banner ad

Serge de Beketch

| 6 października 2017 | 0 Komentarzy

6 października 2007 roku zmarł w Clichy (Île-de-France), w wieku 60 lat (ur. 12 XII 1946), Serge de Beketch [właśc. Serge André Yourevitch Verebrussoff de Beketch], pisarz, dziennikarz i publicysta; wnuk rosyjskiego (pochodzenia tatarskiego) oficera białogwardzisty w Armii Denikina, syn podoficera Legii Cudzoziemskiej poległego za Francję w Dien Bien Phu; podczas wojny sześciodniowej w 1967 zaciągnął się jako ochotnik do armii izraelskiej; przez pewien czas należał również do Wielkiej Loży Narodowej Francji; po nawróceniu związał się z antysystemową prawicą narodową i rojalistyczną; w latach 1979-86 i 1990-93 był redaktorem dziennika Minute, a 1986-90 organu Frontu Narodowego National Hebdo; był także publicystą dziennika Présent oraz miesięcznika rojalistycznego Légitimiste; współzałożyciel (1984) Sojuszu Powszechnego przeciwko Rasizmowi i na rzecz Poszanowania Tożsamości Francuskiej (AGRIF), które powstało, aby przeciwstawiać się „rasizmowi antyfrancuskiemu i antykatolickiemu”; największą popularność zyskał jako stały komentator (założonego 7 XI 1987) Radia Courtoisie – jedynej we Francji rozgłośni o profilu tradycjonalistyczno-katolickim, która utrzymuje się wyłącznie ze składek słuchaczy, nie zamieszcza płatnych reklam ani ogłoszeń i nadaje w zasadzie jedynie muzykę klasyczną; znany z niewyparzonego języka, republikę nazywał „państwem socjalistyczno-aborcyjnym”, przedmieścia „terytoriami okupowanymi”, a czytających goszystowską Libération „imbecylami”; dwukrotnie skazany na grzywnę za zniesławienie, na rozprawy przychodził demonstracyjnie z rojalistycznym krawatem w lilie; w jego publicystyce de Beketcha, obok sprzeciwu wobec imigracji „wielokulturowych” koczowników, integracji paneuropejskiej i globalizmu, nie brak było także jawnej odrazy do „wirusa demokracji” („nie jestem ani liberałem, ani demokratą”; jak wszyscy katolicy broniący tradycyjnej liturgii i doktryny, pozostawał także w permanentnym sporze z progresistowskim episkopatem Francji, zauważając, że „w tym przewrotnym dziele gigantycznej dechrystianizacji hierarchia posoborowa w naszym kraju gra dokładnie taką samą rolę, jak ta, którą przez trzy czwarte wieku odgrywali w służbie dyktatury sowieckiej hierarchowie prawosławni uzależnieni od KGB”.

 

Prof. Jacek Bartyzel

 

 

Kategoria: Jacek Bartyzel, Kalendarium

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *