banner ad

Mazur: John McCain, R.I.P.

| 27 sierpnia 2018 | 1 Komentarz

Zmarł John McCain, amerykańska ikona i żarliwy ideolog neokonów. 

O zmarłych przyzwoitość podpowiada, aby mowić dobrze albo też wcale. Niemniej nasuwa się dzisiaj kilka istotnych refleksji, zwłaszcza, że od rana w stacji TVN widzowie bombardowani są informacją o śmierci tego wybitnego Republikanina. 

Russell Kirk zwykł był pisać, że umysł konserwatywny i umysł ideologiczny to przeciwległe bieguny. Patrząc na poczynania Johna McCaina, który od 2008 roku był inicjatorem i późniejszym zwolennikiem arabskiej wiosny, wcześniej zaś gorliwie popierał inwazje na Irak i wojenną doktrynę Busha inspirowaną wizją historii Fukuyamy o tzw. moralnej wyższości demokracji liberalnej to trudno nie odnieść wrażenia, że sączący swój jad zza szafy, sfrustrowany Pat Buchanan mimo wszystko jednak miał rację. 

Buchanan pisał od dawna oczywistości o których niestety od blisko dwóch dekad cały demokratyczny świat zapomina. Bush i McCain posłali tysiące Amerykanów na śmierć oraz dziesiątki, lub może nawet setki tysięcy Irakijczyków tylko dlatego, że uznali iż demokrację da się wszędzie na świecie przywieźć za pomocą opancerzonych transporterów Bradley. 

Inną dziwacznością McCaina była także jego polityka kolizji z Rosją… McCain pisał: „używamy siły do celów moralnych”. Zapominając przy tym, że jak ujął to historyk Daniel Boorstin: Konstytucja Stanów Zjednoczonych nie jest towarem eksportowym. Jakież to bowiem prawo i jaka moralność nakazywała Ameryce atakować i zabijać tysiące obywateli państw, które nigdy nawet w minimalnym stopniu nie zagroziły Stanom Zjednoczonym ani też ich interesom? 

RIP.

Karol Mazur

 

Kategoria: Polityka, Publicystyka

Komentarze (1)

Trackback URL | Kanał RSS z komentarzami

  1. Niklot pisze:

    Zwłaszcza mordowanie Indian było realizowaniem "celów moralnych".

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *