banner ad

Jean-Michel Gleize FSSPX: Prawdziwe oblicze Lutra

| 5 lipca 2017 | 1 Komentarz

Luter znajduje się w gronie postaci, które ze względu na, nazwijmy to, przymioty osobiste, nie są przedstawiane w głównym nurcie rzetelnie. Lutra otacza nimb wyjątkowości, prawości i jakby swego rodzaju świętości, chociaż dziwnie to brzmi w odniesieniu do protestanta. Na szczęście katolicy stoją na posterunku i wydają czasem książki, które o Lutrze mówią prawdę.

Paquier w Słowniku teologii katolickiej napisał: „Przypadek Lutra jest złożonym przypadkiem patologicznym”. Należy przyznać, że właśnie taki obraz Lutra wyłania się z pracy ks. Jean-Michel Gleize’a pod tytułem Prawdziwe oblicze Lutra. Autor książki to ksiądz z Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X. Jest tłumaczem i komentatorem łacińskich traktatów teologicznych kardynałów Kajetana, Franzelina i Billota. Jego niedługa książka, która odkrywa przed czytelnikiem czarną stronę Lutra, ukazała się chyba nie bez kozery w 500-lecie Reformacji.

Jakkolwiek rynek zalewa ostatnio fala książek dotyczących reformacji, to niestety nie wszystkie są opracowane tak dobrze, jak prezentowana pozycja. Na 157 stronach książki znajdziemy porównanie wielu prac dotyczących Lutra, odniesienia do ważnych wydarzeń z jego życia i próbę odpowiedzi na pytania: kim był Luter? Co doprowadziło go do katastrofy? Jakie cechy charakteru posiadał? Jakim był człowiekiem? Niezwykle ciekawe są odwołania autora do licznych prac dotyczących tego tematu. Książka nie opisuje wszystkiego w detalach, a raczej zaznacza obszary, które wymagają pogłębienia i sięgnięcia do innych źródeł. Jej niezaprzeczalną zaletą jest jasne ukazanie tego, po której stronie stał Luter. Zobaczymy Lutra, który nie był bojownikiem prawdy, nie walczył z rzekomym zakłamaniem i nieprawością Kościoła, ale przeżywał tragedię własnej słabości, której uległ tak dalece, że nie znalazł już drogi powrotnej i pociągnął za sobą całe narody. To ważny głos w świecie, który na temat Lutra nie ma nic złego do powiedzenia.

Książka nie jest pozycją specjalistyczną i nie wymaga opanowania rozległej wiedzy historycznej dla zrozumienia jej treści. Jest to książka doskonale nadająca się także dla laików, którzy nie chcą pozostać bez wiedzy i argumentów w starciu ze zwolennikami Lutra i jego idei, których znajdzie wszędzie: od szkoły po kościół. Jest to doskonała odtrutka na nachalną propagandę, mówiącą, że Luter czyścił Kościół i stworzył jego lepszą wersję.

Autor książki to ksiądz z Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X. Jest tłumaczem i komentatorem łacińskich traktatów teologicznych kardynałów Kajetana, Franzelina i Billota.

W roku jubileuszu tragedii zwanej Reformacją, taka książka to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto chce wiedzieć z kim mamy do czynienia, gdy myślimy o Lutrze. Upadły zakonnik żonaty z zakonnicą, człowiek, który wywrócił świat do góry nogami, ten, który rzekomo dał ludowi Pismo święte… to ogólne i niewiele mówiące slogany, jeśli nie spojrzymy na źródła problemów, kryjące się w charakterze, w psychice tego biednego człowieka. Tam właśnie widać jego prawdziwe oblicze. I to oblicze przybliża nam książka ks. Gleize’a. Czytajcie i nie dajcie się więcej oszukiwać.

Ilość stron: 157

Wydawnictwo: Katolicki Instytut Apologetyczny

 

Karol Kilijanek

Kategoria: Karol Kilijanek, Recenzje

Komentarze (1)

Trackback URL | Kanał RSS z komentarzami

  1. Joanna pisze:

    Reformacja była projektem polityczno-ekonomicznym, który miał oderwać książęta niemieckie od Kościoła Katolickiego ze wszystkimi tego konsekwencjami. Augustiański mnich z zaburzeniami posłużył im jedynie za nieświadome konsekwencji narzędzie. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *