężczyzny, a także na wiele sposobów podporządkowuje kobietę mężczyźnie: poprzez wymóg męskiej opieki, przysługujące mężom prawo bicia żon i nieskrępowanego dostępu (w sensie seksualnym) do nich, przyzwolenie na poligamię oraz ograniczenie praw kobiet w kwestiach zgody na małżeństwo, rozwodów i majątku, w przypadkach gwałtu, a także podczas składania zeznań w sądzie[38]”.
- „Cudzołożną kobietę wolno karać śmiercią. Kobieta ani nawet w meczecie nie stoi obok mężczyzny”[39].
- „W szariacie poligamia jest asymetryczna (…). Mężczyźni mogą mieć do czterech żon, kobieta – tylko jednego męża”[40].
- „Kobiety tracą prawo do opieki nad dzieckiem, kiedy kończy ono siedem lat, mężczyźni – nie”[41].
- „Szariat odracza wykonanie kary śmierci dla kobiety w ciąży do czasu, aż jej dziecko będzie można odstawić od piersi”[42].
- „Co znamienne, w dyskusji koranicznej rzadko mówi się o raju dla kobiet. Nie jest jasne, czy eden jest dla obu płci identyczny, a jeśli nie, to jak wygląda jego kobieca wersja. Przyjmuje się, że nawet w chwili śmierci kobieta znaczy mniej niż mężczyzna”[43].
- „W 2014 roku grupa pod nazwą Kobiety Żyjące Zgodnie z Prawem Muzułmańskim puściła w obieg petycję skierowaną do Organizacji Narodów Zjednoczonych i postulującą wprowadzenie międzynarodowego prawa zakazującego kamienowania. Udało się zebrać marne dwanaście tysięcy podpisów. Niektorzy duchowni muzułmańscy twierdzą, że za tą praktyką przemawiają hadisy, a jeszcze inni uważają, że Mahomet jedynie naśladował ówczesny żydowski zwyczaj. Wszyscy przedstawiają swoje argumenty jako racjonalne stanowisko, tak jakby temat wart był jakiejkolwiek dyskusji”[44].
- Obrzezanie kobiet jest kolejnym źródłem niedoli mieszkanek niektórych krajów islamskich. Nie jest to tylko zwyczaj, gdyż spotyka się go w różnych grupach kulturowych i wyznaniowych w Afryce i południowej Azji. Wśród muzułmanów jest praktykowany głównie w Egipcie i krajach ościennych. Mimo, że w Koranie czy hadisach pojawiaja się skromne (w najlepszym razie) wzmianki sankcjonujące te makabryczną praktykę, muzułmanie, którzy jednak ją stosują, nadają jej znaczenie religijne”[45].
Szejk Muhammad Sajjed Tantawi, wielki szejk Uniwersytetu Al-Azhar w Kairze, przekonuje, że obrzezanie jest „chwalebną praktyką, która pozwala okazać kobietom cześć”. Trzeba dodać, iż Tantawi (…), jest, jak podaje raport BBC, „najwyższym autorytetem duchowym dla prawie miliarda sunnitów”[46].
Na zakończenie pozwolę sobie przytoczyć w całości jeszcze jedno stwierdzenie Roberta Spencera, dobrze ukazujące istotę problemu, jakim jest niewolnicza pozycja kobiety w islamie: „Dopóki mężczyźni będą czytali Koran i wierzyli w treści w nim zawarte, dopóty kobiety w krajach islamskich będą pogardzanymi obywatelami drugiej kategorii, których udziałem staną się niedola i odczłowieczenie związane z poligamią, groźbą łatwego do przeprowadzenia rozwodu wedle kaprysu mężczyzny, a co gorsza również przemocą fizyczną, fałszywymi oskarżeniami oraz utratą praktycznie wszystkich podstawowych swobód ludzkich”[47].
Widzimy więc, jak wbrew twierdzeniom muzułmanów o uznawaniu godności kobiet, same święte teksty islamu deprecjonują je, zezwalając mężczyznom na traktowanie ich przedmiotowo, w sposób okrutny i poniżający. Co więcej, Koran i hadisy stwierdzają, że kobiety są niepełnowartościowe umysłowo. Przywołane teksty pokazują, jak bardzo rozpowszechniona w świecie muzułmańskim jest takijja, która w połączeniu z usprawiedliwianiem islamskiego patriarchatu służy – mówiąc kolokwialnie – robieniu wody z mózgu samym wyznawcom religii Mahometa, jak i pozostałym.
Miriam Chmielowiec
[1]Spisane wypowiedzi i czyny Mahometa, będące ustną częścią tradycji muzulmanskiej. Hadisy stanowią istotne uzupełnienie przekazu koranicznego.
[3]Za: R. Spencer, Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach, tl. M. Jaszczurowska (Warszawa, b.r.w.), s. 113.
[6]Abu-Daud, ks. 11, hadis nr 2141. Za: R. Spencer, Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach, tl. M. Jaszczurowska (Warszawa, b.r.w.), s. 107.
[13] G. Tillon, Harem i kuzyni, Za: A. M. Delcambre, Mahomet głos Allaha, tł. J. Łukaszewicz (Wrocław 1996), s. 168- 169.
[14]Bukhari, t. 7, ks. 67, hadis nr 5206. Za: R. Spencer, Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach, tl. M. Jaszczurowska (Warszawa, b.r.w.), s. 109-110.
[24]R. Spencer, Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach, tl. M. Jaszczurowska (Warszawa, b.r.w.), s. 105.
[25]Deklaracja Muzułmańska, pkt.8, w: As-Salam. Muzułmański magazyn społeczno-kulturalny, nr 1(9) 2006, s. 4.
[26]R. Spencer, Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach, tl. M. Jaszczurowska (Warszawa, b.r.w.), s. 102.
[27]J. Al-Oukla, <Obraz kobiety w Qur'anie>, w: As-Salam. Muzułmański magazyn społeczno-kulturalny, nr 4(8) 2005, s. 5.
[29]J. Al-Oukla, <Obraz kobiety w Qur'anie>, w: As-Salam. Muzułmański magazyn społeczno-kulturalny, nr 4(8) 2005, s. 6.
[31]J. Al-Oukla, <Obraz kobiety w Qur'anie>, w: As-Salam. Muzułmański magazyn społeczno-kulturalny, nr 4(8) 2005, s. 5.
[37]Za: R. Spencer, Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach, tl. M. Jaszczurowska (Warszawa, b.r.w.), s. 109.
[45]R. Spencer, Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach, tl. M. Jaszczurowska (Warszawa, b.r.w.), s. 116.
Kategoria: Publicystyka, Religia
Żałosny ów artykuł. O tendencyjności nie wspomnę.
Autor chyba nie odrobił pracy domowej i nie wie co jego własna Biblia mówi o kobietach, ich prawach i obowiązkach. No ale czego spodziewać się po "chrześcijanach", którzy własnej świętej księgi nie znają…