banner ad

Francisco Suárez SJ

| 25 września 2017 | 0 Komentarzy

25 września 1617 roku zmarł w Lizbonie, w wieku 69 lat (ur. 5 I 1548), Francisco Suárez SJ,   zw. Doctor Eximius et Pius [„Doktor Znamienity i Pobożny”], filozof, teolog i prawnik – jusnaturalista, jeden z największych przedstawicieli „drugiej scholastyki” (szkoła z Salamanki) oraz kontrreformacji; Andaluzyjczyk z rodziny szlacheckiej, pochodził z Grenady; do Towarzystwa Jezusowego wstąpił mając 16 lat; początkowo był uważany przez nauczycieli za umysłowo ociężałego i religijnie obojętnego; na uniwersytecie w Salamance ukończył kolejno prawo, filozofię i teologię; w latach 1571-80 nauczał w kolegiach w Segowii i Valladolid, następnie – na wezwanie generała zakonu – udał się do Rzymu, gdzie objął katedrę teologii w Collegium Romanum (i nawiązał znajomość z późniejszym kardynałem i Doktorem Kościoła, św. Robertem Bellarminem); po pięciu latach, ze względów zdrowotnych, powrócił do Hiszpanii, gdzie wykładał najpierw w Alcalá de Henares, a od 1593 w Salamance; od 1597 do 1615 wykładał w Koimbrze, gdzie powstały jego najwybitniejsze dzieła; znał nie tylko wszystkie trzy języki klasyczne, ale również arabski; był największym filozofem swojej epoki, znany był także z surowego trybu życia i świątobliwości. Przedmiot metafizyki definiował jako „byt jako byt” (ens inquantum ens), czyli o ile jest on realny; musi on spełniać warunek adekwatności, tzn. obejmować swoim zakresem Boga i substancje niematerialne, a także realne przypadłości, acz nie byty myślne (entia rationis); dokonał atoli rozróżnienia dwu sensów bytu: nominalnego i imiesłowowego: bytem w znaczeniu nominalnym (ens ut nomen) jest „to, co oznacza formalnie istotę rzeczy, która posiada istnienie lub posiadać może”, natomiast w znaczeniu imiesłowiowym (ens ut participium) jest „to, co oznacza akt bytowy jako zachodzący, tożsamy z czymś aktualnie istniejącym”; byt w znaczeniu drugim to byt „posiadający realny akt bytowy, czyli aktualną realność dającą się odróżnić od stanu możności”; realny jest wszelki byt, który „w jakiś sposób podpada pod obiektywne pojęcie”; obiektywny aspekt sensu bytu to „albo taka rzecz (res), albo takie określenie (ratio), która właściwie i bezpośrednio jest poznawana lub reprezentowana przez pojęcie formalne”;  prowadziło to do radykalnego esencjalizmu metafizyki jako ontologii i pluralizmu egzystencjalnego, który dopuszcza równe formy istnienia (fundując w przyszłości podstawy Leibnizjańskiej teorii światów możliwych), oraz do reprezentacjonalistycznej formuły poznania, zgodnie z którą „poznać rzecz to w pewien sposób reprezentować ją w umyśle”; szczególne znaczenie w jego systemie ma koncepcja istnienia istotowego, przysługującego istocie z niej samej (de se); istnienia aktualnego (ens in actu) nie można pojąć odrębnie od aktualnej istoty, dlatego pojęcie istnienia nie jest potrzebne do sformułowania pojęcia istoty: istota bytu realnego, jako bytu ukonstytuowanego w akcie, za każdym razem wskazuje na byt aktualny w istnienie (esse actualis essentiae); nie twierdził jednak, iżby w bycie stworzonym istnienie było tym samym co istota – taką naturę ma jedynie  byt boski. W teorii prawa usystematyzował podział rodzajów prawa na: boskie prawo wieczne (legibus Divinarum/lex aeternae), naturalne, narodów (oparte na zwyczaju), pozytywne ludzkie (cywilne i kanoniczne) oraz pozytywne boskie (Starego i Nowego Testamentu); jego szczególną zasługą jest rozwinięcie tomistycznej teorii prawa naturalnego (pochodzenia boskiego) jako fundamentu sprawiedliwego prawa pozytywnego, stąd też wszelkie inne przejawy prawa są tylko prawem przez uczestniczenie w prawie boskim; celem prawa jest dobro powszechne, rozumiane jako niewykluczające się dobro społeczeństwa i dobro osoby (jednostki); analogicznie ujmował w prawie narodów (ius gentium) stosunek pomiędzy dobrem wspólnoty ogólnoludzkiej a dobrem każdego pojedynczego państwa jako związku obywateli; pośrednim źródłem władzy politycznej jest Bóg jako twórca społecznej natury człowieka, bezpośrednim zaś ogół społeczeństwa (lud/naród) złożonego z ludzi wolnych, mających prawo ustanowić odpowiadającą im formę ustroju – z tych jednakowoż preferowaną jest monarchia, lecz ograniczona, a nie absolutna; władca posiada naturalną władzę ustawodawczą; rebelia przeciwko złemu władcy jest dopuszczalna, ale tylko w wyjątkowych przypadkach, ale jeśli monarcha, który popadł w tyranię jest królem prawowitym przez pochodzenie, to „tyranobójstwo” też jest niedopuszczalne; z tych pozycji zaatakował bezwzględnie – na życzenie papieża Pawła V – „błąd sekty anglikańskiej”, personifikowany przez absolutystyczną teorię „boskiego prawa królów” króla Anglii i Szkocji Jakuba I/VI Stuarta (domagającego się w odwecie od króla Hiszpanii Filipa III zakazania rozpowszechniania dzieła Suareza w swoich dominiach oraz napiętnowania autora jako wroga majestatu królów); bezpośrednio od Boga pochodzi wyłącznie władza papieska, której z tego tytułu przysługuje moralne zwierzchnictwo nad piastunami władzy politycznej; w wypadku władców boskie pochodzenie ma suwerenność, ale nie suweren; dziedziczny król przekazuje prawo do rządzenia swojemu synowi/następcy, ale suwerenność niezbędną do wykonywania rządzenia przekazuje mu jej pierwotny dzierżyciel, czyli lud/naród; tę antydespotyczną teorię, kontynuowaną przez jezuitów XVIII-wiecznych wyciszyli zwolennicy despotismo ilustrado (Karol III), w pewnej mierze podjęli ją natomiast w XIX wieku karliści, dokonując rozróżnienia pomiędzy legitimidad de origen a legitimidad de ejercicio, acz bez założenia o pierwotnej suwerenności całej wspólnoty.

 

 Prof. Jacek Bartyzel

 

 

Kategoria: Jacek Bartyzel, Kalendarium

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *