banner ad

„Vinci”

| 16 kwietnia 2021 | 1 Komentarz

To jeden z filmów, do którego wracam co jakiś czas i który bawi mnie tak samo, jak bawił na początku. Temat jak najbardziej interesujący dla konserwatysty vel amatora antyków, a jednak nie-antykwarycznie ujęty. Śliczna opowieść!

Złodziej antyków, Cumiński pseudonim Cuma, wychodzi z więzienia. Od starego oszusta "Grubego" dostaje zlecenie na kradzież "Damy z gronostajem" Leonardo da Vinci, ulokowanej w krakowskim Muzeum Czartoryskich. Uprzejmą pomoc wyświadcza mu kumpel Julian, niegdyś także złodziej, a dzisiaj o zgrozo policjant. Sęk w tym, że Julian dba także o to, aby to dzieło nie wyjechało za granicę. Nad wszystkimi zaś czuwa z oddali komisarz Wilk, który nie dał nabrać się na skruchę Cumy i śledzi jego kroki po opuszczeniu więzienia.

Stary  zacny Kraków jest świadkiem tajnych spotkań, pościgów i złodziejstwa na koniec. "Ambulans dosłownie zapadł się pod ziemię!" – relacjonuje przerażona spikerka po tym, jak złodzieje wysadzają bruk pod ambulansem dla niepooznaki przewożącym "Damę z gronostajem". Złodzieje mają ciężkie życie: "Zawarliśmy umowę o dzieło – mówi Gruby do "Cumy" – masz mi dostarczyć dzieło!". Ale i tak kończy się genialnym fałszerstwem pędzla Hagena, starego dobrego specjalisty. Komisarz Wilk oczywiście wytropił "Cumę". Wilk syty i owca cała. Dzieło serdecznie polecam!

Aleksandra Solarewicz

"Vinci", reż. J. Machulski, wyk. R. Więckiewicz ("Cuma"), B. Szyc (Julian), Polska 2004

Tags: ,

Kategoria: Aleksandra Solarewicz, Recenzje

Komentarze (1)

Trackback URL | Kanał RSS z komentarzami

  1. Gierwazy pisze:

    Obejrzałem kilka dni temu na platformie YouTube (może dalej tam wisi, a kopyrajty jeszcze nie doczepiły się do niego?…). Film w starym, dobrym stylu Machulskiego znanego z Vabank, atoli raziła mnie gra aktorska Borysa Szyca. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *