banner ad

Popielarz: Grzech pierworodny i wizja natury ludzkiej w opisie dzieciństwa w I i II księdze Wyznań św. Augustyna

| 13 października 2017 | 0 Komentarzy

Unde malum? Problem zła w człowieku i grzechu pierworodnego                                                                                        

Pytanie o źródło zła w człowieku i w otaczającym go świecie jest od niepamiętnych czasów punktem refleksji filozoficznej i religijnej kolejnych pokoleń ludzkości. Dla Sokratesa złe postępowanie ludzi było wynikiem ich niewiedzy. Człowiek, który wie jak powinien postępować nie ma powodu by czynić inaczej.  Z takim ujęciem nie zgadzał się Arystoteles, który zauważył, że człowiek może wiedzieć co jest moralne, ale nie chcieć tego czynić. Stagiryta w Etyce nikomachejskiej wskazywał na znaczenie dzielności etycznej- kształtowanej przez działania człowieka predyspozycji do postępowania w dany sposób. Zgodnie z tym np. człowiek, który oszukuje innych kształtuje w sobie dzielność etyczną oszusta pogrążając się w swoim kłamstwie.

W dualistycznej manichejskiej wizji świata zło w człowieku jest czymś zewnętrznym wobec niego, obcą substancją za działania, której człowiek nie ponosi odpowiedzialności. Osoba ludzka uwięziona jest razem z pierwiastkami dobra w świecie stworzonym przez złego Demiurga.

W przypadku chrześcijaństwa, które odrzuca dualistyczną koncepcję zapożyczoną przez manichejczyków od perskiego zaratusztrianizmu w imię jednego dobrego Boga problem wyjaśnienia źródła zła w człowieku i w świecie stoworzonym przez dobrego Stwórcę jest szczególnie istotny.  Zło zgodnie z przekazem biblijnym swe praźródło ma w grzechu pierwszych ludzi, którzy poprzez swe nieposłuszeństwo nakazom Boga spaczyli pierwotnie dobrą naturę człowieka, a także całego stworzenia.

W przypadku takiego wytłumaczenia zła w człowieku pojawia się problem w jaki sposób i do jakiego stopnia natura człowieka jest upadła. Według Pelagiusza człowiek jest dobry, a do czynienia zła popycha go sytuacja społeczna. Natura człowieka jest więc doskonała do tego stopnia, że może on przy pomocy własnych wysiłków, kierując się Słowem Bożym, lecz bez udziału Bożej łaski, dostąpić zbawienia.  Z takim ujęciem nie zgadzał się św. Augustyn, którego wizja grzechu pierworodnego i natury ludzkiej jet tematem tej pracy.

Wyznania św. Augustyna

Aurelius Augustinus nie był pierwszym, który opisał swój  własny żywot. Przed nim swoją autobiografię napisał Józef Falwiusz tłumacząc się w nim ze swej postawy wobec powstania żydowskiego. Przebieg swojego życia przedstawił w jednej ze swych mów pogański retor Libanios z Antiochii.

Wyznania wyróżnia ich forma łącząca w sobie refleksje nad własną przeszłością z modlitwą i rozważaniami o Bogu, człowieku i świecie w którym żyje. Należyprzy tym zaznaczyć, że sama refleksja nad własnym życiem była przed Augustynem częsta u stoików. W ten sposób rozliczał się ze swego życia cesarz- filozof Marek Aureliusz. Jako zasadniczą różnicę między Wyznaniami a działami stoików czy pogańskich retorów byłaby przebijająca z kart autobiografii biskupa Hippony świadomość obecności Boga w życiu człowieka i modlitewna relacja z Bogiem. Obustronna relacja z Najwyższym jest tym co odróżnia chrześcijaństwo od tradycyjnej pobożności greckiej i rzymskiej i od teologii filozofów, gdzie Absolut i istoty boskie były zbyt doskonałe by zwracać sie do człowieka.

Nazwa Confessiones nawiązuje do chrześcijańskiej praktyki publicznego przyznania się do swych słabości i przewinień wobec gminy dla oczyszczenie i dania świadectwa nawrócenia. W ten sposób rozumieć możemy dzieło biskupa Hippony, który poprzez własny przykład pokazuje chrześcijanom moc Boga i jego łaski zawracającej człowieka, któy wszedł na drogę grzeszników.

Z celem Wyznań wiąże się ich kształt. Augsustyn nie opisuje wielu ważnych wydarzeń swojego życia, nie opisuje np. własnego chrztu, skupia natomiast uwagę na z pozoru tak mało istotnych sprawach jak kradzież gruszek sąsiada w dzieciństwie. Zabieg tak jest celowym podkreśleniem wagi przytoczonych momentów i stanowi część spójnej wizji drogi ku upadkowi i z upadku ku nawróceniu. Drogi, której człowiek nie przechodzi samotnie jak wyzwoleniec z jaskini Platona, lecz w której człowiekowi towarzyszy łaska Boża, dzięki której może przezwyciężyć swój upadek.

Znaczenie wizji dzieciństwa

Tym co wyróżnia dzieło św. Augustyna jest zawarty w nim opis dzieciństwa autora. Augustyn pochyla się nad pierwszym etapem w życiu człowieka szukając w nim źródeł tego co kieruje człowiekiem w jego dojrzałym życiu. Sama intensywność tego badania, szczególnie wyczerpująca analiza okresu niemowlęcego jest czymś wyróżniającym  Wyznania pośród innych tekstów powstałych w tamtych czasach. Dzieciństwo jest tu potraktowane poważnie, jako pełnoprawny etap ludzkiego życia w tym sensie, że pod względem charakteru Augustyn dostrega więcej paraleli niż różnic między dziećmi a dorosłymi.

W Ewangeliach spotkać się możemy z ukazaniem dzieci jako wzoru prostoty i pobożności. Jezus wzywa swych uczniów, aby byli niczym dzieci, co zapewnić ma im udział w Królestwie Bożym. Prosta wizja dzieciństwa jako okresu niewinności nie satysfakcjonuje biskupa Hippony, który w swej analizie tego okresu życia człowieka dostrzega liczne podobieństwa do życia dorosłego z jego negatywnymi aspektami.

Opis okresu niemowlęcego. Niemowlę jako przykład upadłej natury człowieka

Swe poszukiwania Augustyn rozpoczyna ab ovo, od okresu niemowlęcego, który rekonsruuje z rozmów z piastunkami dzieci i z wlasnych obeserwacji. Pisze on, że w ten sposób zdobywa „wiedzę dość pewną”[1] co pokazuje, że w swych rozważaniach chce pozostać przy obiekcie tego co próbuje opisać nie uciekając w oderwane od rzeczywistości teorie. 

Niemowlę przy piersi jest według św. Augustyna winne nieumiarkowania, chęci władzy nad innymi i zazdrości. Brak umiaru w jedzeniu wynika z jego niewiedzy, co wskazuje wiedza na temat właściwego postępowania sprzyja takiemuż zachowaniu. Chęć podporządkowania innych ludzi dla spełnienie własnych zachcianek posuwa się u małego dziecka, aż do bicia dorosłych. Augustyn stwierdza, że „Niewinność niemowląt polega na słabości ciała, a nie na niewinności duszy”[2]. Te same wady, które obciążają niemowlęta w dorosłym życiu miałyby o wiele poważniejsze skutki jeśli nie zostałyby w procesie wychowania przezwyciężone. W tym miejscu Augustyn pisząc o  tłumieniu wspomnianych wad przez matki i piastunki zwraca uwagę na rolę wychowania w życiu człowieka, co rozwija dalej pisząc o szkole.

Swoje rozważania o okresie niemowlęcym św. Augustyn kończy przytaczając  słowa Psalmu 51(50) werset 7: „Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka”.  W słowach tych można szukać chrześcijańskiej koncepcji grzechu pierworodnego, który obciąża każdego człowieka od momentu poczęcia.

Przywołanie cytatu z Księgi Psalmów oznacza, że poza empirycznymi badaniami podstawowym punktem odniesienia jest Słowo Boże. Cytaty i kryptocytaty z Pisma Świętego, zwłaszcza psalmy obecne są w całych Wyznaniach. W tym wypadku słowa psalmu podkreślają to co zostało wcześniej wykazane drogą obserwacji i rozumowania, co pokazuje zgodność wniosków do jakich człowiek może dojść na podstawie własnej logicznej dedukcji z prawdą objawioną. Widzieć w tym możemy zasadę opierania się na ratio et auctoritas, która była uznawana za powszechnie obowiązująca w rozważaniach myślicieli chrześcijańskiego średniowiecza.

Podsumowując według św. Augustyna już w przypadku niemowlęcia możemy przekonać się doświadczalnie o tym, o czym poucza nas Pismo Święte, a mianowicie o zepsuciu natury człowieka przez grzech pierworodny już od samego początku życia.

Opis szkoły. Kultura jako wyraz upadku

Zepsucie natury człowieka przekłada się na kulturę, którą tworzy. Widać to na podstawie opisu procesu edukacji u Augustyna. Skutków grzechu pierworodnego dopatrywać się można zarówno w uciążliwości szkoły jak i w samej jej formie.

Zgodnie z Księgą Rodzaju trud życia wynika z upadku Pierwszych Rodziców. Mężczyzna doświadcza trudu pracy dla utrzymania, kobieta bólu rodzenia. Ten rodzaj trudu widzimy w opisywanej przez św. Augustyna szkole. Nauka retoryki wiązała się dlaAugustyna z trudną do zniesienia dyscypliną zgodnie z którą za opuszczanie się w nauce chłopiec otrzymywał razy batem[3].

Mimo uciążliwości szkoła jest nieunikniona, a kary wymierzane uczniom mają na względzie ich dobro. Augustyn i inni chłopcy karany był za naturalną skłonność dozabawy,która przeszkadzała mu w nauce. Zauważa on przy tym: „Karę zaś wymierzali mi ludzie, którzy też się zabawiali”[4]. W tym miejscu widzimy nie tyle hipokryzję dorosłych, co fundamentalny błąd w celu do jakiego kształci nauka. Okazuje się, ze kariera retoryczna której dla Augustyna pragną rodzice i w imię której jest zmuszony do wyrzeczeń służy temu aby „się w przyszłości oddawać znacznie gorszym zabawom”[5]. Nauka nie służy wydorośleniu, odzrzuceniu wad wieku dziecinnego, ale temu, aby dzięki wykształceniu w dorosłym życiu kierować sie tymi samymi pragnieniami i motywacjami co dziecko. Ta sama rywalizacji i zawiść kieruje dziećmy grającymiw piłkę i prowadzącymi dysputę retorami[6]. W przypadku widowisk teatralnych dorośli organizujący je sami prowadzą na nie swe dzieci, by potem karać je jeśli ich oglądanie przeszkadza im w nauce. Dziecite zaś uczą się by podążyć śladem rodziców i widowiska takie organizować co tworzy zamknięty krąg kultury służącej zabawom, a nie rozwojowi człowieka.

Miarą upadku kultury jest to, że większe zgorszenie budzi niepoprawna wymowa wyrazu człowiek niż żywienie nienawiści do drugiego człowieka[7]. W swym upadku człowiek odwraca się od Boga i drugiego człowieka. Jako odwrócenie się od Boga traktować możemy mitologię grecką, która dla Augustyna jest przeniesieniem cech człowieka, w tym, a nawet przede wszystkim tych najgorszych na bóstwa i herosów. W ten sposób choć nikt nietraktuje mitów jako prawdziwych opowieści to postępowanie bogów w mitach , np. Jowisza uwodzącego kobiety staje się dla ludzi niegodziwych wytłumaczeniem ich haniebnych czynów[8]. Kultura tworzona przez człowieka staje się tym samym ofiarą i źródłem upadku służąc zaspokojeniu rządz ludzkich, a nawet w nauczaniu czegoś samego w sobie dobrego posługuje się złymi narzędziami. Pisze św. Augustyn: „Nawet wtedy nauczyłem się wielu słów pożytecznych. Ale mogłem się ich przecież nauczyć przy studiowaniu przedmiotów wartościowych …”[9].

Kradzież gruszek. Dlaczego człowiek pragnie czynić zło dla niego samego?

Najgłębiej w mysterium iniquitatis zagłębia się Augustyn pisząc o kradzieży gruszek sąsiada, której jako chłopiec dokonał razem z kolegami. To pozornie niewielkie przewinienie urasta w narracji św. Augustyna głównego punktu, można powiedzieć, jądra ciemności w człowieku. W przypadku kradzieży gruszek motywem działania nie jest chęć zdobycia owoców, lecz sama chęć popełnienia haniebnego czynu. Próba zrozumienia jak człowiek może pragnąć zła dla niego samego natrafia na nieprzekraczalną barierę poznania poza którą autor Wyznań potrafi wykroczyć. Zbliża się on do odpowiedzi także i tutaj widząc skażenie kultury. Presja grona rówieśników, nawzajem przyścigających się łamaniu zakazów i reguł sprawia, że „wstydzimy się nie być bezwstydni”[10]. Oznacza to, że więzi z innymi, które mogłyby dać podwaliny pod szczerą przyjaźń przez skażenie złem prowadzą człowieka do czynienia tego, na co sam by się nie zdecydował. Taką wizję znów możemy łatwo odnieść do kontekstu biblijnego, gdzie to do upadku Adama przyczynia się nabliższa mu osoba ludzka- Ewa.

Przyczyną upadku człowieka jest jego pycha. W tragediach greckich hybris karze ludziom sprzeciwiać się wyrokom przeznaczenia, co przyczynia się do ich klęski. W podobny sposób postępuje osoba, która stawia się na miejscu Boga pragnąc samemu wyznaczać rzeczom miarę. Jak pisze św.Augustyn: „Przewrotnie usiłują naśladować Ciebie ci wszyscy, którzy odrywają się od Ciebie i przeciw Tobie się buntują”[11]. Kradzież gruszek jest w tym kontekście przyznaniem sobie prawa do przekraczania zakazu kradziezy, co wiązało się z „pozotną wolnością i fantastycznym złudzeniem wszechmocy”[12]. Augustyn stwierdza ostatecznie, że „Nie do rozplątania jest ten węzeł”[13], cofając się przed udzieleniem rozstrzygającej odpowiedzi na pytanie o możliwość pragnienia zła dla niego samego.

Rola łaski Bożej

Obraz upadku natury ludzkiej byłby niepełny bez wskazania drogi jaką św. Augustyn wskazuje do wyzwolenia się z tej przyrodzonejsłabości. Polemizując z Pelagiuszem wykazuje on, że nie tylko człowiek w społeczeństwie narażony jest na moralne zapsucie, ale że pierwiastki tego zła są w każdym z nas już w chwili przyjścia na świat.

W wymiarze indywidualnym szansą na oczyszczenie jest chrzest. Św.Augustyn przywołuje zdarzenie z dzieciństwa, kiedy to chory przygotowywał się do przyjęcia chrztu wobec ryzyka śmierci. Wyraża on przy tym żal, że nie przyjął wtedy chrztu, który ochroniłby go przed popadnięciem w gorsze błędy[14].

Łaska Boża pozwala na właściwe wykorzystanie posiadanych przez człowieka umiejętności. To jej działaniu Augustyn przypisuje fakt, że swym darem wymowy może służyć Bogu.  Oznacza to, że choć człowiek tak na płaszczyźnie indywidualnej  jak i społecznej jest w swej naturze upadły, to dzięki dzięki wierze i działaniu łaski może on powrócić do komunii z Bogiem, która jest pierwotnym stanem człowieka.

 

Aleksander Popielarz

 


[1]     Święty Augutyn, Wyznania, przeł. Zygmunt Kubiak, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1978, ks. I, 7 s. 11.

[2]     Ibidem.

 

 

 

[3]     Ibidem, ks. I, 9, s. 12.

 

 

 

[4]     Ibidem, s. 13.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[5]     Ibidem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[6]     Ibidem, s. 14.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[7]     Ibidem, ks. I, 18, s. 21.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[8]    „…młodego nicponia, który usprawiedliwić próbuje cudzołówstwo przykładem Jowisza, ibidem, ks. I,16, s. 19; Zauważyć można w tym miejscu, że zarzuty Augustyna względem mitologii wydają się przypominać oskarżenia manichejczyków względem Starego Testamentu, które to oskarżenia w innym miejscu Augustyn odpierał.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[9]     Wyznania, ks.I, 15, s. 18-19.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[10]   Ibidem, ks. II, 9, s. 33.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[11]   Ibidem, ks. II, 6, s. 31.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[12]   Ibidem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[13]   Ibidem, ks, II, 9, s. 33.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[14]   Ibidem, s. 15.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kategoria: Inni autorzy, Myśl, Publicystyka, Religia, Wiara

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *