Komentarze do: Jakubczyk: Ósmego czy dziewiątego? Kogo to obchodzi… https://myslkonserwatywna.pl/jakubczyk-osmego-czy-dziewiatego-kogo-to-obchodzi/ Tradycja ma przyszłość Wed, 13 May 2015 08:54:40 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.4.3 Autor: Arkadiusz Jakubczyk https://myslkonserwatywna.pl/jakubczyk-osmego-czy-dziewiatego-kogo-to-obchodzi/#comment-592 Wed, 13 May 2015 08:54:40 +0000 http://46.101.235.190/?p=11463#comment-592 W odpowiedzi do Darnok.

Dziękuję szanownemu Panu [czy 'panowie’ skończyli się przed wojną?] za uwagi i przebrnięcie przez mój tekst. Nie ma co ukrywać faktu że nasze światopoglądy różnią się diametralnie a więc nie będę próbował do niczego Pana przekonywać. Co do żołnierzy tzw. Ludowego Wojska Polskiego to byli oni albo dezerterami – ponieważ nie uznawali zwierzchnictwa polskiego [jedynego i legalnego] rządu  na uchodźstwie w Londynie w dodatku w czerwcu 1943 Wódz Naczelny i premier Rzeczpospolitej generał Władysław Sikorski uznał wojsko Zygmunta Berlinga za polską dywizję komunistyczną, o charakterze dywersyjnym, samego jego twórcę za zdrajcę, który zdezerterował z Wojska Polskiego  –  albo polskimi komunistami (ciężko mi określić która z tych opcji jest w swej istocie bardziej ubliżająca).

]]>
Autor: Arkadiusz Jakubczyk https://myslkonserwatywna.pl/jakubczyk-osmego-czy-dziewiatego-kogo-to-obchodzi/#comment-752 Wed, 13 May 2015 08:54:40 +0000 http://46.101.235.190/?p=11463#comment-752 W odpowiedzi do Darnok.

Dziękuję szanownemu Panu [czy 'panowie’ skończyli się przed wojną?] za uwagi i przebrnięcie przez mój tekst. Nie ma co ukrywać faktu że nasze światopoglądy różnią się diametralnie a więc nie będę próbował do niczego Pana przekonywać. Co do żołnierzy tzw. Ludowego Wojska Polskiego to byli oni albo dezerterami – ponieważ nie uznawali zwierzchnictwa polskiego [jedynego i legalnego] rządu  na uchodźstwie w Londynie w dodatku w czerwcu 1943 Wódz Naczelny i premier Rzeczpospolitej generał Władysław Sikorski uznał wojsko Zygmunta Berlinga za polską dywizję komunistyczną, o charakterze dywersyjnym, samego jego twórcę za zdrajcę, który zdezerterował z Wojska Polskiego  –  albo polskimi komunistami (ciężko mi określić która z tych opcji jest w swej istocie bardziej ubliżająca).

]]>
Autor: Darnok https://myslkonserwatywna.pl/jakubczyk-osmego-czy-dziewiatego-kogo-to-obchodzi/#comment-591 Tue, 12 May 2015 10:25:36 +0000 http://46.101.235.190/?p=11463#comment-591 "[wspieranego przez dezerterów armii polskiej] " – właściwie ten fragment powinnien skłonić człowieka myślącego do zaniechania dalszej lektury tekstu Autora, ale ja się przełamałem i dobrnąłem do końca. Zadam więc pytanie/-nia o dziejową odpowiedzialność za praprzyczyny walki i konsekwencje "zwycięstwa": jakie w tym epizodzie historii role odegrały owe sławne "klasy wyższe, inteligencja, profesura, ex cetera"? Kto serią zaniechań, zadufanem, irracjonalną wiarą we własną predystynacje do bycia "elitą" w kraju chłopstwa, oderwaną od realiów nostalgią za tym, co od końca wieku XVIII skazane zostało na unicestwienie, doprowadził do wspomnianego "schamienia", ergo: samozagłady? Czy było to jakiś wschodni, wypuszczony z czeluści, wszechwładny wobec prostaczków czerwony daimonion? A może jednak antenaci – rządzący, skupiający narodowe bogactwo, najlepiej wykształceni, roszczący sobie prawo do narodowej narracji, "strażnicy tradycji" – tych, co to dziś podnoszą dumnie głowę wspominając z utęsknieniem resztek "normalności"? "Normalności" – czego widzieć współcześni już nie chcą – nieobronionej w swoim czasie przez ich przodków, którzy w dużej części wybyli różnymi szlakami na Zachód by móc pisać i lamentować na kryzysem cywilizacji, na fałszywym obrazem "zwycięstwa" itp., zostawiając masy na łaskę politruków wyznania wiadomego. I na tym zasadza się problem, bo prostaczków, którzy w '45 uniknęli biologicznej eksterminacji, jako niższa rasa, oraz ich "schamiałych" wnuków, dylemat "kogo zwycięstwo?", opisany przez Autora, niespecjalnie zajmował / zajmuje…

]]>
Autor: Darnok https://myslkonserwatywna.pl/jakubczyk-osmego-czy-dziewiatego-kogo-to-obchodzi/#comment-751 Tue, 12 May 2015 10:25:36 +0000 http://46.101.235.190/?p=11463#comment-751 "[wspieranego przez dezerterów armii polskiej] " – właściwie ten fragment powinnien skłonić człowieka myślącego do zaniechania dalszej lektury tekstu Autora, ale ja się przełamałem i dobrnąłem do końca. Zadam więc pytanie/-nia o dziejową odpowiedzialność za praprzyczyny walki i konsekwencje "zwycięstwa": jakie w tym epizodzie historii role odegrały owe sławne "klasy wyższe, inteligencja, profesura, ex cetera"? Kto serią zaniechań, zadufanem, irracjonalną wiarą we własną predystynacje do bycia "elitą" w kraju chłopstwa, oderwaną od realiów nostalgią za tym, co od końca wieku XVIII skazane zostało na unicestwienie, doprowadził do wspomnianego "schamienia", ergo: samozagłady? Czy było to jakiś wschodni, wypuszczony z czeluści, wszechwładny wobec prostaczków czerwony daimonion? A może jednak antenaci – rządzący, skupiający narodowe bogactwo, najlepiej wykształceni, roszczący sobie prawo do narodowej narracji, "strażnicy tradycji" – tych, co to dziś podnoszą dumnie głowę wspominając z utęsknieniem resztek "normalności"? "Normalności" – czego widzieć współcześni już nie chcą – nieobronionej w swoim czasie przez ich przodków, którzy w dużej części wybyli różnymi szlakami na Zachód by móc pisać i lamentować na kryzysem cywilizacji, na fałszywym obrazem "zwycięstwa" itp., zostawiając masy na łaskę politruków wyznania wiadomego. I na tym zasadza się problem, bo prostaczków, którzy w '45 uniknęli biologicznej eksterminacji, jako niższa rasa, oraz ich "schamiałych" wnuków, dylemat "kogo zwycięstwo?", opisany przez Autora, niespecjalnie zajmował / zajmuje…

]]>