banner ad

Ludwik XX: Noworoczne orędzie królewskie na rok 2023

| 1 lutego 2023 | 1 Komentarz

Od Redakcji: 21 stycznia na stronie Figaro VOX, należącej do Le Figaro – najstarszej francuskiej gazety, obecnie zorientowanej centroprawicowo – ukazał się tekst autorstwa prawowitego króla Francji, podpisanego tu jako książę Andegawenii i głowa rodu Bourbonów. Warto zauważyć, że nieczęsto tak popularne i uznawane media udostępniają swą przestrzeń niepanującym monarchom – La Figaro ukazuje się w blisko 400-tysięcznym nakładzie, zaś strona internetowa miesięcznie notuje wiele milionów odsłon. Tekst orędzia stanowi dopełnienie królewskiej wizyty w Paryżu, gdzie jak co roku, wyjąwszy czas ograniczeń w przemieszczaniu, Ludwik XX oddaje hołd swemu słynnemu przodkowi. Oddajemy głos Jego Królewskiej Mości:

 

Styczeń to miesiąc życzeń. Dla mnie zaś, jako głowy rodu Bourbonów i następcy królów Francji, jest to czas refleksji natury politycznej, rozwagi nad wydarzeniami sprzed 230 lat, kiedy życie stracił król Ludwik XVI, nadal budzącymi wiele emocji. Nie mają one charakteru wyłącznie pokutnego, ale skłaniają do refleksji nad celem władzy. Jeśli więź ze społeczeństwem zostaje utracona, zerwany zostaje także, oparty na zaufaniu, pakt między ludźmi a służącymi im instytucjami, godząc tym samym w zasadność istnienia państwa.

W roku 2022 Francja doświadczała sytuacji, co do których nie spodziewała się, że wystąpią współcześnie. W kraju występują niedobory w kluczowych obszarach i brakuje  niektórych produktów spożywczych oraz leków; uwaga kierowana jest także w stronę ograniczeń energetycznych. Wykaz bolączek uzupełniają rosnąca niepewność i coraz wyższe koszty życia. Plagi te godzą w rodziny i osłabiają je, ujawniając rozpad naszej suwerenności. Stan ten jest efektem dziesięcioleci zaniedbań i błędnych decyzji, podczas podejmowania których ignorowano zarówno realia społeczne jak i dobro publiczne. Urojenie o nieokiełznanej konsumpcji bazującej na niekontrolowanej globalizacji, w połączeniu z relatywizmem i negacją elementarnych wartości, stopniowo ujawnia swe oblicze w codziennym życiu, tworząc obraz przygnębiającej rzeczywistości. Pomimo okrzyków niepokoju i rozpaczy, których polityczny autyzm [rządzących] stara nie nie dostrzec, sytuacja coraz większej liczby naszych rodaków ulega pogorszeniu.

Ludzie ubodzy stają się coraz liczniejsi i biedniejsi, a zjawisko biedy dotyka dziś coraz więcej ludzi starszych i emerytów; niektóre prowincje kraju stanowią istne pustynie społeczne, gospodarcze, zdrowotne i oczywiście kulturowe. Kryzys rozprzestrzenił się, dotykając materialnie i duchowo całe społeczeństwo. Jesteśmy świadkami ogłaszania nieludzkich praw, które zagrażają egzystencji osób starszych i schorowanych. Programy polityczne, nastawione na demagogię bądź przypodobanie się wybranym grupom nacisku, ujawniają swoją prawdziwą misję. Działania [polityków] są dokładnym przeciwieństwem tego, co swą ofiarą chciał przekazać król Ludwik XVI, kiedy w testamencie prosił Boga by przebaczył jego wrogom.

W wielu sferach nasze społeczeństwo wymaga odbudowy. Przykład dawany przez francuską rodzinę królewską i jej sukcesy mogą stanowić drogowskaz dla wszystkich Francuzów dobrej woli, którzy pragną wesprzeć swoimi wysiłkami to wielkie dzieło. Historia pokazuje, że odrodzenie jest możliwe, gdy wiara we wspólny los odzyskuje przewagę. Tak było po wojnie stuletniej, po wojnach religijnych, podczas Restauracji i po tragicznych błędach rewolucji wraz z jej następstwami. W trosce o upragnioną, nieskrępowaną przyszłość Francuzi zawsze potrafili odzyskać energię, wolę i duch inicjatywy.

Wykraczając poza przekłamania i kryzysy, zauważam jednak, że w wielu obszarach pojawiły się nowe, poważne i zasługujące na pochwałę inicjatywy. Takie przykłady są wystarczające, by dać ludziom nadzieję. Moim obowiązkiem jest udzielanie im wsparcia i zachęcanie wszędzie tam, gdzie tylko jest to możliwe. Odrodzenie dostrzec można zwłaszcza w dziedzinie edukacji, którą poważnie dotknęły absurdalne reformy zainspirowane destruktywnymi ideologiami. Obecnie szkoły dążą do ponownego odkrycia istoty edukacji, do przekazywania podstawowych wartości kultury, tak niezbędnych w prawidłowym rozwoju ludzi młodych. Ruch zainaugurowany na potrzeby szkolnictwa podstawowego teraz dociera do szkolnictwa wyższego. Odrodzenie można także dostrzec wśród tych, którzy określają siebie mianem nowych rolników. Odważnie mężczyźni i kobiety, wbrew celom, które stara się im narzucić technokratyczna władza, realizują swoją piękną misję – żywią współobywateli.

Chciałbym także szczególnie podkreślić wkład w tworzenie wspólnego dobra lokalnych przedsiębiorców, którzy walczą o rozwój działalności gospodarczej i zapewniają zatrudnienie w całej Francji. Na ogół takie firmy cechuje troska o autentyczność, wierność prowincjonalnym tradycjom, a etykę przedkładają nad zysk postrzegany w kategoriach ekonomicznych. Przedsiębiorców, którzy podejmują taką przygodę i związane z nią trudy nie sposób przecenić. Ich entuzjazm i energia przyczyniają się do wzrostu witalności naszego kraju. Nie mniej pocieszająca jest obserwacja dotycząca dziedziny zdrowia – nowe placówki wykonują pracę godną podziwu. Tutaj inicjatywy osobiste i poświęcenie służą naprawie zaniedbań władz publicznych, zapewniając niezbędną opiekę także na obszarach zaniedbanych przez państwo. Opieka nad potrzebującymi, wymagająca wielu wyrzeczeń, to wzniosła idea, która przyczynia się do uczynienia naszego społeczeństwa bardziej ludzkim.

Francuzi wiedzą, jak ponownie połączyć się z atutami wypływającymi z dziedzictwa, z pożytkiem dla siebie i dla świata. Francja musi nie tylko odzyskać swą potęgę, ale przede wszystkim musi odnaleźć swoją duszę. W tym będzie wierna programowi tysiącletniej monarchii, stanowiąc zarazem przykład dla innych narodów.

Każdy z nas, niezależnie od miejsca, w którym usytuowało go zrządzenie opatrzności, musi wnieść swój wkład do procesu odnowy. Na miarę możliwości nasze zaangażowanie na rzecz wspólnego dobra musi przejawiać się we wszelkich okolicznościach, tak w życiu zawodowym, jak i w rodzinnym. Reforma społeczna dokona się tylko wtedy, gdy odkryjemy, jak wziąć na siebie odpowiedzialność, co dla Francuzów oznacza wierność obietnicom ich historii. Oto moje życzenia dla Francji na początku nowego roku.

 

(Przekład z francuskiego: Tomasz Goździk)

 

Opublikowano za zgodą Figaro VOX. Pierwotny tekst zamieszczono na: https://www.lefigaro.fr/vox/societe/louis-de-bourbon-mes-voeux-pour-2023-20230121

Kategoria: Myśl, Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo, Tomasz Goździk

Komentarze (1)

Trackback URL | Kanał RSS z komentarzami

  1. SKanderbeg pisze:

    Ta dynastia się zdegenerowała i niczego już pozytywnego do historii Francji nie wniesie. Degenerat zawsze pozostanie degeneratem. Potrzebna jest wybitna jednostka, która narzuci się na króla. Tę dynastię, Bóg opuścił już dawno

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *