banner ad

Ramón Sales Amenós

| 1 listopada 2016 | 0 Komentarzy

sales_amenos80 lat temu, 1 listopada został zamordowany przez milicjantów anarchosyndykalistycznej CNT w Barcelonie, w wieku ok. 43 lat (ur. w 1893), Ramón Sales Amenós, syndykalista tradycjonalistyczny; pochodził z Leridy (gdzie jako chłopiec wstąpił do karlistowskich requetés), lecz w wieku 15 lat przeniósł się wraz z owdowiałą matką i braćmi do Barcelony; jako urzędnik w domu towarowym wstąpił do Syndykatu Handlowego CNT, lecz wkrótce (grudzień 1919), zrażony jego komunistyczno-libertariańską ideologią, opuścił tę organizację i założył Legitymistyczne Centrum Robotnicze (Centro Obrero Legitimista), przekształcone wkrótce w Unię Wolnych Związków Zawodowych (Unión de Sindicatos Libres; katal. Unió de Sindicats Lliures), stając się ich niekwestionowanym liderem; USL stała się poważną siłą, osiągając w 1929 liczbę prawie 200 tysięcy członków, z czego ponad 40 % w Katalonii; ruch ten, zwalczany bezwzględnie przez syndykalistów lewicowych (53 działaczy USL zostało zastrzelonych przez anarchistycznych pistoleros), katolicki i tradycjonalistyczny (jego motto brzmiało: „Sprawiedliwość i Wolność”), antyliberalny i antymarksistowski, zwalczający anarchizm, separatyzm, masonerię, komunizm i judaizm, traktowany jest też przez historyków jako „prefaszystowski” (C.M. Winston) lub „czysto faszystowski”, ale i „postępowy” (M. Pastor); założona równolegle przez Salesa antyseparatystyczna partia Hiszpańska Liga Patriotyczna poparła w 1923 dyktaturę gen. Miguela Prima de Rivery (1870-1930) i weszła w skład prorządowej Unii Patriotycznej; po upadku dyktatury i proklamowaniu (1931) II Republiki Sales, prześladowany przez autonomiczny reżim Katalonii pod prezydenturą lewicowca Lluisa Companysa (1882-1940), musiał emigrować do Francji, gdzie pracował jako murarz; wrócił potajemnie w 1935; schwytany wiosną 1936 przez bojówkarzy CNT, zdołał im uciec (znów do Francji) 19 lipca, lecz po powrocie do Barcelony został ponownie wytropiony 30 października; przed śmiercią był torturowany, a zamordowano go w wyjątkowo okrutny sposób: jego ręce i nogi przywiązano łańcuchami do czterech ciężarówek, które następnie rozjechały się w przeciwnych kierunkach rozrywając ciało na cztery części.

 

Prof. Jacek Bartyzel

Kategoria: Jacek Bartyzel, Kalendarium

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *